"Niszczone jest wielkie przedsięwzięcie". Kaczyński reaguje na wyniki finansowe Orlenu
Szef PiS Jarosław Kaczyński stwierdził w czwartek w oparciu o najnowsze wyniki finansowe Orlenu, że "niszczone jest wielkie przedsięwzięcie". Prezes naftowego giganta Ireneusz Fąfara przypomniał, że stosowane przez spółkę kierowaną przez Daniela Obajtka odpisy były efektem "porażających błędów".
Kaczyński ocenił, że za rządów PiS naftowy gigant był na "dobrej drodze", gdy na jego czele stał Daniel Obajtek. Prezes Prawa i Sprawiedliwości przyznał na konferencji prasowej, że "mamy tutaj nie tylko do czynienia z czymś, co jest po prostu niszczeniem tego wielkiego przedsięwzięcia, ale też próbą zastraszania na przyszłość tych, którzy by chcieli to wielkie przedsięwzięcie kontynuować".
Kaczyński: Orlen Obajtka był na dobrej drodze
- A chodziło o stworzenie bardzo dużego, z czasem może nawet wielkiego środkowoeuropejskiego koncernu, i Orlen kierowany przez pana Obajtka był na dobrej drodze - przekonywał Kaczyński. Lider PiS stwierdził, że obecne władze próbują "tych ludzi ukarać, także konfiskatami majątku, bo do tego mają prowadzić - nie wiem, czy to już zostało podjęte - ale zapowiedziane już decyzje zgromadzenia wspólników". Wystąpienie podsumował oceną, że obecna koalicja dąży do tego, by Polska był "małym, słabym krajem, a nie krajem, który ma potężny koncern".
Wcześniej Kaczyński przekonywał, że państwo "poddało się" też w dziedzinie zwalczania nadużyć podatkowych. - Pytanie, dlaczego, czy to jest robione za "dziękuję" czy z jakichś innych względów? - pytał retorycznie. Jego zdaniem Krajowa Administracja Skarbowa "po prostu jest sparaliżowana", zaś w prokuraturze likwidowane lub paraliżowane są komórki walczące z przestępczością podatkową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sasin o bazie w Redzikowie. "Pokazuje Rosji, łapy precz od Polski"
W środę Grupa Orlen ujawniła w komunikacie wyniki finansowe za bieżący rok. Zysk netto za trzy kwartały tego roku wyniósł ponad 3 mld zł i był niższy o ponad 17 mld zł w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Przychody ze sprzedaży Grupy Orlen za trzeci kwartał tego roku wyniosły blisko 68 mld zł i były niższe o 11,5 mld zł rok do roku.
Prezes Ireneusz Fąfara tłumaczył, że w 2023 roku do wyniku netto wszedł m.in. czysto księgowy efekt przejęcia PGNiG na 6 mld zł i 4 mld zł dopłaty z tytułu mrożenia cen energii. Skomentował też odpisy, o których w tym roku było wyjątkowo głośno. Stwierdził, że w praktyce firmy to coś normalnego, ale "istnieje bolesny rodzaj odpisów będących efektem błędów w zarządzaniu, albo wręcz działań łamiących prawo". - W tym roku odpisaliśmy 16 mld zł z tytułu takich inwestycji. To jest kwota przerażająca - oświadczył.
A w przykładzie złego zarządzania wskazał sytuację ze szwajcarską spółką córką Orlenu OTS, która straciła 1,6 mld zł na zakupach ropy. - W latach 2018-2023 Orlen zawarł ponad tysiąc transakcji na zakup ropy na kwotę ponad 100 mld zł, nie płacąc ani razu przedpłaty - oświadczył Fąfara.
Wiceprezes ds. finansowych Orlenu Magdalena Bartoś podkreśliła w czwartek, że wyniki za III kwartał 2024 r. to "solidne wyniki operacyjne w trudnym i pogarszającym się otoczeniu makro". - Sytuacja finansowa jest bezpieczna z niskim zadłużeniem - dodała. Wskazała na spadek przychodów ze sprzedaży gazu i spadające marże rafineryjne. -Marża rafineryjna spadła o 65 proc. rok do roku do niespełna 8 dol. na baryłce. Oceniamy, że to powrót do normalności - podkreśliła Bartoś.
Prezes Orlenu zapowiedział, że koncern przedstawi 10 grudnia nową strategię. Zapewnił, że spółka podtrzymuje swoją politykę dywidendową. Wiadomo, że zgodnie z nowymi zasadami Orlen będzie wypłacać co roku dywidendę odpowiadającą wysokości 40 proc. skorygowanych wolnych przepływów pieniężnych (tj. przepływy z działalności operacyjnej minus przepływy z działalności inwestycyjnej) wygenerowanych przez grupę kapitałową Orlen w poprzednim roku obrotowym.