Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Marcin Lis
|
aktualizacja

Opóźnienie brexitu. Głosowania niewiele zmieniły, na stole nadal większość opcji

14
Podziel się:

Brytyjski parlament przystał na wniosek rządu o przesunięcie terminu brexitu. To pierwsze z kluczowych dla procesu głosowań, które gabinet Theresy May wygrał, ale nawet ono nie daje jasnej odpowiedzi - kiedy, w jaki sposób i czy w ogóle Zjednoczone Królestwo opuści Unię Europejską.

Brytyjczycy w pubie oglądają głosowania nad brexitem - po decyzjach z 14 marca nadal nie znają swojej przyszłości
Brytyjczycy w pubie oglądają głosowania nad brexitem - po decyzjach z 14 marca nadal nie znają swojej przyszłości (East News, TOLGA AKMEN/AFP/East News)

Szereg głosowań przeprowadzonych w Izbie Gmin 14 marca zakończył się przyjęciem wniosku rządu o zgodę na złożenie prośby na opóźnienie brexitu oraz odrzuceniem wszystkich innych poprawek. Wśród nich pojawiły się m.in. pomysły głosowania nad rozpisaniem kolejnego referendum, w którym obywatele mogliby zgodzić się nawet na odwołanie brexitu, a także nad odebraniem rządowi kontroli nad całym procesem wychodzenia z UE.

I choć wniosek rządu został poparty ponadpartyjnie, a w zasadzie głównie przez polityków spoza rządzącej Partii Konserwatywnej (188 przeciw, 112 za), to przyszłość pozostaje tak samo mglista, jak była przed głosowaniem.

Izba Gmin zgodziła się bowiem na przesunięcie daty brexitu do 30 czerwca 2019 r., o ile parlament zatwierdzi do 20 marca 2019 r. "umowę rozwodową". Trudno jednak zakładać, że dwukrotnie odrzucony historycznie dużą liczbą głosów tekst w kolejnym głosowaniu zostanie przyjęty. W takiej sytuacji przyjęty w czwartek przez parlament dokument zakłada opóźnienie brexitu o czas niezbędny do znalezienia rozwiązania.

Zobacz: Polski przedsiębiorca o brexicie. "Dla nas nic się nie zmieni":

Ruch rządu miał wykluczyć możliwość twardego brexitu, ale by zadziałał, na prośbę Zjednoczonego Królestwa o opóźnienie wyjścia z Unii, którą podczas najbliższego szczytu Rady Europejskiej (21-22 marca 2019 r.) złoży Theresa May, muszą zgodzić się wszystkie pozostałe państwa członkowskie Unii Europejskiej.

Przewodniczący RE Donald Tusk jeszcze przed rozpoczęciem czwartkowych głosowań w Londynie przewidywał rozwój wypadków, jaki obserwowaliśmy, ponieważ poinformował, że będzie prosił swoich europejskich kolegów o zgodę na jak najdłuższe opóźnienie brexitu. Nie jest jednak tajemnicą, że UE nie da "zielonego światła" w przypadku, gdy Londyn nie przedstawi realnych scenariuszy co dalej.

Zgodnie z tym, co money.pl przedstawiał na infografice 13 marca i w świetle wykluczenia referendum, opcją są wcześniejsze wybory lub wniosek o wotum zaufania/nieufności w parlamencie. O nowych negocjacjach w sprawie porozumienia Londyn-Bruksela, według deklaracji liderów UE, nie może być nawet mowy. Pozostałymi dwoma opcjami "na stole" są całkowite odwołanie brexitu lub wyjście bez umowy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(14)
J23
5 lata temu
Eurokołchoz pali się !
uświadomiony
5 lata temu
popieram stanowisko UE - tj. umowa (w tym kształcie co teraz), twardy brexit lub jego odwołanie. Innego scenariusza nie widzę. Tusk do dzieła - masz szansę zapisać się w historii.
Poznaniak
5 lata temu
Powinien by twardy brexit- Anglicy powinni wypić piwo które Sobie nawazyli. Nie sądzę, aby Ci obywatele którzy tam sam zostali z dnia na dzień wyrzuceni. Po drugie każdy naród powinien się cenić, alemoim zdaniem w dzisiejszych czasach Anglia nie jest już potęgą jak dawniej. Odnoszę wrażenie ze Anglicy maja się za potęgę... Zresztą niech jeszcze Szkoci oglosza niepodleglosc i jako niepodległej Państwo wystąpią do UE, anglicy Zostań sami. Zresztą nawet jak inne państwa podpiszą nimi umowy to raczej nie pozwolą samym Anglikom się "wybić" bo będą bronić swoich interesów. Tak sadze
Zosia
5 lata temu
Unia da czas na opóźnienie wyjście Brytyjczyków Wiele firm jest w trakcie przeprowadzki Anglicy też po woli liczę straty bo jednak uciekają wraz z pracownikami pieniążki Pakolami nie ogarna wszystkich wolnych etatów i część woli jednak zatrudniać Europejczyków To nie jest łatwe do ogarnięcia w kraju gdzie rządzący są czasami aż niepoważni i na wszystko mają czas jak i w tym przypadku
Toni
5 lata temu
O czym jeszcze rozmawiac jak juz wszystko omowiono wielokrotnie i dokladnie. Jak wycofaja wniosek to moga sobie spokojnie podyskutowac, czy zlozyc nowy czy nie. Angole zawsze byli politycznie twardzi, no to teraz Europa tez powinna byc twarda do konca.