Odbudowa potencjału Rosji po ciosach. Niepokojące dane o paliwie
Rosyjski przerób ropy spadł od początku roku jedynie o 3 proc., choć Ukraina przeprowadziła największą w historii serię ataków dronów na infrastrukturę paliwową – ustalił Reuters. Jednak w szczycie uderzeń – między sierpniem a październikiem – ubytek mocy produkcyjnych paliw sięgnął 20 proc.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Rosyjskie rafinerie ograniczyły w tym roku przerób ropy jedynie o 3 proc., choć Ukraina przeprowadziła największą dotąd serię ataków dronów na infrastrukturę paliwową – przekazały Reutersowi trzy źródła z rosyjskiego przemysłu. Od początku roku zaatakowano co najmniej 17 dużych zakładów, a w szczycie fali uderzeń dronami –między sierpniem a październikiem – utrata mocy przerobowych w rafineriach była szacowana na 20 procent – podaje agencja.
Rosja. Szybka odbudowa procesu rafinacji ropy
Dlaczego zatem skutki ataków na rafinerie okazały się w dłuższym horyzoncie czasowym ograniczone? Reuters wskazuje, że Rosja ograniczyła w pewnym momencie produkcję. Tamtejsze rafinerie jeszcze przed ukraińskimi uderzeniami działały poniżej pełnej wydajności. Również dzięki uruchomieniu niewykorzystywanych wcześniej instalacji i szybkim naprawom Rosja zredukowała realny spadek produkcji paliw do 6 proc. w okresie sierpień-październik. Średni przerób wyniósł ok. 5,1 mln baryłek dziennie – o 300 tys. mniej niż rok wcześniej.
Reuters podaje, że od stycznia do października tego roku rosyjskie rafinerie przetworzyły ok. 220 mln ton ropy, co oznacza 3-proc. spadek rok do roku. Warto dodać, że Moskwa nie publikuje już oficjalnych danych o przerobie.
Prezes globalnej firmy ostro o Rosji. "Nic jej nie pomoże"
Nie oznacza to jednak, że problemy z paliwami zostały przez Rosję opanowane. Do końca roku Rosjanie przedłużyli zakaz eksportu benzyny i nałożyli ograniczenia w eksporcie oleju napędowego. Euroazjatycka Komisja Gospodarcza do połowy przyszłego roku zniosła cła przywozowe na produkty naftowe, co oznacza, że Rosja – imperium surowcowe – została zmuszona importować paliwa.
Źródło: Reuters