Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|
aktualizacja

Ptasia grypa atakuje. "Sytuacja jak z najgorszego horroru"

- Tylko w tym roku mówimy już o prawie 200 ogniskach ptasiej grypy. Pierwszy raz po 14 latach mamy nawrót choroby w takiej skali. Już prawie 10 mln ptaków zachorowało na ptasią grypę - podkreśla Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii. - Są kurniki, gdzie połowa zwierząt już nie żyje. Brakuje gazu, by te zwierzęta w humanitarny sposób uśmiercać. Brakuje rąk do pracy, które mogłyby pomóc w szybkim opróżnianiu ognisk choroby - przekonuje. Jako dowód AgroUnia pokazuje zdjęcia z fermy indyczej dotkniętej chorobą. - Człowiek zgłosił pięć dni przed nagraniem, że są chore ptaki. W przepisach weterynaria ma dwie doby, by te ptaki uśmiercić i wyczyścić kurnik. Te są w piątym dniu, a ostatnie zostały wyrzucone dopiero po ośmiu dniach od zgłoszenia - opisuje Kołodziejczak. Zaznacza, że zdjęcia nie oddają tego, co się faktycznie działo. - Ja tam byłem. Te ptaki były całe gorące, umierały w męczarniach - podkreśla, dodając, że w takich momentach rolnik nie jest już nic w...

rozwiń
130
Podziel się:
KOMENTARZE
(130)
Pozorovatel
3 lata temu
Wychowałem się na wsi. Zagroda była tradycyjna z 4 budynkami: mieszkalny, obora dla zwierząt, stodoła z wozownią i drewutnią oraz spichlerz. Całość ogrodzona płotem i podzielona na ogród dla ludzi i zagrodę dla zwierząt. Po zagrodzie: łaziły kury, kurczęta, kaczki i gęsi. Dziobały trawki i zioła, w kałuży taplały się kaczki i prosięta. Ogród był czysty i suchy. Rosły tam porzeczki, maliny, winorośl i leszczyna. Był też sad i warzywnik. do sadu wstęp miały gęsi, ale pod nadzorem Azora, który nie wpuszczał ich do warzywnika. W warzywniku rosły też maki, na pszenne pieczywo i wigilijną kutię. Ale nie tylko. Prababcia (znała się na fitoterapii) robiła rysy na niedojrzałych makówkach by zbierać z nich zaschnięty mleczny sok. Rozpuszczała go w spirytusie by otrzymać krople laudanum. Suszyła też rozmaite zioła, a z niektórych robiła intrakty. Gdy drób dostawał swoją porcję zboża, zlatywały się wróble i gołębie. Tępieniem gryzoni zajmował się kot, much jaskółki, komarów jerzyki, nietoperze i żaby zjadające w wodzie ich larwy. Kleszczy jeszcze nie było, zapewne za sprawą: ryjówek, mrówek, drapieżnych pająków i ptaków szukających pożywienia w trawie. Mieszkańcy od wiosny do jesieni mieli dnie wypełnione pracą. Odpoczywali zimą. Wieczory spędzali często z sąsiadami przy świetle lampy naftowej. Często śpiewali przy akompaniamencie lokalnego skrzypka. Choroby leczono ziołowymi naparami i intraktami, przeziębienia bańkami, zaburzenia krzepliwości krwi hirudyną aplikowaną przez pijawki (kupowało się je na jarmarku). Wspomniane wcześniej kropelki laudanum pomagały na: kołatanie serca, duszności i ostry ból. Na starcze bóle stawów oprócz ziółek pomocny był intrakt z nasienia zimowitu jesiennego, zamknięty na klucz i dawkowany po kilka kropli. Nie było ptasiej grypy, afrykańskiego pomoru świń, boreliozy, odkleszczowego zapalenia mózgu i nowotworów. Tabliczki na cmentarzach informowały o zgonach w wieku zaczynającym się od cyfr 8 i 9. Czy na pewno warto było tamten świat zniszczyć?
PIW
3 lata temu
Panie Kołodziejczak, choroba się nazywa grypa ptaków, nazwa ptasia grypa dot. choroby u ludzi. Jeśli pan wiedział, że jest to grypa ptaków to co pan tam robił, jest zakaz wpuszczania obcych na teren fermy żeby nie przenieśli jej na inne obiekty. Weterynaria gdy ma podejrzenie choroby zakaźnej pobiera próby i wykonuje badania laboratoryjne celem potwierdzenia wystąpienia choroby, uśmiercanie i wywiezienie martwego drobiu czy czyszczenie kurnika wykonują specjalistyczne firmy nie weterynaria. Warto to wiedzieć jak się publicznie o tym mówi.
WoW
3 lata temu
"Już prawie 10 mln ptaków zachorowało na ptasią grypę - podkreśla Michał Kołodziejczak" Niestety, ale 90% winne jest niechlujstwo rolników.
rolnik
3 lata temu
kołodziejczak i wszystko jasne jak słysze agro unia to mam konwulsje
LIPIEC
3 lata temu
DURNE CHŁOPY WYBRALI SE WŁADZE BO PLEBAN IM KAZAŁ A TERAZ CHYBA RĄCZKI DO BOZI BO WAS ZLICYTUJE WASZ WÓDZ ;KOŁCHOZY NIE TAKIE ZŁE ,CO?
...
Następna strona