Mieli zarobić fortunę. Aplikacja odcięła użytkowników od wpłaconych środków
Portal Bankier.pl wykrył niepokojące sygnały dotyczące aplikacji CoinPlex. Platforma obiecująca wysokie zyski wstrzymała wypłaty, a użytkownicy nie mogą odzyskać swoich pieniędzy mimo upływu wyznaczonych terminów.
Jak informuje Bankier.pl, problemy z aplikacją CoinPlex rozpoczęły się od wielkiej akcji promocyjnej, podczas której podwajano depozyty i rozdawano nagrody rzeczowe. Następnie niespodziewanie zablokowano możliwość wypłaty środków. Początkowo przerwa miała trwać 5 dni i zakończyć się w niedzielę, jednak termin został przedłużony o kolejne 4 doby.
Portal Bankier.pl już w czerwcu ostrzegał przed potencjalnym zagrożeniem związanym z CoinPlex. Na głównej grupie aplikacji na komunikatorze Telegram, która liczy ponad 20 tysięcy członków, wyłączono możliwość komentowania. Ostatnia informacja pojawiła się tam 25 sierpnia i dotyczyła rozdawania nagród rzeczowych, w tym smartfonów i samochodu Toyota C-HR.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agata Wróbel promowała swoją książkę. Takiej reakcji się nie spodziewała
Nowa platforma i wymóg weryfikacji tożsamości
23 sierpnia CoinPlex poinformował o przeniesieniu działalności na nową platformę coplx.ai. Firma tłumaczyła tę decyzję zmianami w unijnych regulacjach oraz złożeniem wniosku o licencję do Maltańskiego Urzędu ds. Usług Finansowych. Kilka dni później pierwotna aplikacja przestała funkcjonować.
Bankier.pl ustalił, że stara wersja aplikacji zawierała złośliwe oprogramowanie o nazwie sparkkitty, które wykradało dane z galerii użytkowników wraz z informacjami o lokalizacji urządzenia. Wśród poszkodowanych znaleźli się także polscy żołnierze korzystający z aplikacji. Nowa wersja programu wymaga od użytkowników przeprowadzenia weryfikacji KYC, czyli przesłania dokumentu tożsamości oraz zdjęcia. Rejestracja możliwa jest po wpłaceniu równowartości 199 dolarów.
Mechanizm działania i sponsoring lokalnych inicjatyw
CoinPlex działał na prostej zasadzie - użytkownicy wpłacali minimum 50 dolarów w kryptowalutach USDT lub USDC, a następnie kilka razy dziennie klikali przycisk w aplikacji. System miał uruchamiać proces kwantyzacji, w którym bot AI rzekomo zawierał transakcje na rynku kryptowalut. Dzienny zwrot wynosił od 1,8 proc. do 1,9 proc. Przy założeniu codziennego zysku na poziomie 1,8 proc., z początkowych 50 dolarów po roku można było teoretycznie uzyskać 33 644 dolary, czyli ponad 126 000 złotych.
Większe korzyści można było osiągnąć poprzez pozyskiwanie nowych użytkowników. Dzienny zwrot zwiększał się wraz z liczbą osób wprowadzonych do systemu przez danego lidera. CoinPlex przedstawiał się jako sponsor drużyny piłki ręcznej Stal Mielec, choć według Gazety Wyborczej klub zakończył współpracę 21 sierpnia. Aplikacja sponsorowała również inne lokalne drużyny sportowe, sekcje pływackie, kulturystów, żeńską drużynę tenisa stołowego Politechniki Lubelskiej oraz Polski Związek Taekwon-Do. Była głównym partnerem największego rowerowego wydarzenia w Polsce z udziałem prawie 8000 osób.
Według danych SimilarWeb strona CoinPlex notowała około 8300 wizyt miesięcznie w momencie zablokowania wypłat. Aż 94 proc. ruchu pochodziło z Polski, 5 proc. z Niemiec i 1 proc. z Francji. Portal BehindMLM, specjalizujący się w demaskowaniu oszustw finansowych opartych na marketingu wielopoziomowym, wskazywał na możliwe chińskie pochodzenie aplikacji na podstawie analizy programistycznej.