Poznań stawia na zdrowie

- W poznańskich szpitalach pracują doskonale wykształceni lekarze - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Miasta. - Chcemy zapewnić im dostęp do nowoczesnych technologii, by mogli jeszcze lepiej zadbać o pacjentów. Tylko w latach 2022-24 przeznaczyliśmy na ochronę zdrowia niemal 183 mln zł. Inwestujemy w miejskie szpitale, ale pomagamy także placówkom, które nie należą do Miasta, bo zdrowie mieszkańców Poznania jest dla nas najważniejsze. Nasze działania są doceniane na arenie ogólnopolskiej - w 2025 r. po raz kolejny otrzymaliśmy tytuł "Zdrowy Samorząd".

Szpital im. J. Strusia został pierwszą miejską placówką w Polsce, która ma dostęp do autoryzowanego robota chirurgicznego da Vinci czwartej generacji. Pierwsi pacjenci - z oddziału urologii - skorzystali z supernowoczesnego, kupionego m.in. dzięki wsparciu Miasta i samorządu województwa sprzętu już w 2023 roku.

System składa się z trzech elementów: konsoli chirurga, wózka pacjenta oraz kolumny z torem wizyjnym. Korzystający z niego lekarz może bardzo dokładnie - nawet w 10-krotnym powiększeniu - widzieć pole operacyjne. Sprzęt pozwala także zredukować nawet najlżejsze drgnienia rąk, a dzięki temu przeprowadzać zabiegi dokładniej i skuteczniej. Specjaliści mogą operować w najtrudniejszych okolicach anatomicznych, unikając przy tym rozległego cięcia skóry. Urządzenie jest wyjątkowo precyzyjne. Przekłada się to na małą inwazyjność zabiegów, a co za tym idzie - szybszy powrót pacjentów do zdrowia i sprawności. 

W 2024 r. chirurdzy z miejskiego szpitala im. J. Strusia wykorzystali to urządzenie, by przeprowadzić pierwszą resekcję raka odbytnicy. Do tej pory tego typu nowotwory operowane były laparoskopowo. Dzięki temu placówka stała się drugim w Poznaniu i trzecim w Wielkopolsce ośrodkiem, który może używać robota da Vinci w zakresie chirurgii kolorektalnej.

Szpital im. J. Strusia wykorzystuje również zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Jest pierwszym w Polsce, który testuje AI do wszystkich operacji TAVI - czyli zabiegu przezcewnikowej implantacji zastawki aortalnej. To alternatywa dla pacjentów, dla których klasyczna - chirurgiczna metoda wymiany zastawki serca wiąże się ze zbyt wysokim ryzykiem. 

Wykorzystanie sztucznej inteligencji umożliwia monitor HemoSphere - nowoczesny sprzęt, pozwalający na nieinwazyjne - czyli bez wkłuwania wenflonu do tętnicy lub żyły, a wyłącznie za pomocą założenia małego mankietu na palec - monitorowanie parametrów hemodynamicznych pacjenta, m.in. ciśnienia tętniczego krwi. Sprzęt korzysta z algorytmu maszynowego uczenia. Dzięki temu, że do jego systemu wgrane są miliony danych (obrazujących fale tętna u wielu pacjentów), potrafi on przewidzieć wystąpienie ewentualnych powikłań w ciągu kilku minut od zarejestrowania przez monitor.

AI pomogło też lekarzom sprawdzić, jaki związek z zaburzeniami funkcji poznawczych mają choroby układu krążenia. Z tym pytaniem zmierzyli się specjaliści pod kierownictwem prof. Pawła Burchardta z miejskiego szpitala im. J. Strusia w Poznaniu. Przy wykorzystaniu zaawansowanych narzędzi obliczeniowych i sztucznej inteligencji naukowcy stworzyli narzędzie, które pozwala wytypować pacjentów potrzebujących pomocy. Aby tak się stało algorytmy przeanalizowały dziesiątki obrazów - wykonanych przez pacjentów rysunków zegara - by potem ocenić ryzyko przyszłych zaburzeń poznawczych. Zastosowano metody uczenia maszynowego i zaawansowaną analizę danych. 

Poza sztuczną inteligencją wykorzystywana jest również technologia rozszerzonej rzeczywistości. Lekarze z miejskiego szpitala im. Józefa Strusia przeprowadzili przy jej użyciu pierwsze w Wielkopolsce operacje niedrożności dróg łzowych. Zastosowano trójwymiarowe obrazowanie w rozszerzonej rzeczywistości - dzięki temu chirurg miał znacznie lepszą możliwość zlokalizowania worka łzowego podczas operacji niż w przypadku standardowego zdjęcia tomografii komputerowej. Lekarz miał na sobie specjalne okulary holograficzne, w których na tle sali operacyjnej widział również rekonstrukcję 3D twarzoczaszki operowanego pacjenta - powstałą na podstawie zdjęć z tomografu komputerowego. Dzięki nowoczesnej technologii można było z nich stworzyć trójwymiarowy model, który dokładnie odzwierciedlał rzeczywiste kształty konkretnych struktur - m.in. np. jamy nosowej czy worka łzowego pacjenta.

Miejski szpital nie jest jedynym, który stawia na nowoczesną technologię. W marcu tego roku także w poznańskiej klinice otolaryngologii Uniwersytetu Medycznego specjaliści przeprowadzili serię wyjątkowych zabiegów. W leczeniu pacjentów z niedosłuchem pomógł im RobOtol - robot do operacji usznych, który przyjechał do stolicy Wielkopolski na prawie dwa tygodnie. Zespół Kliniki Otolaryngologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu za jego pomocą przeprowadził m.in. wszczepienia implantów ślimakowych u chorych z zachowanym resztkowym słuchem. 

Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Poznaniu należy do wiodących ośrodków w kraju wszczepiających różne implanty słuchowe - przede wszystkim ślimakowe (pacjenci otrzymują je już od 1994 roku), ale również te na przewodnictwo kostne. Łącznie wszczepiono tu już ponad 2,5 tysiąca urządzeń.