Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Nawet 500 zł za wizytę księdza. Proboszcz publikuje cennik

61
Podziel się:

500 zł od rodziny i 250 zł od mieszkających samotnie - takie stawki obowiązują członków parafii w miejscowości Narew na Podlasiu podczas wizyty duszpasterskiej. Proboszcz tłumaczy, że składki są dobrowolne i kościół nie zmusza wiernych od ich opłacania. - Kto chce, ten wpłaca - tłumaczy. O sprawie pisze "Gazeta Wyborcza".

Nawet 500 zł za wizytę księdza. Proboszcz publikuje cennik
Jedna z parafii na Podlasiu wprowadziła cennik wizyty duszpasterskiej. Zdj. ilustracyjne (Adobe Stock, Bieniek)

W parafiach w całej Polsce księża rozpoczynają świąteczno-noworoczną wizytę w domach wiernych, tzw. "kolędę". "Gazeta Wyborcza" poinformowała o przypadku z Narwi w województwie podlaskim, gdzie członkowie parafii Wniebowzięcia NMP i św. Stanisława Biskupa i Męczennika otrzymali wskazówki dotyczące wizyty kapłana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Ksiądz o słowach Hołowni. "Wyjdziemy z tego bardzo poobijani"

Cennik "kolędy" w Narwi na Podlasiu. Proboszcz tłumaczy

Ks. Krzysztof Dobrogowski - proboszcz parafii - napisał w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej narewskiego kościoła, że spotkanie z wiernymi daje kapłanowi okazję do bliższego poznania ich problemów. Według proboszcza w kolędzie powinni uczestniczyć wszyscy domownicy. W tekście jest też mowa o odpowiednim nakryciu stołu w pomieszczeniu, w którym odbywa się spotkanie oraz zaleceniach na wypadek nieobecności mieszkańców.

Szczególną uwagę zwracają jednak ostatnie słowa komunikatu. Ks. Dobrogowski podaje w nich cennik "kolędy". "Składka kolędowa w tym roku na kościół od rodziny 500 zł, od rodziny jednoosobowej 250 zł. Składka dla organisty od rodziny 75 zł" - głosi informacja, której treść przytacza "GW".

Dziennik uzyskał komentarz proboszcza. - Składki kolędowe są dobrowolne: kto chce, ten wpłaca. Nie ma przymusu. Jak wcześniej takie składki były ogłaszane przez moich poprzedników, to jakoś nie było sprzeciwów. Jeśli dana rodzina nie możliwości wpłacić tyle, ile ustalono, to wpłaca tyle, ile ma. To pieniądze przeznaczone na cele remontowe, a że to kościół zabytkowy, to koszty takich remontów są bardzo wysokie - tłumaczy ks. Dobrogowski w rozmowie z "GW".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(61)
Piotr Wielki
rok temu
Dajesz co łaska i po problemie.
Zatroskana
rok temu
Wątpię, czy radni w parafii mają coś do powiedzenia.
Katoliczka
rok temu
A co na to radni w Parafii Narew?
Katoliczka
rok temu
Księże Krzysztofie, Skandal w Parafii. Twoja wina
Katoliczka
rok temu
Proboszcz powinien opuścić Narew i przeprosić ludzi za finansowy skandal.
...
Następna strona