Ruch prezydenta nic nie da? Ekonomista mówi, co może zrobić teraz Tusk

Prezydent swoim wetem skomplikował sprawy dla rządu Donalda Tuska, ale nie jest tak, że zamknął drogę do podwyżek dla nauczycieli i budżetówki, czy kontrowersyjnej rekompensaty dla mediów publicznych. Sławomir Dudek tłumaczy, co może teraz zrobić nowa ekipa rządząca. Jedno jest pewne: musi się spieszyć.

Donald TuskW MF i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów tuż przed Świętami zorganizowano pilne konsultacje
Źródło zdjęć: © GETTY | Foto Olimpik, NurPhoto
oprac.  MAB

Prezydent zawetował ustawę okołobudżetową, bo - jak argumentował - nie zgadza się na sposób przeprowadzenia zmian w mediach publicznych przez rząd Donalda Tuska. Zarzuca mu "rażące łamanie Konstytucji i zasad demokratycznego państwa prawa".

W tej ustawie zapisana jest możliwość przekazania tym mediom niecałych 3 mld zł.

To jednak tylko jeden z wielu tematów, których dotyka dokument. Decyzja Andrzeja Dudy w tym momencie blokuje też de facto podwyżki dla nauczycieli, policjantów i innych pracowników tzw. budżetówki.

Prezydent zapowiedział, że przedstawi własną ustawę, która będzie dotyczyć m.in. podwyżek dla nauczycieli i pozostałych wydatków zaplanowanych w ustawie okołobudżetowej.

Sławomir Dudek: ruch prezydenta nic mu nie da

Eksperci wskazują jednak, że ruch prezydenta nie zamyka drogi rządowi Donalda Tuska. W tej grupie jest dr Sławomir Dudek, główny ekonomista i prezes Instytutu Finansów Publicznych, były wieloletni pracownik Ministerstwa Finansów.

Gdy teraz prezydent zawetuje ustawę okołobudżetową, rząd może te 3 mld zł na media przenieść do właściwej ustawy budżetowej, której zawetować się nie da. Rząd ma też inne sposoby na przekazanie dotacji z budżetu na media publiczne, choćby z rezerwy. Tak więc ruch prezydenta nic mu nie da. Nowy rząd może w inny sposób finansować media publiczne - tłumaczy ekonomista w rozmowie z serwisem wyborcza.biz.

Premier Tusk wydaje się mieć tego świadomość. "Poszkodowanych uspokajam: poradzimy sobie z tym" - napisał 23 grudnia na platformie X (dawniej Twitter).

Podobnie wypowiada się szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec.

- Większość parlamentarna prędzej czy później, tym czy innym sposobem, dopnie swego - mówił kilka dni temu Grabiec w rozmowie z Wirtualną Polską.

Rząd pod przewodnictwem premiera Donalda Tuska podejmie konkretnie działania, tak żeby te podwyżki zostały w przyszłym roku wypłacone i myślę, że znajdziemy na to sposób - dodał, nawiązując do zapisów ustawy dotyczących m.in. płacy nauczycieli.

"Prezydent nie może zawetować jedynie ustawy budżetowej. Brak uchwalonego budżetu byłby najsilniejszym ciosem dla rządu i dawałby prezydentowi prawo rozwiązania Sejmu. Ale jeśli ustawa budżetowa trafia na biurko prezydenta, musi ją podpisać" - pisał dla money.pl prof. Witold Orłowski, ekonomista i wykładowca akademicki.

Rząd Tuska ma niewiele czasu

Fakty są jednak takie, że rząd musi się spieszyć i to bardzo. Ma czas tylko do 29 stycznia 2024 r., by złożyć ustawę budżetową do podpisu Andrzeja Dudy.

Jeśli tak się nie stanie, prezydent będzie mógł rozwiązać Sejm. Według konstytucji posłowie i senatorowie mają cztery miesiące, by przegłosować ustawę budżetową od momentu jej złożenia przez rząd.

A czas liczy się od momentu złożenia projektu ustawy budżetowej przez rząd Mateusza Morawieckiego. Wpłynął do Sejmu poprzedniej kadencji, przed wyborami parlamentarnymi, 29 września.

Z ustaleń money.pl wynika, że weto prezydenta postawiło Ministerstwo Finansów na równe nogi. W resorcie i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów jeszcze przed Świętami zorganizowano pilne konsultacje. Jak się dowiedzieliśmy, nad odpowiedzią pracowali minister finansów Andrzej Domański, wiceminister Hanna Majszczyk, uznawana za ekspertkę od budżetu oraz Maciej Berek, sekretarz Rady Ministrów.

Wybrane dla Ciebie
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Krystyna Pawłowicz przeniesiona w stan spoczynku. Oto na jakie pieniądze mogła liczyć
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Kurierzy toną w długach. Eksperci tłumaczą: syndrom darmowej paczki
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X