Niemiecka prasa pisze o reparacjach. "Głębokie poczucie niesprawiedliwości"
Podnoszony przez Polskę postulat reparacji wojennych od Niemiec nie jest jedynie politycznym manewrem prawicowej partii PiS. Większość Polaków uważa, że Niemcy mają wobec nich dług – komentuje publicystka tygodnika "Der Spiegel".
"1 września 2022 r., 83 lata po wydaniu przez Adolfa Hitlera rozkazu ataku na Polskę, polski rząd wystawił Niemcom rachunek" – przypomina Nadia Pantel w artykule opublikowanym w specjalnym, poświęconym 80. rocznicy zakończenia II wojny światowej wydaniu "Spiegla", który dostępny jest od 20 marca.
Autorka zaznacza, że w tym dniu komisja polskich ekspertów przedstawiła raport o szkodach wyrządzonych Polakom przez Trzecią Rzeszę. Poniesione przez Polskę straty oszacowano na 6,22 biliona złotych co odpowiada 1,316 biliona euro. Kwota była tak astronomiczna, że nawet w Warszawie nikt prawdopodobnie nie liczył na to, że Berlin rzeczywiście zapłaci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany miliarder ujawnia po latach. "Stracona okazja"
"W niemieckich mediach żądania reparacji zostały zinterpretowane jako polityczny manewr PiS" – twierdzi Pantel wyjaśniając, że zdaniem strony niemieckiej "prawicowo-populistyczny rząd w Warszawie instrumentalizował antyniemieckie uprzedzenia, aby odwrócić uwagę od problemów w polityce wewnętrznej". "Dla Niemców kwestia reparacji jest wyjaśniona" – brzmiało oficjalne stanowisko.
"Debata ma wymiar emocjonalny"
"Gdyby sprawa była tak prosta, to o kwestii reparacji zrobiłoby się od tego czasu zupełnie cicho. W 2023 r. proeuropejski Donald Tusk zastąpił u władzy nacjonalistę Jarosława Kaczyńskiego. Debata ma jednak wymiar nie tylko prawny i polityczny, lecz także emocjonalny" – podkreśliła publicystka "Spiegla" zaznaczając, że większość Polaków nadal uważa, że Niemcy są Polsce coś winne.
Za tym postulatem nie stoi chęć rewanżu czy zemsty – uważa Pantel powołując się na dane sondażu "Barometr Polsko-Niemiecki". Wynika z niego, że Polacy mają pozytywny obraz Niemiec i kojarzą sąsiada z nowoczesnością i dobrą gospodarką. Jej zdaniem chodzi raczej o "głębokie poczucie niesprawiedliwości".
Autorka zwraca uwagę na diametralnie różne odpowiedzi na pytanie, co wpływa negatywnie na relacje polsko-niemieckie. 60 proc. Polaków uważa, że przyczyną jest niewystarczające przepracowanie niemieckich zbrodni oraz brak zadośćuczynienia. Podobnego zdania jest zaledwie 31 proc. ankietowanych Niemców. 20 proc. Polaków kojarzy Niemcy z pojęciami "okupant i agresor". Tylko 5 proc. Niemców łączy Polskę z tematami związanymi z historią.
"Niemcy najwidoczniej zapomnieli, co uczynili swojemu sąsiadowi podczas II wojny światowej. Polacy nie zapomnieli" – podsumowała Pantel.
"Der Spiegel" zwrócił uwagę, że rząd Tuska nie ponowił roszczeń reparacyjnych i w przeciwieństwie do swoich poprzedników, nie szuka otwartego sporu z Berlinem, zabiegając raczej o dobrosąsiedzkie relacje. "Ale każdy, kto obserwuje polsko-niemieckie stosunki, może sam stwierdzić, że są one dalekie od ocieplenia" – oceniła Pantel przypominając, że kwestia reparacji wpłynęła negatywnie na międzyrządowe konsultacje w lipcu 2024 r. Kanclerz Olaf Scholz nie przedstawił żadnych konkretów – ani liczb, ani planu.
Wojna Niemiec przeciwko Polsce nie była tylko wojskową operacją, lecz była też "atakiem na kulturę i tożsamość Polski" – pisze Pantel wskazując na grabież dzieł sztuki z polskich muzeów i prywatnych domów.