Książeczka mieszkaniowa na nowo. Będzie więcej możliwości
Około miliona Polaków wciąż posiada książeczki mieszkaniowe. Rząd chce rozszerzyć możliwość wykorzystania premii gwarancyjnej na nowe wydatki.
Nowa ustawa, nad którą pracuje właśnie rząd, ma pozwolić wykorzystać premię gwarancyjną np. na remont instalacji wodno-kanalizacyjnej, centralnego ogrzewania oraz wymiana źródeł ciepła czy opłatę przekształceniową wnoszoną za uwłaszczenie - pisze "Rzeczpospolita".
Państwo próbuje również ustalić, ile dokładnie osób posiada książeczki mieszkaniowe i jakim obciążeniem dla budżetu jest wypłata premii. Z tego powodu zamierza wprowadzić obowiązek ich rejestracji przez PKO BP.
Jak pisała w październiku ubiegłego roku "Wyborcza", szacuje się, że około miliona Polaków wciąż posiada książeczki mieszkaniowe. Gdyby każdemu państwo miało zwrócić wkład wraz z premią gwarancyjną, musiałoby wypłacić 8 mld zł.
PiS obiecywał oddanie pieniędzy posiadaczom książeczek jeszcze w 2015 r., a tuż przed jesiennymi wyborami wrócił do pomysły. Prace wciąż trwają, a temat odgrzewany jest przed wyborami prezydenckimi.
Przypomnijmy, że system książeczek mieszkaniowych, czyli gromadzenia wkładu własnego na mieszkanie, wprowadzony został w latach 50. Inflacja lat 80. zniwelowała większość z gromadzonych przez Polaków środków, ale część pieniędzy wciąż można odzyskać.
Ich właściciele zyskali dotąd jedynie prawo do rekompensat w postaci premii gwarancyjnej. A i tu nie każdy ma możliwość jej otrzymania, bo pieniądze mogą jedynie być wykorzystane na ściśle określone inwestycje - jest ich 12 - o czym więcej przeczytasz w money.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl