Polacy szturmują banki. Wielkie ożywienie na rynku kredytów mieszkaniowych
Lipiec 2025 r. przyniósł znaczący wzrost zainteresowania kredytami mieszkaniowymi. Według Biura Informacji Kredytowej, o kredyt hipoteczny wnioskowało 40,4 tys. osób, co oznacza wzrost o 33,7 proc. rok do roku. Indeks popytu BIK wskazuje nawet na 45,5 proc. wzrost r/r.
Jak wskazuje Tomasz Mądry z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w lipcu 2025 r. odnotowano znaczący wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe w Polsce. Według danych Biura Informacji Kredytowej, o kredyt hipoteczny wnioskowało 40,4 tys. osób, co stanowi wzrost o 33,7 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego.
W ujęciu miesięcznym liczba wniosków kredytowych zwiększyła się o 9,3 proc. względem czerwca 2025 r. Indeks popytu BIK, uwzględniający liczbę dni roboczych, wskazuje na jeszcze wyższy wzrost rok do roku - aż o 45,5 proc. Tak wysokiej liczby wniosków nie odnotowano od III kwartału 2021 r., gdy obowiązywały niskie stopy procentowe, z wyjątkiem IV kwartału 2023 r., kiedy popyt był sztucznie podwyższony przez program "Bezpieczny Kredyt 2 proc.".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 20.08
Główne czynniki wzrostu popytu na kredyty
Ekspert PIE wskazuje trzy kluczowe czynniki, które wpłynęły na zwiększenie zdolności kredytowej gospodarstw domowych. Pierwszym z nich są obniżki stóp procentowych dokonane przez Radę Polityki Pieniężnej w 2025 r. - w maju o 50 punktów bazowych i w lipcu o kolejne 25 punktów. Były to pierwsze redukcje po dziewiętnastu miesiącach utrzymywania stabilnych stóp, co mogło zachęcić wielu potencjalnych kredytobiorców do złożenia wniosku.
Przy inflacji na poziomie 3,1 proc. w lipcu 2025 r. i prognozach utrzymania jej w granicach celu inflacyjnego NBP do końca roku, rynek spodziewa się dalszych obniżek stóp - nawet do 4,5 proc. do końca roku.
Drugim istotnym czynnikiem jest wolniejszy wzrost cen mieszkań niż w poprzednich kwartałach. Dane Narodowego Banku Polskiego pokazują, że w II kwartale 2025 r. na rynku wtórnym w siedmiu największych miastach ceny mieszkań wzrosły r/r jedynie o 1,7 proc., a w dziesięciu pozostałych miastach wojewódzkich - o 4,6 proc. Na rynku pierwotnym wzrost wyniósł odpowiednio 2,2 proc. i 3,7 proc. To znacząca różnica w porównaniu do połowy 2024 r., gdy wzrosty na rynku wtórnym sięgały niemal 20 proc.
Trzecim czynnikiem jest wzrost wynagrodzeń, zarówno nominalnych, jak i realnych. W pierwszej połowie 2025 r. przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw było o 8,7 proc. wyższe niż rok wcześniej. Przy inflacji nieznacznie powyżej celu NBP, realna siła nabywcza wynagrodzeń w I półroczu 2025 r. wzrosła r/r o 4,2 proc.
Banki potwierdzają trend wzrostowy
Większość instytucji finansowych potwierdza rosnące zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi. Z ankiety przeprowadzonej przez NBP wśród 23 banków, odpowiedzialnych za około 90 proc. rynku, wynika, że w 74 proc. z nich liczba wniosków wzrosła w ujęciu rocznym.
W PKO BP, największym banku w Polsce, wartość portfela kredytów hipotecznych na koniec pierwszego półrocza 2025 r. była wyższa o 9,9 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Nowa sprzedaż w drugim kwartale osiągnęła poziom 7 mld złotych, co oznacza wzrost o 48 proc. rok do roku.
Analitycy przewidują, że w kolejnych miesiącach liczba wniosków kredytowych prawdopodobnie utrzyma się na zbliżonym poziomie lub będzie nadal rosła, co może mieć istotny wpływ na rynek nieruchomości w Polsce.