Parkowanie na nowych osiedlach. Zmiany nie obejmą wszystkich inwestycji
Rząd chce znieść określony limit miejsc postojowych przy budowie mieszkań powstających na mocy tzw. specustawy mieszkaniowej. Teraz liczbę miejsc parkingowych określi miasto lub gmina. Co ważne, zmiany nie obejmą wszystkich nowych inwestycji mieszkaniowych.
Rząd planuje zniesienie obowiązku budowy określonej liczby miejsc postojowych towarzyszących budowie budynków mieszkalnych - wynika z projektu zmiany ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi.
Zmiana znosząca dotychczasowy limit miejsc parkingowych, nie będzie dotyczyć jednak wszystkich nowych inwestycji mieszkaniowych, ale tylko realizowanych w trybie tzw. specustawy mieszkaniowej, nazywanej Lex deweloper.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Grudzień w październiku. To już się dzieje. Wystarczy spojrzeć na półki
Jeden przepis zablokował wiele inwestycji
Przypomnijmy: specustawa mieszkaniowa miała z założenia ożywić rynek mieszkań. Dzięki uproszczonym zasadom deweloperzy po uzyskaniu zgody rady gminy lub miasta mogli budować na terenach m.in. poprzemysłowych, budynki wielorodzinne.
Nowelizacja przepisów specustawy, która nastąpiła w maju 2023 roku, sprawiła jednak, że wiele inwestycji stanęło. Powodem był trudny do realizacji wskaźnik miejsc parkingowych.
Zgodnie z nim na jedno mieszkanie budowane na mocy specustawy musiało przypadać 1,5 miejsca postojowego. Ten limit sprawił, że wiele inwestycji stało się jednak nieopłacalnych i trafiło do zamrażarki.
Gminy będą miały większą swobodę
Nowa propozycja rządu zakłada, że gminy będą miały teraz swobodę w ustalaniu wskaźnika parkingowego na osiedlach powstających na mocy specustawy.
Zgodnie z rządowym projektem rada gminy w standardach urbanistycznych może określić liczbę miejsc postojowych dla danej inwestycji mieszkaniowej. Obecnie samorząd może określić liczbę miejsc, pod warunkiem że będzie ona większa niż wynikająca z ustawy.
Dodatkowo ma zostać uchylony przepis, który przewiduje, że dla inwestycji mieszkaniowej zlokalizowanej w obszarze zabudowy śródmiejskiej minimalna liczba miejsc postojowych jest co najmniej równa liczbie mieszkań w tej inwestycji.
Według Oceny Skutków Regulacji o zmianę tych przepisów wnioskują zarówno inwestorzy, jak i samorządy, ponieważ ich aktualne brzmienie ogranicza możliwość modyfikacji wskaźnika przez gminę i dostosowanie go do lokalnych uwarunkowań.
Wskaźnik parkingowy to niejedyny problem
Wskaźnik parkingowy to niejedyny problem. Kolejną kwestią spędzającą sen z powiek deweloperom jest nowelizacja ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Przyniosła ona reformę planistyczną i skróciła czas obowiązywania lex deweloper o trzy lata, czyli do końca 2025 r. Jak tłumaczy mony.pl Anna Krzyżanowska z Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD), to oznacza, że nawet jeśli resort rozwoju zmieni przepisy, wiele inwestycji i tak nie powstanie. PZFD w związku z tym postuluje, by przedłużyć ważność ustawy do końca 2030 r.
"Przywrócenie (niedawno zabranej) władzy Samorządom nad polityką parkingową nie nazwałbym ułatwieniami dla deweloperów" - skomentował szef PZFD Maciej Wandzel.
"(...) dobrze, że niemal wszyscy zgadzają się, że specustawa powodziowa nie jest dobrym miejscem do wprowadzania regulacji dot. parkingów." - napisał w komentarzu do wpisu Wandzla dziennikarz WP Patryk Słowik.