Iwona Kaltenberg z Powiatowego Urzędu Pracy w Tychach poinformowała serwis Tychy.info, że pracodawca już złożył oficjalne pismo w sprawie planowanych zwolnień grupowych. Proces redukcji zatrudnienia ma zostać zakończony do 30 listopada 2024 roku. To kolejny etap zmian w tyskim przemyśle motoryzacyjnym.
Na przełomie zimy i wiosny tego roku dwie inne firmy z branży motoryzacyjnej w Tychach przeprowadziły masowe zwolnienia. MA Polska S.A. zredukowała zatrudnienie o 250 osób. Z kolei spółka BCUBE Poland Logistics zgłosiła do urzędu pracy zamiar zwolnienia 120 pracowników, ale ostatecznie zostali oni przeniesieni do spółki FCA Poland i nie stracili pracy. Obie firmy są ściśle powiązane z działalnością FCA Poland, a ich decyzje były bezpośrednią konsekwencją zakończenia produkcji samochodów z segmentu A - modeli Fiat 500 i Lancia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od fabryki silników po centrum biurowe
Obecna sytuacja w Tychach jest ściśle powiązana z szerszym procesem restrukturyzacji koncernu Stellantis w regionie. Najbardziej znaczącą zmianą była likwidacja zakładu FCA Powertrain w Bielsku-Białej, gdzie zwolniono około 800 pracowników. Produkcja silników w tym zakładzie została definitywnie zakończona.
Bielski zakład, uruchomiony w 2003 roku, przez dwie dekady wyprodukował ponad 7,3 miliona silników. Jednostki napędowe z tej fabryki były montowane w różnych modelach samochodów grupy FCA, w tym markach Fiat i Jeep, a także w pojazdach marek GM i Suzuki. W pierwszej fazie restrukturyzacji pracę straciło 300 osób, a w kolejnym etapie kolejnych 470 pracowników.
Cała linia technologiczna z bielskiego zakładu została zdemontowana i przetransportowana drogą morską do Brazylii. W fabryce Stellantis w mieście Betim będzie kontynuowana produkcja jednostek napędowych. Kompleks przemysłowy w Bielsku-Białej został sprzedany firmie deweloperskiej DL Invest Group z Katowic za kwotę 25 milionów euro.
Początkowo terenami po fabryce silników interesowała się Polska Grupa Zbrojeniowa, jednak po przeprowadzeniu analiz zrezygnowała z inwestycji. Nowy właściciel, firma DL Invest Group, planuje gruntowną transformację terenu. W miejscu dawnej fabryki silników ma powstać nowoczesny kompleks biurowy. Deweloper przygotował już wstępne wizualizacje planowanej inwestycji.
Eksperci branży motoryzacyjnej zwracają uwagę na niepokojące trendy. Według najnowszego badania MotoBarometr, obejmującego 11 kluczowych rynków w Europie, w ciągu ostatnich 12 miesięcy pięciokrotnie wzrósł odsetek szefów firm przewidujących spadki produkcji. Na wzrost produkcji liczy już tylko niespełna jedna trzecia badanych - najmniej od prawie dekady.
Infrastruktura dawnego zakładu FCA Powertrain w Bielsku-Białej była doskonale przystosowana do przemysłu ciężkiego. Na terenie kompleksu znajdowały się rozbudowane przyłącza elektryczne, bocznica kolejowa oraz specjalistyczna infrastruktura przemysłowa, w tym suwnice. Te udogodnienia początkowo wzbudziły zainteresowanie Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która ostatecznie wycofała się z planów inwestycyjnych.
Transformacja regionalnego rynku pracy
Masowe zwolnienia w sektorze motoryzacyjnym stawiają przed lokalnymi władzami nowe wyzwania. Powiatowe Urzędy Pracy w Tychach i Bielsku-Białej przygotowują specjalne programy wsparcia dla zwalnianych pracowników. Część załogi otrzymała propozycje przeniesienia do innych zakładów należących do międzynarodowego koncernu Stellantis.
Restrukturyzacja w branży motoryzacyjnej dotyka nie tylko duże zakłady produkcyjne, ale także mniejsze firmy kooperujące. W ciągu ostatniego roku w województwie śląskim pracę w sektorze automotive straciło łącznie ponad 1200 osób. Eksperci przewidują, że to może nie być koniec zwolnień w branży.
Według analityków rynku motoryzacyjnego, obecna sytuacja jest wynikiem kilku nakładających się czynników. Główną przyczyną jest transformacja w kierunku elektromobilności, która wymusza reorganizację tradycyjnych linii produkcyjnych. Do tego dochodzą rosnące koszty energii i presja konkurencyjna ze strony fabryk zlokalizowanych w krajach o niższych kosztach produkcji.
Związki zawodowe działające w branży motoryzacyjnej alarmują, że skala zwolnień może być jeszcze większa. W regionie działa wiele mniejszych firm będących poddostawcami dla głównych producentów, których sytuacja bezpośrednio zależy od kondycji dużych zakładów produkcyjnych.
Proces restrukturyzacji w bielskim zakładzie był rozłożony w czasie. W pierwszej kolejności wstrzymano produkcję silników Diesla, następnie ograniczono wytwarzanie jednostek benzynowych. Obecnie w dawnym zakładzie produkcyjnym pozostali wyłącznie pracownicy administracyjni, którzy finalizują proces likwidacji fabryki.