Piotr Patkowski o podwyżkach stóp procentowych. "NBP ma zarżnąć polską gospodarkę?"

- Stanowczo stanę w obronie prezesa Glapińskiego. Mamy zjawisko tzw. technokratycznego populizmu, tym jest atmosfera wokół NBP - powiedział podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów w trakcie środowej debaty oksfordzkiej. Dodał, że NBP "wykonał podręcznikową pracę".

Piotr Patkowski broni prof. Adama GlapińskiegoPiotr Patkowski broni prof. Adama Glapińskiego
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Wojciech Strozyk/REPORTER

- Porównajmy realne działania NBP od 2021 r. [...] Jako jeden z pierwszych banków centralnych zaczął podnosić stopy procentowe. Mamy je na poziomie niższym, ale niewiele niższym niż Węgrzy i bardzo zbliżonym do poziomu czeskiego. I zdecydowanie wyższym niż stopa procentowa FED-u i stopa procentowa Europejskiego Banku Centralnego. Pytanie, co NBP powinno zrobić jeszcze mocniej? Jeszcze bardziej podnieść stopy procentowe? Czyli jeszcze bardziej podnieść raty kredytobiorcom i absolutnie zarżnąć polską gospodarkę? To jest kluczowe pytanie. NBP wykonał podręcznikową pracę - powiedział Patkowski podczas debaty zorganizowanej w Teatrze Polskim w Warszawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jednocyfrowa inflacja już w drugiej połowie roku? Szef PFR: trend spadku jest bardzo silny

Członkowi rządu odpowiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, była prezes NBP i prezydent Warszawy.

To nie są wyścigi, kto podnosi szybciej stopy - FED, EBC czy NBP. NBP podniósł je za mało i nie ostrzegł kredytobiorców. Na podnoszenie stóp na poziomie 0,25 i 0,5 proc. może sobie pozwolić pani Christine Lagarde [szefowa EBC - przyp. red.] - oceniła. I dodała, że "teraz nic już nie pomoże, organizm musi sam zwalczyć [chorobę - przyp. red.], przepisano złą dawkę lekarstw."

Opozycja u władzy to wyższe stopy procentowe?

Dr ekonomii Tomasz Kasprowicz zapytał Piotra Patkowskiego, z jakiego podręcznika korzystał prof. Glapiński. Podkreślił też, że NBP nie był pierwszym bankiem, który podnosił stopy, bo wcześniej zrobili to Czesi i Węgrzy. Zaznaczył też, że nie ma sensu porównywać Polski i USA, gdzie inflacja jest niższa, więc i stopy mogą być niższe.

Dr Kasprowicz negatywnie ocenił działania NBP. Uznał, że bank centralny jest upolityczniony i działa w interesie jednej partii.

Jeśli opozycja wygra na jesieni wybory, to w NBP nagle obudzi się wielka odpowiedzialność za inflację i złotego, i podniosą stopy procentowe. Żeby dowalić następnemu rządowi, a nie dlatego, że to jest najlepsze dla Polski, inflacji i wartości złotego - stwierdził.

Patkowski odpowiedział, że powstało mało podręczników gospodarczych, mówiących o tym, jak sobie radzić, gdy doszło do kumulacji wojny tuż za granicą oraz pandemii.

- Nie było możliwości w 2021 r., żeby radykalnie podnosić stopy procentowe, dopóki w pełni nie zaprzestano luzowania ilościowego. A to trzeba było robić synchronicznie. Przewaga NBP i banków centralnych w Czechach i na Węgrzech polega na tym, że mogły szybciej reagować - ocenił wiceminister finansów.

Inflacja na Węgrzech przekracza 25 proc., a w Czechach to 16,7 proc. Natomiast w strefie euro w lutym 2023 r. wyniosła 8,5 proc.

"Proszę się nie zasłaniać pandemią i wojną"

Dr Bogusław Grabowski - były członek Rady Polityki Pieniężnej, w kontekście pracy NBP oraz prezesa Glapińskiego stwierdził, że "skoki na skoczni liczy się po metrach" i ewentualnie ocenie jury. - Wystarczy popatrzeć, jaką mamy inflację, a jaka jest w strefie euro. Tam jest dwukrotnie mniejsza, a w USA 2,5-krotnie. Po tym mierzy się efektywność - stwierdził.

W kontekście "wrażeń estetycznych" dodał, że prezes Glapiński to jedyny na świecie szef banku centralnego, o którym "wie, co lubi jeść, jak spędzał czas, że ma trzy wilczury i lubią skakać po kanapach".

Przed pandemią, w pierwszym kwartale 2020 r. tempo wzrostu gospodarczego wyniosło 2,2 proc., a inflacja 4,8 proc. Byliśmy na prostej drodze do stagflacji. Katastrofa na tle całej Europy przed pandemią i przed wojną. Dlatego proszę się nimi nie zasłaniać - powiedział do Patkowskiego.

W jego opinii, w kontekście przyjęcia euro można zyskać, gdy "zachowuje się odpowiedzialnie".

- Każdy autokrata i populista będzie przeciwko jakiejkolwiek integracji i przyjęciu zobowiązań zewnętrznych, bo to mu wiąże ręce w utrzymywaniu władzy. To samo z populizmem, trudno się zobowiązać do kryteriów fiskalnych, jeśli chce się polityką fiskalną kupować utrzymanie przy władzy. Wszyscy autokraci i populiści, tak jak Węgrzy, będą się trzymali z daleka - powiedział dr Grabowski.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Trzęsienie ziemi w NBP. Buntownicy stracili departamenty
Trzęsienie ziemi w NBP. Buntownicy stracili departamenty
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Skandal z Shein zmobilizował "ósemkę". List do KE podpisała również Polska
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Zwrot w polityce USA. Pokazali strategię. Jest reakcja Unii
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Demograficzne tsunami uderzy w NFZ. Znamy liczby
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Przejęcie Warner Bros. Ekspert: to może mieć skutki dla rynku w Polsce
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Rząd robi drugie podejście do kryptowalut. Wraca do projektu
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Nowe prawo podbije ceny mieszkań. Deweloperzy prognozują
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Kolejny amerykański gigant na celowniku UE. Rusza postępowanie antymonopolowe
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
Ropa zalewa rynki. Najmocniejsze spadki cen od trzech tygodni
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
"MEN generuje chaos". Nauczyciele proszą prezydenta o weto
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Bunt w NBP. Jest stanowisko Rady Polityki Pieniężnej
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a
Ile zarabiają na nas linie lotnicze? IATA: mniej niż Apple, sprzedając etui do iPhone'a