Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
CHE
|

"To tylko niegroźny okaz". Lagun z Krakowa napędza sprzedaż rogali

20
Podziel się:

Jest oswojony i przyjazny, a co najważniejsze - przepyszny - reklamuje swoje rogale Aldi. Nasz jest brązowy i się nie rusza - kontruje Lidl. Głośna sprawa croissanta z Krakowa zdążyła obiec świat, a na popularności wypieku starają się także skorzystać sieci handlowe.

"To tylko niegroźny okaz". Lagun z Krakowa napędza sprzedaż rogali
Krakowski "lagun" okazał się niegroźnym rogalem (Facebook)

Dla jednych croissant, dla innych lagun, dla jeszcze innych - po prostu rogalik (...) Z poranną kawusią smakuje najlepiej - ironizuje sieć Aldi w mediach społecznościowych, reklamując rogala "do kawy" - 1,19 zł za sztukę.

Z okazji do promocji swoich wypieków skorzystał również Lidl. "Bez obaw, nie ma powodów do paniki. To niegroźny, za to strasznie smaczny okaz" - reklamuje sieć croissanta z nadzieniem orzechowym.

Skąd jednak wziął się ten rogalikowany renesans? Wyjaśnijmy pokrótce historię "stwora" na krakowskim osiedlu.

Przed paroma dniami zdziwieni widokiem z okna krakowianie wezwali na pomoc Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami. Tym, co uznali za zwierzę, okazał się zawieszony na drzewie... rogal. Nazwa "lagun" pochodzi ze zgłoszenia, w którym kobieta błędnie podała nazwę legwana - nadrzewnej jaszczurki z Ameryki Południowej.

Wystarczyło parę dni, by historia obiegła cały świat. O sprawie pisała m.in. francuska agencja prasowa AFP i brytyjski portal BBC.

Memy, zabawne wpisy, a na samym końcu również promocje na wypieki. Fala popularności "dzikiego croissanta" sprawiła, że lokalne Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami zdecydowało się na sprzedaż gadżetów. Zgromadzone środki mają zostać przeznaczone na pomoc czworonogom.

- Szykujemy gadżety z "Lagunem" - mówią money.pl pracownicy KTOZ. Dochód ze sprzedaży pójdzie na "cele statutowe" - czyli między innymi na Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Krakowie, które prowadzi właśnie KTOZ.

Zobacz także: Spis powszechny przez telefon. Tak odróżnisz rachmistrza od oszusta
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(20)
atha
3 lata temu
Powiem tak - stanowczo lepiej się czyta o wezwaniu TOZ do rogalika niż o wezwaniu TOZ do skatowanego psa. Gdyby główne problemy z ludźmi były "lagunowe" to żyć nie umierać.
Ewa
3 lata temu
Nie ma co marudzić - bardzo sympatyczna historia, zabawna, lekka i z dobrym zakończeniem. Gdyby było takich więcej, a mniej tych frustrujących to byłby naprawdę milszy świat :P
Mok
3 lata temu
Tylko w. Polsce jest to możliwe...tylko na wschodzie. Europy....
Fnd
3 lata temu
Czemu ptaki nie ruszyły?
Gy788ii
3 lata temu
Sama chemia!!!!!! Bleeee!!!!!! Jak większość żarcia z markietów!!!!!