Pierwsza taka sytuacja w tym roku. Spadek liczby mieszkań na rynku pierwotnym
Sierpień był pierwszym miesiącem w 2025 r., w którym spadła liczba nowych mieszkań oferowanych przez deweloperów w siedmiu największych polskich metropoliach — podał portal RynekPierwotny.pl. W publikacji podano aktualne średnie ceny metrów kwadratowych.
Z danych portalu branżowego wynika, że w ubiegłym miesiącu w Krakowie było do wyboru ok. 3,4 tys. mieszkań z ujawniona ceną 10-15 tys. zł za metr kwadratowy, czyli o 21 proc. więcej niż na początku 2025 r. Więcej takich lokali było też we Wrocławiu (+17 proc.), Poznaniu (+16 proc.) i Warszawie (+7 proc.).
Tylko w Trójmieście ich liczba zmniejszyła się w ciągu ośmiu miesięcy o 7 proc., choć jeszcze miesiąc wcześniej oferta była większa niż na początku roku.
"I najpewniej to dlatego średnia cena metra kwadratowego wszystkich mieszkań w ofercie firm deweloperskich poszybowała w tym roku w Trójmieście najbardziej, bo o 9 proc." - oceniono w raporcie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po latach wraca do głośnego bankructwa. Schudłem 9 kg w tydzień
W Warszawie, Krakowie i Poznaniu średnia poszła w tym czasie w górę o 1 proc., a w Łodzi i Wrocławiu stawka się nie zmieniła, jak podaje RynekPierwotny.pl.
Średnie ceny metra kwadratowego w sierpniu 2025 r.
Według przekazanych danych sierpień był w tym roku drugim z rzędu miesiącem, w którym we wszystkich największych metropoliach nie odnotowano wzrostu średniej ceny metra kwadratowego.
W Warszawie wynosiła ona pod koniec sierpnia ok. 17,8 tys. Na drugim miejscu było Trójmiasto (ok. 16,8 tys. zł), które nieznacznie wyprzedziło Kraków (ok. 16,7 tys. zł za m kw.). Na czwartym miejscu był Wrocław (ok. 14,7 tys. zł/m kw.), a dalej — Poznań (ok. 13,6 tys. zł za m kw.), Łódź (11,5 tys. zł za m kw.) i Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (ok. 11,4 tys. zł za m kw.).
Porównując średnie ceny metra kwadratowego nowych mieszkań z sierpnia 2024 i 2025 r.m w większości metropolii widać różnicę — wyjątkami są Warszawa i Łódź.
"Warto też zwrócić uwagę, że w pozostałych metropoliach różnica jest coraz mniejsza. Na przykład we Wrocławiu jeszcze w styczniu wynosiła ona 12 proc., w czerwcu – 5 proc., w lipcu – 3 proc., a w sierpniu skurczyła się do 2 proc. W Trójmieście średnia cena metra kwadratowego była w czerwcu o 10 proc. wyższa niż rok temu, zaś w sierpniu — liczona rok do roku — o 7 proc." - dodano.
Spadek liczby wprowadzanych mieszkań
Z raportu wynika, że w sierpniu mniej niż w lipcu mieszkań wprowadzili do sprzedaży deweloperzy w Warszawie (-51 proc.), Krakowie (-9 proc.), Wrocławiu (-45 proc.), Trójmieście (-70 proc.) i Łodzi (-74 proc.).
W Warszawie pod koniec sierpnia w ofercie firm deweloperskich dostępnych było nieco ponad 17,4 tys. mieszkań (o 1 proc. mniej w porównaniu z lipcem), w Krakowie – ok. 11,5 tys. (+1 proc.), we Wrocławiu – ok. 10,8 tys. (-3 proc.), w Trójmieście – 8,6 tys. (-5 proc.), w Łodzi – 10,1 tys. (-2 proc.), w Poznaniu – 8,6 tys. (+2 proc.), a w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii — ok. 11,1 tys. (+1 proc.).
"Jeśli deweloperzy mocniej zaciągną hamulec, to nie można wykluczyć, że znów zadziała efekt psychologiczny, który znamy z poprzednich lat" - podkreślił, cytowany w informacji Marek Wielgo z portalu RynekPierwotny.pl.
Wyjaśnił, że "kurcząca się podaż mieszkań, której towarzyszy wzrost średniej ceny metra kwadratowego, przyspieszy decyzje tych, którzy mają duże nadwyżki finansowe albo mogą sobie pozwolić na kredyt".
"Obecnie jednak oferta jest tak wysoka, że ten scenariusz to raczej perspektywa roku 2026. Ci, którzy szukają mieszkania dla siebie, mogą spokojne szukać optymalnej oferty, nie muszą też podejmować decyzji pod presją czasu" - zaznaczył Wielgo.