Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MLG
|
aktualizacja

"Ostatnia wieczerza" w TVP. Posłowie PiS będą musieli się tłumaczyć

126
Podziel się:

W sejmowym głosowaniu ws. uchwały dotyczącej TVP nie wzięło udziału ponad 100 posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy udali się przed siedzibę TVP, gdzie zapowiadali, że "będą bronić demokracji". Jakie czekają ich konsekwencje?

"Ostatnia wieczerza" w TVP. Posłowie PiS będą musieli się tłumaczyć
Politycy PiS na czele z prezesem Jarosławem Kaczyńskim w siedzibie Telewizji Polskiej (PAP, PAP/Paweł Supernak)

Sejm podjął we wtorek wieczorem uchwałę w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. W głosowaniu nie wzięło udziału ponad 100 posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy udali się przed siedzibę TVP.

Posłowie PiS w TVP zamiast w Sejmie

Na Woronicza znaleźli się m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński i szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tusk zapowiadał zmiany w TVP. "Walka trwa"

Prezes Kaczyński przekazał, że politycy PiS będą robili dyżury po 10 osób w TVP.

O konsekwencje, jakie czekają posłów, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu, został zapytany wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. Wicemarszałek powiedział, że parlamentarzyści muszą taką nieobecność usprawiedliwić.

- Tutaj widzieliśmy, że przynajmniej duża część posłów Prawa i Sprawiedliwości, która wystąpi być może o usprawiedliwienie, bo tego nie wiem, brała udział, w takim można powiedzieć wieczorze pożegnalnym partyjnej telewizji, takiej ostatniej wieczerzy - przyznał.

- Jeżeli na moim biurku znajdą się usprawiedliwienia, w których będzie jako powód podany udział w "ostatniej wieczerzy" na Woronicza, to oczywiście nie będzie to argument, który mnie przekona - stwierdził wicemarszałek Zgorzelski.

Zmiana władzy w TVP

Jak wskazano, konieczność tego rodzaju działań oraz uzasadnienie wyznaczyła uchwała Sejmu z 19 grudnia w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskie Agencji Prasowej.

Długo nie trzeba było czekać na reakcje polityków PiS w tej sprawie.

"Nielegalne odwołanie władz mediów publicznych - telewizji, radia, Polskiej Agencji Prasowej Zgodnie z przepisami decyzje w tej sprawie może podejmować wyłącznie Rada Mediów Narodowych. Minister nie ma podstaw do takiego działania! Do tego trzeba zmiany ustawy. Ale o tym już nie będzie można się dowiedzieć, bo właśnie nielegalnie wyłączono nadawanie kanału TVP info oraz portalu tvp.info. Nowa władza zaczyna rządy od skrajnej cenzury i autorytarnych działań. Kogoś to dziwi? To wraca Donald Tusk w pełnej krasie" - napisał na platformie X były rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego Piotr Muller.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
prawo
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(126)
Ziutka
5 miesięcy temu
PIS to tragedia naszego kraju. Niepoprawni uzurpatorzy wszystkiego.
55- latek
5 miesięcy temu
Dlaczego te pasożyty maja płacone z naszych pieniędzy skoro nie pracują....w sejmie powinni mieć płacone za udział w obradach. Skoro ich nie ma to dieta za ten dzień powinna wynosić zero
Stary pies
5 miesięcy temu
A jaki problem ,po kieszeni im pojechać.
Ania123
5 miesięcy temu
Muller, to przecież wy zniszczyliście demokrację a tvppis służyła wam wyłącznie do propagandy, siania nienawiści, szczucia, plucia jadem, obrażania Polaków, wyzywania. Teraz nagle zrobiliście się praworządni🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
no tak
5 miesięcy temu
chca sie przypodobac dziadkowi bo stary rozdaje karty, tylko to ich trzyma przy nim, a on sam boi sie zostac w domu sam wiec klakierow musi miec kolo siebie kto mu chleb kupi?
...
Następna strona