Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Rolnicze podróbki do ochrony roślin. Wykryto rekordową ilość nielegalnych środków

45
Podziel się:

Ponad 92 tony, czyli trzy razy więcej niż rok temu, nielegalnych środków do ochrony roślin wykryto podczas trwającej dwa miesiące kontroli. To już trzecie tego typu wspólne śledztwo polskich służb i Europolu.

Łącznie we wszystkich krajach inspektorzy przeprowadzili 3039 kontroli.
Łącznie we wszystkich krajach inspektorzy przeprowadzili 3039 kontroli. (WP.PL)

Operacja nazywana Silver Axe zostałała przeprowadzona po raz czwarty, w tym po raz trzeci w Polsce. W jej ramach w wielu krajach Unii Europejskiej służby wyłapują rolnicze podróbki, w szczególności na obszarach przygranicznych. Łącznie we wszystkich krajach inspektorzy przeprowadzili 3039 kontroli.

Szczegółowe dane opublikuje Europol, a "Rzeczpospolita" poznała wyniki polskiej akcji. Inspektorzy Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa (PIORiN) znaleźli rekordową ilość 92,3 tony nielegalnych środków ochrony roślin, z czego blisko 86 ton zatrzymano na granicy kraju. Ponad 800 kontroli przeprowadzono przy skoordynowanej współpracy trzech służb: PIORiN, Krajowej Administracji Skarbowej oraz policji.

Dane biją po oczach, wiele zmieniło się od przeprowadzenia pierwszej operacji. W latach 2015-2016 kontrole trwały dwa tygodnie, we wszystkich krajach wykrywano wtedy kolejno 190 ton i 122 tony nielegalnych środków do ochrony roślin. Do operacji wrócono w 2018 r., wydłużając czas operacyjny do miesiąca. W Polsce w ubiegłym roku wykryto ponad 26 ton nielegalnych środków.

Zobacz także: Obejrzyj: Kontrole PIP. Nie zawsze winni pracodawcy

Tegoroczna edycja w Polsce to ponad trzy razy więcej wykrytych rolniczych podróbek. Tym razem Europol bezpośrednio wspierał działania krajowe, jego przedstawiciele brali udział w kwietniowej rewizji środków ochrony roślin wprowadzanych drogą morską. Wprowadzanie na rynek podrobionych środków ochrony roślin jest zjawiskiem znanym od dawna i przybiera różny kształt - od wprowadzania przez granice zewnętrzne Unii podróbek z państw trzecich, poprzez przemyt w bagażu podręcznym, aż do nadużyć pozwoleń Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na handel równoległy tymi środkami.

Kiedy rolnicze podróbki trafią już do krajów UE, są rozprowadzane w internecie lub bezpośrednio dostarczane do rolników. Inspekcja przyznaje, że udział w akcji Europolu, w której uczestniczą urzędy ds. ochrony roślin, organy celne i organy ścigania z wielu krajów UE, to jedna z najbardziej prestiżowych inicjatyw, w jakich brała udział.

"Z uwagi na przestępczy charakter obrotu podrobionymi środkami ochrony roślin, powodzenie prowadzonej pod patronatem Europolu akcji w dużej mierze uzależniane było od zaangażowania w działania kontrolne organów policji" – informuje cytowany przez "Rzeczpospolitą" PIORiN. Kontrole prowadzone były w portach morskich, na lotniskach, lądowych przejścia granicznych, na drogach przygranicznych i targowiskach, w składach celnych oraz wewnątrz kraju.

Silver Axe to istotna akcja, gdyby spojrzeć na raport o stanie naruszenia praw własności intelektualnej z 2019 r. opublikowany przez Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej. Wynika z niego, że podrobione środki ochrony roślin i agrochemikalia to jeden z kluczowych sektorów gospodarki, który przyczynia się do prawie 60 mld euro strat rocznie w całej Unii.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(45)
Andi
5 lata temu
To tak samo jak z benzyną. Koszt produkcji to 2zł reszta to VAT, akcyza i inne podatki. To samo z tymi opryskami!
Homi
5 lata temu
Tu nie chodzi o to że to szkodzi, to są środki na PATENCIE. Ich produkcja jest bardzo tania, podrabiane czyli nie zarobił na nich właściciel patentu
Olga
5 lata temu
Kontrolować, kontrolować, kontrolować i nakładać wysokie kary - nie chcemy być truci
WGFwg
5 lata temu
odbierać dożywotnio dopłaty unijne tym co oszukują i nas trują.
sgsrg
5 lata temu
a wyrywać jajca takim rolnikom albo ich wyflaczać i przeciągnąć po tym polu gdzie rozpylali trucizny. każdy ma prawo być głupkiem o ile od jego postępowania nie zależy życie i zdrowie setek, tysięcy a może nawet setek tysięcy osób:/ może na miejsce "ukaranych" przyjdą rozsądniejsi ludzie.
...
Następna strona