Kto za Banasia? Koalicjanci szykują kandydatów. Znamy nazwiska

Wszystkie ugrupowania koalicyjne, poza KO, wstępnie przygotowały już swoich kandydatów na nowego prezesa NIK. Jak ustaliliśmy, starania o kolejną kadencję podejmuje sam Marian Banaś. Ma szukać poparcia. W Konfederacji słyszymy kategoryczne: nie poprzemy. - Być może jest mamiony przez ludowców - mówi nasz rozmówca.

Kadencja szefa NIK M. Banasia kończy się w sierpniu.Kadencja szefa NIK Mariana Banasia kończy się w sierpniu tego roku
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Slomion, Marysia Zawada
Tomasz ŻółciakGrzegorz Osiecki

W koalicji rządzącej rusza polityczna rozgrywka o to, kto przejmie stery w NIK po 6-letniej kadencji Mariana Banasia, która upływa w sierpniu. Plan zakłada, by jeszcze w tym miesiącu wszystkie formacje koalicyjne zgłosiły kandydatów. Prezesa NIK - na wniosek marszałka Sejmu lub grupy co najmniej 35 posłów - powołuje Sejm bezwzględną większością głosów za zgodą Senatu. Z dużym prawdopodobieństwem będzie dochodziło do tarć w obozie rządzącym w tej sprawie.

Pierwsi potencjalni kandydaci

Z naszych informacji wynika, że w rozmowach koalicyjnych padają już pierwsze propozycje kandydatur. I tak Polska 2050 ma proponować Jacka Cichockiego, bliskiego współpracownika Szymona Hołowni, który obecnie szefuje Kancelarii Sejmu. Część rozmówców sugeruje, że o poparcie Polski 2050 intensywnie zabiegać ma aktualny wiceprezes NIK Jacek Kozłowski. - Ale raczej nie ma co liczyć na wsparcie "żółtych" - przekonuje jeden z rozmówców.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Brzoska: Za 2 lata AI zastąpi 25 proc. zawodów

Lewica z kolei ma stawiać na dr. Sylweriusza Królaka - prawnika, byłego wiceministra sprawiedliwości (2001-2005) i członka Trybunału Stanu (2005-2015). Aktualnie zasiada on w Kolegium NIK, gremium, które m.in. uchwala roczne plany pracy Izby, projekt jej statutu czy budżetu.

Ludowcy w dalszym ciągu mają obstawiać członka RPP Przemysława Litwiniuka. Gdy w maju pytaliśmy go o ewentualną kandydaturę, odpowiadał w sposób dyplomatyczny. - Niczego nie mogę w tym temacie potwierdzić. Proszę przyjąć zapewnienie, że jeżeli otrzymam stanowczą propozycję mojego udziału w procedurze powołania Prezesa NIK i podpiszę zgodę na kandydowanie, to złożę w tej sprawie publiczne oświadczenie, skutkujące przerwaniem wykonywania aktualnego zajęcia - mówił wówczas Litwiniuk.

"Marian jest w grze"

Na razie Koalicja Obywatelska nie chce ujawniać swoich zamiarów.

W pewnym momencie intensywnie spekulowało się o Macieju Berku (szef Stałego Komitetu Rady Ministrów - przyp. red.), ale wygląda na to, że to już nieaktualne, bo Tusk go nie wypuści ze swojej kancelarii - słyszymy od rozmówcy z KO.

Jeden z rozmówców sugeruje, że KO nie przekreśla także kandydatury samego Banasia. - Marian jest w grze, bo jak ktoś ma w ręku narzędzia, to dopóki je trzyma w ręku, należy go traktować poważnie - mówi.

Jak twierdzą nasze źródła, starania podejmuje sam Marian Banaś, który podobno usilnie zabiega o poparcie 35 posłów. Są jednak rozbieżne zeznania, gdzie ma go szukać. Rozmówca z KO twierdzi, że przede wszystkim w Konfederacji, z którą wcześniej Banaś zbliżył się politycznie, występując np. przed gmachem NIK na konferencji prasowej ze Sławomirem Mentzenem. - Tyle że konfederatów jest za mało, więc Banaś musi dozbierać gdzie indziej, może u ludowców - zastanawia się polityk KO.

Z kolei gdy pytamy o sprawę rozmówcę z Konfederacji, ten kategorycznie twierdzi, że formacja nie poprze Banasia. - Być może jest mamiony przez ludowców, że załatwią mu te podpisy u siebie i u nas - słyszymy.

PiS na razie nie podjął decyzji w sprawie wystawienia swojego kandydata. - Sprawa jeszcze nie była dyskutowana we władzach partii. To trudna decyzja, bo w naszym przypadku to będzie wystawienie kogoś na spalenie, więc pytanie, czy znajdzie się chętny - przyznaje polityk PiS.

Wybór bez pośpiechu

Jak widać, najbardziej mgliste są potencjalne kandydatury KO. Nasi rozmówcy sugerują dwa powody. Po pierwsze, kwestia wyboru prezesa NIK może być jedną z kart przetargowych Donalda Tuska przy temacie rekonstrukcji. - Premier może potraktować to jako element negocjacji rządowych, który mu rozwiąże ewentualny problem z koalicjantami - sugeruje rozmówca z KO. 

I w ten sposób także inni nasi rozmówcy interpretują wysyp koalicyjnych kandydatów. - Myślę, że to może być jednym z powodów, dla których został uruchomiony "protokół 22 lipca", czyli przesunięto finał rozmów rekonstrukcyjnych - zauważa rozmówca związany z koalicyjnym ugrupowaniem. (We czwartek wieczorem Donald Tusk przekazał, że podana przez Włodzimierza Czarzastego data to "nieporozumienie" i rekonstrukcja zostanie ogłoszona innego dnia).

Po drugie, jak sugeruje jeden z naszych rozmówców z KO, jeśli chodzi o wybór szefa NIK, nie ma powodów do pośpiechu. Polityk koalicji wskazuje, że większości może się opłacać zwłoka z wyborem w kontekście politycznego kalendarza parlamentu zbitego z sześcioletnią kadencją prezesa. Chodzi o to, że planowo najbliższe wybory parlamentarne odbędą się w 2027 r., a kolejne jesienią 2031 r. Jeśli prezes zostanie wybrany teraz, to jego sześcioletnia kadencja zakończy latem 2031 r.- na finiszu kampanii wyborczej Sejmu następnej kadencji.

A w sprawie kadencji 2027-2031 i tego, kto będzie miał większość, panuje pewien pesymizm, więc nie ma sensu oddawać możliwości wyboru kolejnemu Sejmowi. Lepiej poczekać na powyborczą rzeczywistość w 2031 roku - słyszymy od rozmówcy z KO.

To wydaje się dziś mocno wybiegająca w przyszłość prognoza, ale technicznie ten ruch nie jest skomplikowany. Art. 16 ustawy o NIK nie zostawia żadnej wątpliwości, choć kadencja prezesa trwa sześć lat, to praktycznie pełni funkcję, dopóki nie pojawi się jego następca.

- Wprawdzie taki mechanizm przedłużenia pełnienia funkcji został zakwestionowany przez Trybunał Konstytucyjny wobec Rzecznika Praw Obywatelskich. Nie sądzę, żeby TK go zdołał zakwestionować w tym przypadku - mówi jeden z naszych rozmówców.

Tym bardziej że najpierw ktoś musiałby te przepisy zaskarżyć, a nie wiadomo, czy Trybunał w obecnym stanie byłby się w stanie zebrać i rozpatrzyć skargę. 

Kontrowersje wokół Mariana Banasia

Obecny prezes NIK był kandydatem PiS, ale tuż po tym, jak finalizowano jego wybór w Senacie w 2019 roku, TVN opublikował reportaż o krakowskiej kamienicy, której jest właścicielem. Zaczęły się żądania, by nie obejmował tej funkcji, którym Banaś nie uległ. TVN informował, że w budynku działał hotel na godziny. Okazało się także, że Banaś nabył ją jako spadek po kombatancie antykomunistycznego podziemia.

Oświadczeniom majątkowym Banasia przyglądało się CBA. Jeszcze w listopadzie 2019 r. skierowało do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa. Chodziło o podejrzenie złożenia nieprawdziwych oświadczeń majątkowych, zatajenie faktycznego stanu majątkowego oraz nieudokumentowanych źródeł dochodu.

Sprawa nie została rozstrzygnięta, a po zmianie władzy trafiła do "Raportu z badania spraw pozostających w zainteresowaniu opinii publicznej", przygotowanego przez Prokuraturę Krajową, który opisywał przypadki nadużyć poprzedniej władzy.

Sam Banaś traktował oskarżenia w jego kierunku za umotywowane politycznie. - Jako urzędujący prezes Najwyższej Izby Kontroli zostałem poddany największej w najnowszej historii III RP, polityczno-kryminalnej intrydze zorganizowanej grupy przestępczej, mającej na celu zmuszenie mnie do rezygnacji z zajmowanego stanowiska - przekonywał w przeszłości.

Tomasz Żółciak i Grzegorz Osiecki, dziennikarze money.pl

Wybrane dla Ciebie
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Budowa bez pozwolenia. Sejm poparł poprawki Senatu
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Więzienie za rażące przekroczenie limitu prędkości. Ustawa trafi do prezydenta
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Nowelizacja ustawy górniczej. Sejm przegłosował odprawy dla górników
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Sejm za ujednoliceniem sposobu obliczania powierzchni użytkowej mieszkania
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Ambasador USA: Polska to jeden z cudów tego świata
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Zapłacą ludziom za wymianę okien. Lotnisko rusza z akcją
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Nagły zwrot Amerykanów. Zmieniają decyzję ws. rosyjskiego giganta
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Szybka kolej połączy Londyn i Niemcy. Podpisano memorandum
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Ważna umowa dla tysięcy Polaków. Poczta zdobyła gigakontrakt na obsługę sądów
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Orange Polska zawarł nową umowę społeczną. Zakłada dobrowolne odejścia
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 4.12.2025