Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Bartłomiej Chudy
|

Polska spowolniła w redukcji emisji CO2. Nie mamy sobie równych w Europie

78
Podziel się:

Polska spowolniła w zmniejszeniu emisję dwutlenku węgla (CO2) - w 2024 roku zredukowała ją o 4 proc. Inne państwa UE działają w tej sprawie szybciej – wynika z analizy serwisu Business Insider.

Widok na kominy elektrowni w Kozienicach
Widok na kominy elektrowni w Kozienicach (Adobe Stock, CameraCraft)

Polska, mimo ograniczenia emisji dwutlenku węgla do poziomu 4 proc. w 2024 r., znalazła się na jednym z ostatnich miejsc w Europie pod względem dynamiki redukcji. Branża lotnicza i instalacje stacjonarne wygenerowały w ub.r. 147,9 mln ton dwutlenku węgla tzw. zweryfikowanych emisji. W 2023 r. Polska była liderem, redukując emisje o 16,7 proc. Teraz jednak inne kraje, jak Bułgaria czy Norwegia, osiągnęły znacznie lepsze wyniki.

Wysoka emisja na jednostkę PKB

Według danych Business Insider Polska emituje 175 ton CO2 na milion euro PKB, co czyni ją liderem emisji w Unii Europejskiej. Dla porównania, średnia unijna wynosi 59 ton. Wzrost gospodarczy Polski o 2,9 proc. w ubiegłym roku nie pomógł w znaczącej redukcji emisji.

Polska energetyka wciąż opiera się na węglu, co wpływa na wysokie emisje. W 2024 r. 21 proc. energii pochodziło z węgla brunatnego, a aż 36 proc. z węgla kamiennego, co daje ponad połowę paliwa gospodarki z czarnego surowca. Jednocześnie w kraju postępuje blokowany przez wcześniejsze lata rozwój OZE. Produkcja energii słonecznej wzrosła bowiem o 21 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pożyczaliśmy pieniądze od pracowników - oto historia Oshee -Dariusz Gałęzewski w Biznes Klasie

ETS2 na horyzoncie. Szacunki dużych podwyżek

System ETS wymusza na polskich firmach płacenie za emisje CO2. W 2024 r. darmowe uprawnienia pokryły tylko 5 proc. emisji energetyki, co oznaczało duże koszty dla przedsiębiorstw i konsumentów. Ceny uprawnień przekraczają obecnie 70 euro za tonę dwutlenku węgla.

Od 2027 roku w Unii Europejskiej ma zacząć obowiązywać nowy, rozszerzony m.in. o transport i budownictwo, system handlu emisjami ETS2. "System ten nie uderzy we wszystkich równo, ale według różnych szacunków w początkowej fazie może podnieść cenę tony węgla o 500 zł, a benzyny - o 60 groszy na litr" - przewidywał dla next.gazeta.pl Michał Wojtyło, analityk ds. polityk publicznych w Instytucie Reform.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(78)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
chemik
3 tyg. temu
Dzięki temu, że produkujemy dużo CO2 jesteśmy krajem zielonym, bo tak to już jest, że fotosynteza w roślinach zielonych oprócz światła wymaga obecności w powietrzu dwutlenku węgla
ZK590
3 tyg. temu
Wycinać lasy, produkować plastik, śmieci, ścieki i reklamować troskę o klimat na planecie Ziemia. Większego oszustwa i hipokryzji świat nie widział.
zbigniew d.
3 tyg. temu
Dobrze. Możemy legalnie płacić do reichu. Brawo polacy i jagodno.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Anna B.
3 tyg. temu
Walka z CO2 to dobry biznes, a ludzie dają się na to nabierać.
Anonim
3 tyg. temu
Tylko się cieszyć że w Polsce jeszcze nie wszyscy dali się zaczadzić unickimi urojeniami pokolenia 68 któremu nie wyszło z walką klas i próbują teraz z walką o klimat
cała prawda
3 tyg. temu
ETS przyklepał Morawiecki w kwietniu 2023 podczas głosowania w Radzie Europejskiej. Wcześniej w maju 2021 Kaczyński przekonywał, że "przyjęcie Zielonego Ładu jest istotne z punktu widzenia politycznego. Ten plan jest czymś, w czym warto uczestniczyć"
...
Następna strona