Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Negocjacje w LOT w martwym punkcie. Posada prezesa niepewna

8
Podziel się:

Mimo ponad dwóch miesięcy negocjacji, wciąż nie ma porozumienia między zarządem LOT a związkami zawodowymi. A od porozumienia może zależeć posada prezesa spółki Radosława Milczarskiego.

Porozumienia w PLL LOT wciąż nie ma
Porozumienia w PLL LOT wciąż nie ma (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Od październikowego strajku w LOT minęły już 3 miesiące. Choć pracownicy nie pikietują już pod siedzibą, a na korytarzu nie klęczą już prezes Milczarski i szefowa związków Monika Żelazik, to w spółce wciąż daleko jest od spokoju.

Zobacz także: Zobacz: Absurd w czasie strajku w LOT. Działaczka związkowa na kolanach dziękuję prezesowi za udostępnienie toalet

Jak informuje środowa "Gazeta Wyborcza", 16 stycznia to ostatni dzień na osiągnięcie porozumienia. A do tego wciąż daleko. I to mimo przywrócenia do pracy Moniki Żelazik i 67 zwolnionych w październiku osób. To był podstawowy warunek pracowników, żeby do rozmów w ogóle usiąść.

Oprócz tego związkowcy domagają się zmian w sposobie wynagradzania. I choć LOT zapowiada, że przeznaczy 20 mln zł na podwyżki, to strony wciąż nie mogą się zgodzić w kwestii sposobu rozdziału środków.

Zarząd chciałby, żeby pieniądze trafiły do pracowników w formie premii za punktualne rejsy. Ale personel pokładowy twierdzi, że nie ma na to wpływu, więc propozycję odrzucają. Szefostwo związku napisało nawet maila do pracowników, w którym nie zostawia suchej nitki na prezesie Rafale Milczarskim.

"Jesteśmy oburzeni czterogodzinnym monologiem, w którym dwie godziny poświęcono na krytykę Związków Zawodowych, a pozostałe dwie na omawianie sukcesów pana Milczarskiego. Sugestie tego człowieka o współpracy zarządów Związków Zawodowych z obcym wywiadem powinny zastanowić, czy jest to człowiek poczytalny" - napisali związkowcy, cytowani przez "GW".

Eksperci twierdzą, że od porozumienia może zależeć posada Rafała Milczarskiego. Z końcem stycznia wygasa jego trzyletni kontrakt. Przedłużenie go ma rzekomo zależeć m.in. od opinii pracowników.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(8)
WYRÓŻNIONE
VANETO_
6 lat temu
zwolnić bo nie ma umiejętności miękkich tak pożądanych przez pracodawców.. xD
To,m
6 lat temu
Doprowadic kraj do ruiny, dac sobie premie, bo Wam sie nalezalo.
jaro
6 lat temu
Oczywiście zwolnić Prezesa, bo ma za dobre wyniki. Na czele postawić tego babola ze związków:)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (8)
Jurek
6 lat temu
Facet pobrał 800 tys do kieszeni to nie musi się liczyć że zdaniem niewolnikow
mirek
6 lat temu
ile czasu już to trwa? żenada
Xxz
6 lat temu
Prezes ma na imię Rafał. Piszcie trochę dokładniej te artykuły.
Emu
6 lat temu
No i zniszczą LOT....no o to chodzi..!
VS
6 lat temu
Ja odpoczątku mówiłem zwolnić Żelazik bo ona chce rozwalić stający na nogi LOT , nie paduje jej to niech zmieni pracę.