Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|
aktualizacja

Podwyższona inflacja przez 2 lata. ING wylicza wzrost cen na ponad 3 procent

9
Podziel się:

Ekonomiści banku ING prognozują wzrostu polskiego PKB w 2021 roku na poziomie 4,5 proc. Zastrzegają jednak, że w pierwszym kwartale dynamika będzie jeszcze na minusie. Zapowiadają też szybszy wzrost cen niż obecny.

Podwyższona inflacja przez 2 lata. ING wylicza wzrost cen na ponad 3 procent
Ceny będą ciągle rosły. (money.pl, Rafał Parczewski)

"Nasze szacunki zakładają tempo wzrostu PKB w 2021 roku na poziomie 4,5 proc. Utrzymujemy te prognozy, ale sugerujemy ryzyko obniżenia jej w dół" - przyznają ekonomiści ING Banku Śląskiego.

Przewidują odsunięcie odbicia PKB na koniec drugiego kwartału, a to oznacza, że całoroczny PKB może być słabszy.

- Większa część odbicia przenosi się na drugą połowę roku - komentuje główny ekonomista ING Rafał Benecki.

Zobacz także: Znana sieć restauracji na krawędzi. "Kilka tygodni"

Ocenia, że ryzykiem dla prognoz są przedłużające się lockdowny, nowe fale pandemii i mutacje wirusa, bardzo słabe perspektywy dla inwestycji prywatnych i późniejszego uruchomienia Funduszu Odbudowy.

ING zakłada, że po pierwszych trzech miesiącach tego roku PKB w Polsce będzie mniejsze niż rok wcześniej o 2,3-2,5 proc. Następnie odbicie będzie mocne z uwagi na efekt bazy o około 10 proc. i łącznie wyniesie blisko 4,5 proc.

Uwaga na ceny

Benecki wskazał, że słabe inwestycje prywatne wykazują coraz większą zależność z podwyższoną inflacją.

- Szybkie odbicie konsumpcji, zaburzenia produkcyjne, niski udział inwestycji w PKB czy brak możliwości zwiększania potencjału gospodarki w odpowiedzi na popyt spowodują, że nie będzie typowego spadku inflacji bazowej w reakcji na recesję - uważa ekonomista ING.

Wskazuje dodatkowo wzrost cen regulowanych przez państwo i dlatego też ocenia, że średnioroczny wzrost cen w tym roku wyniesie 3,1-3,3 proc.

- Dotychczas średnia prognoz wskazywała na 2,5 proc. i myślę że to się przesunie w naszą stronę. Styczniowe dane pokazały pierwszy sygnał podwyższonej inflacji w tym roku - wskazuje Benecki.

Benecki ocenił, że w kontekście tego, co się dzieje w gospodarce globalnej i w związku z procesami inflacyjnymi, raczej można mówić w Polsce o utrzymywaniu obecnego, niskiego poziomu stóp, ale nie cięcia stóp procentowych do poziomów ujemnych.

"Podwyższona inflacja pozostanie z nami przez najbliższe 2 lata. Jest duża dyskusja o wzroście globalnej inflacji. Zakładamy, że podwyższona inflacja w strefie euro będzie miała miejsce w 2021" - prognozują ekonomiści ING.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(9)
Marta
3 lata temu
Ludzie przestaną oszczędzać i co wtedy zrobią ano podniosą stopy procentowe i wtedy będzie dramat.
Dobrobyt+
3 lata temu
Ale będzie bieda po tych rządach w najbliższych latach. Będzie trzeba to sprzątać bardzo wysokimi stopami procentowymi i likwidacją plusów by wszystko wróciło na właściwy tor rozwoju i dobrobytu.
logiczny
3 lata temu
Myślałem, że tylko GUS+ wróży z fusów !!! ;)))
jacku
3 lata temu
Polska ma najwyższą inflację i najmniejszy spadek GDP w UE przypadek? Inflacja jest dodatnie skorelowana ze wzrostem gospodarczym jak gospodarka rośnie to ludzie mają pieniądze i jest inflacja (ale wzrost plac jest wyższy od inflacji, czyli płace realne rosną), jak jest kryzys to ceny spadają, najbardziej spadały w czasie Wielkiego Kryzysu, ale nikt się z tego nie cieszył, Najwyższą deflację mają teraz Grecja I Hiszpania, gdzie padła gospodarka oparta na turystyce
znaffca
3 lata temu
ile prognozujo ?? 45 % ?? no tak chociaz raz nie klamio xD 4,5 % to jes ale w skali miesiaca a teraz dodatkowo ceny wystrzelo bo ropa poszla w gore xD