Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Kronawirus w Polsce. Kolejne ognisko zaczęło się od fabryki mebli w Wielkopolsce

89
Podziel się:

Fabryka mebli Wersal pod Kępnem okazała się kolejnym ogniskiem epidemii koronawirusa w Polsce. Zaczęło się od dwóch pracowników. Po dwóch tygodniach zakażonych było już 9 osób, w kolejnych dniach ta liczba w całym powiecie zwiększyła się do 34 osób, które są związane z fabryką.

Zaczęło się od dwóch pracowników fabryki mebli Wersal pod Kępnem.
Zaczęło się od dwóch pracowników fabryki mebli Wersal pod Kępnem. (Getty Images)

Potężna fabryka mebli tapicerowanych Wersal w Jankowy w województwie Wielkopolskim zatrudnia 900 osób. Na początku maja dwóch jej pracowników zgłosiło się do sanepidu w związku z podejrzeniem koronawirusa - pisze "Gazeta Wyborcza". Wynik się potwierdził. Zostali objęci kwarantanną, a osoby, z którymi mieli kontakt – nadzorem epidemicznym. Jednak w połowie maja w firmie stwierdzono kolejne 9 przypadków.

Jak informuje "Gazeta Wyborcza", dopiero wówczas zaczęto przeprowadzać testy na COVID-19 u pozostałych pracowników. W kolejnych dniach wykryto następne przypadki zakażonych wirusem. Jak przekazał nam Krzysztof Godek, wiceburmistrz Kępna według stanu na środę 20 maja, w zakładzie Wersal potwierdzono już 156 przypadków.

- Choć zakład leży na terenie gminy Baranów, to w fabrykach pracownicy pochodzą również z gminy Kępno i okolic. Jesteśmy więc pełnej mobilizacji. Na terenie powiatu kępińskiego przybyło 78 przypadków i w tej chwili zarażonych jest 156 osób - wyjaśnia Krzysztof Godek, wiceburmistrz Kępna.

Zobacz także: Czy województwo lubuskie pokonało epidemię koronawirusa?

- Gdyby zrobili nam te testy kilka tygodni wcześniej, wielu ludzi udałoby się uratować przed koronawirusem - mówią "Wyborczej" pracownicy fabryki mebli Wersal. Liczba przypadków może rosnąć bowiem w firmie pracują całe rodziny.

Do czwartku testy mają zostać przeprowadzone wśród całej załogi. Fabryka wstrzymała część produkcji, a pomieszczenia zakładu były dwukrotnie dezynfekowane.

We wtorek do pracy wróciła z kwarantanny pierwsza grupa 60 osób, które mają ujemne wyniki testów - donosi "Wyborcza".

Wirus szybko się rozprzestrzenił, przypadki potwierdzono również w szpitalu w Kępnie, gdzie trafiło dwóch pacjentów, którzy nie wiedzieli, że są chorzy.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(89)
Monika
4 lata temu
jak co niektórzy mogą tutaj wypisywać że koronawirusa w Polsce nie ma że ludzie nie chorują i nie umierają możemy na innej planecie w ogóle żyjecie Co trochę rozumu i odpowiedzialności zalecał abym
Polak
4 lata temu
Minister zdrowia dostał zlecenia na kolejną branżę po kopalniach? Dziwne, że w Biedronce gdzie pracuje 60 000 ludzi nic się nie zalęgło.
gier
4 lata temu
Nie ma pandemi,Pilicja to ludzie pisu zgarniają olbrzymie pieniądze za maski ,mantady.
szenzi
4 lata temu
No to teraz sanepidowska armia zaciężna zacznie się przemieszczać w kierunku Wielkopolski! Ale kurde co ze Śląskiem! Toż tu właśnie jesteśmy w środku przeprawy na tzw. zdrowy brzeg! To doprawdy są niezłe jaja - a funkcjonariusz premiera wszem i wobec trąbi o sukcesie z walką z pandemią - bo.. będą wybory.
darek
4 lata temu
GW to taki sam lewacki propagandowy syf co lewatywa WP
...
Następna strona