Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

PiS może szybko przepchnąć ustawę o jawności płac w NBP. Pojawi się limit zarobków

14
Podziel się:

Sejmexpress prawdopodobnie ponownie ruszy już w przyszłym tygodniu. Z informacji RMF FM wynika, że porządek najbliższego posiedzenia Sejmu zostanie zmieniony i pojawi się na nim projekt ustawy wprowadzającej jawność wynagrodzeń w NBP. Inną nowością będzie ustalenie górnej granicy płac.

Premier Mateusz Morawiecki i prezes NBP Adam Glapiński
Premier Mateusz Morawiecki i prezes NBP Adam Glapiński (East News, JACEK DOMINSKI/REPORTER)

Zapowiedź przedstawienia własnej wersji ustawy o jawności płac w Narodowym Banku Polskim padła z ust rzeczniczki Prawa i Sprawiedliwości w środę późnym wieczorem. Nastąpiło to niedługo po zapowiedzi poparcia podobnej ustawy, jaką zapowiedziała Platforma Obywatelska.

W czwartek Beata Mazurek doprecyzowała, że ustawa PiS wprowadzi też górną granicę zarobków dla osób piastujących stanowiska kierownicze banku centralnego. Nie wskazała jednak, kiedy ustawą może zająć się Sejm.

Jak wskazuje RMF FM, choć przyszłotygodniowe posiedzenie Sejmu miało być poświęcone sprawom budżetowym, prawdopodobnie do porządku obrad zostanie wprowadzona także ustawa o jawności w NBP. Nieoficjalnie wiadomo, że kierownictwo PiS chce jak najszybciej wyjaśnić sprawę zarobków w NBP, by zakończyć szkodliwą politycznie burzę wokół tego tematu.

Podczas konferencji prasowej w siedzibie NBP w środę po południu Adam Glapiński zadeklarował, że pod taką ustawą "podpisze się obiema rękami". Przekonywał, że bez ustawy żadnych kwot podać nie może, bo oznaczałoby to złamanie prawa.

O ujawnienie zarobków w NBP zaapelował w poniedziałek senator PiS Jan Maria Jackowski. Wkrótce w jego ślady poszedł także wicepremier Jarosław Gowin. Spotkało się to z nerwową reakcją Adama Glapińskiego.

Pierwsza dotyczyła polityki kadrowej banku, a druga – polityki pieniężnej. Jednak rzekome zarobki dyrektor departamentu komunikacji i promocji zdominowały obie odsłony. Według medialnych doniesień Wojciechowska może zarabiać w banku nawet 65 tys. zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(14)
d48
5 lata temu
Może coś się ruszy we wszystkich państwowych bankach /gdzie większość ma skarb państw też/ponadto w Radzie Polityki Pieniężnej ,ponadto wprowadzić wiek emerytalny jak dla sędziów.
Janek
5 lata temu
To jest chore ze prezes banku jakiegokolwiek zarabia więcej niż premier, prezydent i minister finansów razem wzięci...
Obserwator
5 lata temu
Płace w NBP są oburzająco wysokie. Jednakże w polskich bankach są podobne. Już widzę migrację specjalistów z NBP do banków.Trzeba by ograniczyć pensje w bankach, ale jest mały problem niektóre z nich są prywatne lub zagraniczne. Proponuję ograniczyć ustawowo zarobki w bankach w całej UE, wtedy nie będą mieli gdzie pójść.
Grel
5 lata temu
Znowu ustawa robiona na kolanie bez konsultacji, załatwiająca tylko pożar, a może należałoby iść dalej w stworzyć regulacje dotyczące wszystkich podmiotów gospodarczych i społecznych kontrolowanych przez Państwo?
Lolek
5 lata temu
Prezes z mordy to wygląda na doświadczonego gangstera