Polacy rezygnują z wódki. "Spada sprzedaż i wpływy do budżetu"
Polacy coraz rzadziej sięgają po wódkę — mówi Marek Sypek, dyrektor zarządzający Stock Polska. Jego zdaniem konsumpcja spada i będzie spadać, a w najbliższym czasie nie ulegnie to zmianie. Dodał, że wpływ na to ma legislacja oraz podatki — czytamy w serwisie "Portal Spożywczy".
Marek Sypek ze Stock Polska skomentował spadającą popularność oraz coraz niższą sprzedaż wódki w kraju. Podczas debaty poświęconej rynkowi alkoholu w Polsce na FRSiH 2023 przekazał, że chociaż, jako alkohole spirytusowe, starają się przebić w różnych mediach, to ich możliwości są ograniczone — czytamy w serwisie "Portal Spożywczy". Zgodnie bowiem z obowiązującą ustawą wódka, wino czy whisky, w odróżnieniu od piwa nie mogą być reklamowane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"NBP będzie przechowalnią dla PiS-u". Czy 37 tys. zł pensji to dużo?
Sprzedaż wódki spada. Powód? Opodatkowanie
Sypek dodał, że na malejącą sprzedaż wódki wpływ ma także legislacja oraz opodatkowanie. Przypomnijmy: od stycznia 2022 r. obowiązuje znowelizowana ustawa o podatku akcyzowym oraz opracowana przez Ministerstwo Finansów tzw. mapa akcyzowa. Zakłada ona harmonogram wzrostu stawek na kolejne lata. Zgodnie z nią od 2022 r. akcyza wynosi 10 proc. więcej, ale od 2023 do 2027 r., corocznie wysokość akcyzy na alkohol ma się zwiększać o kolejne 5 proc.
Jak na przyszłość zapatruje się Marek Sypek? - Odnosząc się do przyszłego roku, nie tryskam optymizmem, bo z punktu widzenia kategorii konsumpcja spada i pewnie spadać będzie. Nie sądzę, żeby ona się gdzieś zatrzymała - skomentował podczas debaty. Dodał, że niewielkie wzrosty zalicza wódka smakowa oraz gin, rum i whisky, chociaż także tutaj widać, że trend w porównaniu z ubiegłymi latami maleje.
Sypek krytycznie ocenia coroczne zwiększanie akcyzy na alkohol.
A jeżeli co roku będziemy zwiększać akcyzę, tak jak ją rząd zwiększa, to nie ma co się dziwić, że spada sprzedaż i wpływy do budżetu - podsumował Marek Sypek.
W podobnym tonie wypowiadał się prezes Związku Pracodawców "Polski Przemysł Spirytusowy". Witold Włodarczyk w rozmowie z money.pl wskazywał, że podniesienie akcyzy "to kolejny gwóźdź do trumny branży spirytusowej w naszym kraju". Przekonywał wówczas, że za pięć lat przeciętna cena butelki wódki będzie wynosić ok. 50 zł.