Zaloguj
Notowania
W 1999 roku Tadeusz Chmielewski wykupił 25 proc. udziałów w niemieckiej spółce, w której wcześniej pracował. W zakupie pomogła mu wtedy rodzina. Siedem lat później biznesmen otrzymał bardzo korzystną ofertę odsprzedania swoich udziałów, ale zamiast z niej skorzystać, wykorzystał okazję do odkupienia firmy w całości. Od tamtego czasu przychody Rohlig Suus Logistics urosły czterokrotnie, a firma stała się potentatem na europejskim rynku spedycyjnym. Nino Dżikiji Tadeusz Chmielewski mówi, dlaczego wygodne życie zamienił na kolejne lata ciężkiej pracy i jak w prowadzeniu biznesu pomaga mu zamiłowanie do brydża i szachów. Biznesmen wspomina też czasy pracy na plantacji kwiatów w Holandii.
76
Podziel się:
Wybrane dla Ciebie
KOMENTARZE
(76)
Gregory
5 lata temuFajnie przeczytać dla odmiany, że Polak wykupił niemiecką firmę, a nie znów na odwrót. Szacun i powodzenia
krzysztof
5 lata temutam gdzie mieszkam jest ta firma i można tam bardzo dobrze zarobić piszę o zwykłych pracownikach prowadzenie takiej firmy to duża odpowiedzialność za ludzi a nie tylko zarabianie pieniędzy niema co komu zazdrościć
Iwem2
5 lata temuI te żałone komentarze, ludzie sie czegoś dorobili ciężką pracą i tym co w życiu nie wyszło zawsze będą sądzić, że pewnie oszustwami się ktoś dorobił... Zwykły postkomunistyczny mózg...
ja
5 lata temuPomysły na biznes (produkt) to rzecz powszechna, ale ich realizacja (sprzedaż) już nie. W naszych szkołach za mało stawia się na przedsiębiorczość i na finansową edukację. Produkuje się „niemyślących, mało twórczych pracowników”. Do tego rozdawnictwo pieniędzy wzmaga brak inicjatywy. Przeczytajcie sobie ksiazke „Emerrytura nie jest Ci potrezbna” Jest o zarządzaniu pieniędzmi, by ludzie mogli zobaczyć, że można budować majątki, pomimo niewysokich zarobków.
Gee
5 lata temuPani Nino jest Pani piękna.
...
Następna strona