"Nie musimy konkurować ceną". Szef Jeepa w Europie o ekspansji chińskich aut

- Europejski rynek jest bardzo konkurencyjny, a ta konkurencja bardzo często opiera się na kosztach. Chcemy, żeby Jeep wyróżniał się pozycjonowaniem - mówi money.pl Fabio Catone, dyrektor generalny Jeepa w Europie. Pytamy go też, czy w kontekście projektowania i produkowania nowych modeli w UE, to jeszcze jest marka z USA.

Fabio Catone, CEO Jeepa w Europie (z prawej), z autoremFabio Catone, CEO Jeepa w Europie (z prawej), z autorem
Źródło zdjęć: © materiały prasowe | Roberto Paravano
Marcin Walków

Marcin Walków, money.pl: Czy Jeep to jeszcze amerykańska marka? Nowy Compass został zaprojektowany w Europie, tutaj, we Włoszech, jest produkowany.

Fabio Catone, CEO Jeep w Europie: Jeep to globalna marka o silnych amerykańskich korzeniach, to pewne. Daniele Calonaci (szef designu marki w Europie - przyp. red.) i jego zespół potrafią tu w Europie w bardzo autentyczny sposób zinterpretować wartości Jeepa.

Europejski rynek motoryzacyjny jest nasycony, mierzy się z rosnącymi kosztami, presją producentów z Chin - które wyzwania są największym hamulcem dla rozwoju Jeepa w kolejnych latach?

Wszystkie, które pan przed chwilą wymienił. Europejski rynek jest bardzo konkurencyjny, a ta konkurencja bardzo często opiera się na kosztach. Chcemy, żeby Jeep wyróżniał się pozycjonowaniem - wartościami, jakimi są wolność i przygoda, autentyczność i pasja. One nie zmieniły się od 1941 r. I nowy Compass też to spełnia. Dzięki niemu możemy również pokonać trudności takie jak presja rosnących kosztów.

Jak pracować, żeby nie zwariować?- Miłosz Brzeziński w Biznes Klasie

Czy polityka zabija prawdziwe samochody terenowe w Europie?

Nie sądzę. Elektryfikacja jest dużą zaletą dla napędu 4x4. Nowy Compass w najmocniejszym wariancie elektrycznym (BEV) z napędem na cztery koła będzie miał aż 375 KM i 345 Nm. To prawdziwy terenowy potwór. Będzie mógł pokonywać nachylenie 20 stopni bez żadnego wysiłku. Jeśli spojrzymy na technologię z perspektywy kierowcy, to off-roadowy "elektryk" może być naprawdę dobrym i mocnym pomysłem. Ten trend nie jest ograniczeniem.

Powraca jednak dyskusja o tym, czy planowany tzw. zakaz silników spalinowych w UE od 2035 r., nie jest błędem. Myśli pan, że to dojdzie do skutku?

Myślę, że główną zasadą, którą kierujemy się w Jeepie, jest to, że niekoniecznie wybiegamy daleko w przyszłość. To, czym powinniśmy się wszyscy kierować, to potrzeby klientów. W przyszłym roku nadal 20-25 proc. segmentów C-SUV i B-SUV to będą modele z silnikami spalinowymi. W przypadku modelu Avenger nadal będziemy oferować "elektryka" i odpowiednik z napędem konwencjonalnym.

Widzimy, że maleje segment silników czysto spalinowych. Oferujemy coraz więcej hybryd, hybryd plug-in i miękkich hybryd. Segment D-SUV jest już w 35 proc. elektryczny, a w przyszłym roku ten udział może wzrosnąć do 50 proc.

Dlatego jeśli planujemy przyszłość, to uważnie analizujmy i kierujmy się tym, czego chcą klienci. Również Europa najpierw powinna je zrozumieć i odpowiednio dostosować do nich politykę i swoje plany.

SUV-y zdominowały Europę. Jesteśmy we Włoszech, gdzie jak na dłoni widać, że w niektóre wąskie uliczki po prostu się nie mieszczą. Czy to jedyna przyszłość?

Myślę, że proporcje SUV-ów i hatchbacków pozostaną mniej więcej takie same. Widzimy jednak, że przy zastosowaniu odpowiednich rozwiązań technicznych, SUV może być samochodem kompaktowym i oszczędnym.

Jaki wpływ na Jeepa w Europie ma presja ze strony chińskich producentów aut?

Oczywiście, Chińczycy są gotowi zaoferować dobre rozwiązania, zorientowane na to, by koszty były jak najniższe. Zawsze jednak powtarzam: Jeep nie musi przekonywać ceną, musi przekonywać możliwościami. Nasze auta są najlepsze w swojej klasie właśnie pod tym względem. I dzięki temu nadal osiągamy dobre wyniki.

Nie tak dawno temu objął pan stery Jeepa w Europie. Co jest dla Pana najważniejszym zadaniem?

Maniakalna dbałość o jakość. To dla mnie pierwszy krok, baza, której oczekuje każdy klient. Po drugie, wprowadzenie na rynek nowego modelu Compass, a teraz dalsza praca nad przyszłością marki po 2026 r.

Jak zmienił się profil klienta Jeepa w Europie?

Są oczywiście pewne różnice w zależności od segmentu rynku, ale co do zasady, widzimy, że nasi klienci podzielają wartości marki. Są towarzyscy, lubią przygody, których częścią jest Jeep. W segmencie SUV-ów mamy coraz więcej młodszych klientów i rosnący udział kobiet. Szczególnie Avenger pomógł nam dotrzeć do tych grup i jest naszym filarem w Europie. Jeep dla wielu staje się też samochodem rodzinnym. Nadal jednak mamy też dojrzałych klientów, bez rodzin, którzy rozpoczynają przygodę z Jeepem i off-roadem. Chcemy też w większym stopniu wejść w segment klientów flotowych.

Jeep to jedna z kilkunastu marek Stellantisa. Jak chce pan zachować tę odrębność i wartości marki i przekonać, że nie jest to Citroen ubrany w nowe szaty?

Stellantis to absolutnie szansa dla Jeepa. W ciągu zaledwie kilku lat mogliśmy zaktualizować naszą gamę we wszystkich segmentach. Mimo że jesteśmy częścią dużego koncernu, mamy zielone światło na opracowywanie nowych, bardzo konkretnych rozwiązań dla aut naszej marki. Korzystaliśmy z tego także podczas prac nad nową generacją Compassa 4x4. Nasze auta muszą mieć inny design, inny układ jezdny, rozstaw osi. Platformy, które mamy do dyspozycji, możemy modyfikować i ulepszać, aby dać naszej marce maksymalne możliwości.

Które rynki są dla Jeepa najłatwiejsze, a które najtrudniejsze do zdobycia w Europie - i jak na tym tle wypada Polska?

Mamy w Europie spore pole do popisu, szczególnie za sprawą modelu Compass. Polska jako rynek radzi sobie bardzo dobrze. To w Tychach produkowany jest Avenger. W Polsce silny jest segment C-SUV, to także jeden z tych krajów na kontynencie, które najbardziej doceniają nasze starsze generacje.

A gdzie jest najtrudniej? Na pewno potwierdzenie pozycji we Włoszech będzie dużym wyzwaniem. Liczę, że nowy Compass również tutaj pozwoli nam osiągnąć lepsze wyniki. W Europie jest jeszcze dużo miejsca do zdobycia. Mamy pozytywne doświadczenia z ekspansją za sprawą Avengera, który jest naszym filarem w Europie, chcemy, aby nowy Compass był drugim.

Zaprojektowany i wyprodukowany w Europie - czy nowy Compass będzie się jednak różnił, gdy trafi na rynki na drugim końcu świata? Chińczycy podkreślają, że w Europie nie sprzedają tych samych aut, co w Chinach.

Na całym świecie stosujemy ten sam język projektowania. Nowy Compass też będzie miał te same cechy dla wszystkich 60 krajów - Europy, Bliskiego Wschodu, Afryki, Azji, Japonii, Australii i Nowej Zelandii. Poza tymi regionami zastosujemy tę samą koncepcję projektową, ale ze zmodyfikowanymi rozwiązaniami technicznymi.

Co będzie testem prawdy dla Jeepa i dla pana jako CEO za pięć lat?

To, czy cały czas postrzegamy Jeepa jako markę, która wynalazła SUV-a. Musimy pozostać punktem odniesienia w branży, wyróżniać się w tym segmencie. DNA Jeepa musi pozostać niezmienione, a każdy nowy produkt zgodny z wartościami. To moje zadanie.

Rozmawiał Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Wybrane dla Ciebie
Emerytury w górę w 2026 roku. ZUS pokazał wyliczenia
Emerytury w górę w 2026 roku. ZUS pokazał wyliczenia
Przedsiębiorcy mogą skorzystać. Od 2,5 do 15 mln zł dla firmy
Przedsiębiorcy mogą skorzystać. Od 2,5 do 15 mln zł dla firmy
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 29.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 29.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 29.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 29.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 29.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 29.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 29.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 29.12.2025
Strefa euro się powiększa o nowy kraj. Sikorski zabrał głos
Strefa euro się powiększa o nowy kraj. Sikorski zabrał głos
Putin szuka pieniędzy. W Dumie projekt utworzenia nowej strefy hazardowej
Putin szuka pieniędzy. W Dumie projekt utworzenia nowej strefy hazardowej
ZUS żąda setek tysięcy złotych. Wystarczył brak wykreślenia
ZUS żąda setek tysięcy złotych. Wystarczył brak wykreślenia
Trump przyjął stanowisko Putina. Zapowiedział, że Rosja pomoże w odbudowie Ukrainy
Trump przyjął stanowisko Putina. Zapowiedział, że Rosja pomoże w odbudowie Ukrainy
Sekretarz skarbu zapowiada "gigantyczne zwroty" podatku. Oto ile mają dostać Amerykanie
Sekretarz skarbu zapowiada "gigantyczne zwroty" podatku. Oto ile mają dostać Amerykanie
Chiny chcą rozruszać gospodarkę. Taki mają plan
Chiny chcą rozruszać gospodarkę. Taki mają plan