Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Pracodawcy muszą się szykować. Polacy masowo ruszą po podwyżki pensji

45
Podziel się:

Firmy działające w Polsce mogą się spodziewać kolejnego wzrostu kosztów pracowniczych. Z nowego "Monitora Rynku Pracy" firmy Randstad wynika, że w ciągu najbliższych miesięcy rzesza Polaków wystąpi o podwyżki. To m.in. efekt wysokiej inflacji.

Pracodawcy muszą się szykować. Polacy masowo ruszą po podwyżki pensji
Jedna trzecia zatrudnionych Polaków w najbliższym czasie wystąpi o podwyżki - podaje Randstad (GettyImages, photo_Pawel)

"W najnowszym badaniu 33 proc. zatrudnionych zadeklarowało, że w ciągu trzech kolejnych miesięcy, zamierza wystąpić o podwyższenie wynagrodzenia" - wynika z 50. edycji badania "Monitor Rynku Pracy", przygotowanego przez agencję pracy Randstad.

Polacy powalczą o wzrost wynagrodzenia z oczywistych względów. "Głównym powodem są rosnące ceny żywności i usług: przyznaje to aż 70 proc. ankietowanych. 51 proc. podkreśla też, że podwyżki im się należą ze względu na wysoką jakość wykonywanej przez nich pracy" - podaje Randstad.

W grudniu 2022 r. informowaliśmy, że 53 proc. przedsiębiorców planuje podwyżki w 2023 r. Prof. Szkoły Głównej Handlowej Elżbieta Mączyńska ostrzega jednak, że w tym roku średni wzrost płac nadal nie będzie nadążał za inflacją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Program Money.pl 07.02 | Od największych optymistów do największych pesymistów. Jak w rok zmieniła się perspektywa biznesu

Czego oczekują pracownicy w 2023 r.?

Agencja pracy podaje, że według badania w 2022 r. pensje wzrosły 54 proc. pracujących. Ale tylko co trzecia osoba z tego grona twierdzi, że podwyżka mniej więcej pokryła inflację. Połowa zaznacza, że tylko "po części". Czego najbardziej oczekują zatrudnieni?

"Najbardziej pożądane są podwyżki przyznawane sukcesywnie wraz ze wzrostem inflacji (56 proc.). Co trzecia osoba chciałaby otrzymać jednorazową stałą podwyżkę (29 proc.), a co czwarty ankietowany (26 proc.) wskazuje na benefity, które pozwoliłyby zmniejszyć domowe wydatki" - napisano w komentarzu do badania.

Jeśli chodzi o najbardziej pożądane benefity, wśród najczęściej wskazywanych znalazły się: bony towarowe na produkty spożywcze (69 proc.) i niespożywcze (40 proc.), darmowe posiłki (40 proc.), dofinansowanie opłat za prąd dla osób pracujących zdalnie (37 proc.), dofinansowanie wczasów (34 proc.) i darmowe bilety na komunikację publiczną (34 proc.).

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(45)
Kamratinho
rok temu
W rządzie siedzą głównie polskojęzyczni to się nie dziwcie Polacy, że byliście od lat obywatelami drugiej kategorii. Teraz robią wszystko abyście zostali trzecią kategorią we własnym kraju. Przyjedzie dziadek Bidet i będzie opowiadał bajki o demokracji i potrzebie pomagania "naszym braciom" a w międzyczasie załatwi swoje interesy. Bo o to chodzi w polityce, o interes. Szkoda tylko, że polski interes narodowy jest na szarym końcu bo gdyby bylo tak pięknie jak to przedstawiają od lat propagandowe media to tyle ludzi by z tej Polski nie musiało wyjeżdżać za pracą i godnym życiem.
1414
rok temu
Ciekawe skąd dac, już państwo wszystko zabiera.
Terapeuta zaj...
rok temu
A w budżetówce można usłyszeć że praca to misja i każdy świadomie wybierał zawód ,więc nie powinien oczekiwac żadnych pieniedzy
Jo jo
rok temu
Dobre nasz właściciel powiedział krótko, za pomnijcie o podwyżce, po dziękujcie że macie pracę, to po jaką cholerę, rząd okłamuje nas, że daję podwyżkę robią ludzi w......
Aaaa
rok temu
A co sie dziwić? Jak w naszej Polsce rząd okrada jak tylko moze Polaków to jak mają żyć????
...
Następna strona