Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Kreml wrócił na Twittera. Firma Muska nie ogranicza zasięgu rosyjskim władzom

Podziel się:

Twitter usunął ograniczenia dotyczące kont powiązanych z Kremlem wprowadzone po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę. Badania przeprowadzone przez The Telegraph w ubiegłym tygodniu wskazują, że firma Elona Muska, nie ogranicza już zasięgu rosyjskim władzom i organizacjom medialnym.

Kreml wrócił na Twittera. Firma Muska nie ogranicza zasięgu rosyjskim władzom
Właścicielem Twittera jest milioner Elon Musk (Getty Images, Marlena Sloss)

Testy z wielu kont wykazały, pisze The Telegraph, że wyniki wyszukiwania, oś czasu i narzędzia rekomendacji na Twitterze pokazują użytkowników takich jak konto prezydenckie Władimira Putina, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji i jej ambasada w Wielkiej Brytanii. Na nie wszystkie zostały nałożone ograniczenia w momencie wybuchu wojny w Ukrainie.

Zmiany na Twitterze. Oto jak skorzystał Kreml

W kwietniu ubiegłego roku kilka tygodni po wkroczeniu wojsk rosyjskich na Ukrainę Twitter zapowiedział, że "nie będzie wzmacniać ani polecać kont rządowych należących do państw, które ograniczają dostęp do bezpłatnych informacji i są zaangażowane w zbrojny konflikt międzypaństwowy", twierdząc, że polityka ta będzie miała natychmiastowe zastosowanie do kont rosyjskich władz. Oznaczało to, że konta nie będą polecane w wyszukiwarkach, osi czasu i innych częściach usługi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Domino przemocy". Tak działa machina Putina

Jednak testy przeprowadzone przez The Telegraph w zeszłym tygodniu wykazały, że rosyjskie konta rządowe pojawiały się na topie niektórych wyników wyszukiwania i w sugestiach kont do obserwowania.

Media społecznościowe są postrzegane jako kluczowy element dezinformacji Kremla. Jego konto podawało np., że siły ukraińskie strzelają do własnych obywateli i że ukraińscy żołnierze "zasługują na śmierć przez powieszenie".

Elon Musk kupił Twittera w październiku zeszłego roku za 44 miliardy dolarów i powstrzymał wiele działań moderacyjnych sieci społecznościowej, mówiąc, że chce promować wolność słowa - pisze gazeta.

W zeszłym tygodniu okazało się, że Twitter poluzował wprowadzone w 2020 r. restrykcje dotyczące rosyjskich i chińskich kont mediów państwowych, takich jak RT.com i Global Times. Wenhao Ma, reporter The Voice of America, ustalił, że na Twitterze są rekomendowane posty z mediów finansowanych przez Pekin.

Jednocześnie badanie kodu źródłowego Twittera w zeszłym tygodniu wykazało, że jego algorytm obniża rangę postów związanych z wojną na Ukrainie.

"System internetu satelitarnego Starlink Elona Muska był kluczową bronią dla Ukrainy, ale właściciel Tesli wydaje się w ostatnich miesiącach bardziej sympatyzować z Rosją, wywołując krytykę ze strony prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego" - stwierdza The Telegraph.

Twitter nie odpowiedział na prośbę o komentarz - dodaje The Telegraph.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP