- Polska jest znaczącym producentem żywności, jest jednym z największym producentów zboża w Europie. Jesteśmy także eksporterem netto, a to oznacza, że co roku mamy nadwyżkę zboża, ona jest mniej więcej na poziomie 10 mln ton. I te nadwyżkę trzeba zdjąć z rynku - tłumaczyła w programie "Newsroom" WP Monika Piątkowska, prezes Izby Zbożowo-Paszowej. - Po wybuchu wojny, która toczy się tak naprawdę w spichlerzu świata, stanęliśmy przed problemem, że możliwa jest destabilizacja bezpieczeństwa żywności, zakłócenia w dostawie zboża i głód w wielu krajach Afryki. UE zobowiązała kraje graniczące z Ukrainą do wytransferowania 20 mln ton z Ukrainy. Od samego początku mówiliśmy: to zadanie jest nie do wykonania, nie ma takiej możliwości, ale rząd bezrefleksyjnie podjął się tego zadania. I to zboże zaczęło do Polski przyjeżdżać. Nikt jednak nie zarządził ruchem. Rząd, ministerstwo rolnictwo jest od tego, by zadbać o transport. Dostawy zboża odbywają się drogą morską:...