Rumunia buduje super-bazę NATO. Ma być największa w Europie
Rumunia staje się kluczowym punktem NATO. Baza Mihail Kogălniceanu pod Konstancą rozrośnie się do największego obiektu wojskowego w Europie. Docelowo pomieści 20 tys. żołnierzy i stanie się głównym hubem wsparcia dla Ukrainy, a wraz z portem w Konstancy utworzy potężne zaplecze logistyczne sojuszu - podaje wnp.pl.
Rumunia intensywnie inwestuje w infrastrukturę wojskową, aby odgrywać coraz większą rolę w systemie bezpieczeństwa NATO. Modernizacja bazy lotniczej Mihail Kogălniceanu, położonej niedaleko Konstancy, to projekt o wartości 2,5 mld euro – największy w historii rumuńskiej armii - czytamy.
Do 2040 r. obiekt ma wyprzedzić niemieckie Ramstein i stać się największą bazą wojskową sojuszu w Europie. Na co dzień będzie tam stacjonować 10 tys. żołnierzy, ale w razie zagrożenia ich liczba może wzrosnąć nawet do 20 tys.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chińskie auta zalewają Europę. Czy to koniec niemieckiej dominacji? Jakub Faryś w Biznes Klasie
Port przechodzi dużą modernizację
Baza ma pełnić funkcję strategicznego hubu wsparcia dla Ukrainy. Trafią tam rakiety, amunicja i pojazdy opancerzone. Położenie w pobliżu portu w Konstancy wzmacnia logistykę – terminal morski już w czasie blokady Morza Czarnego pełnił rolę głównego korytarza eksportowego dla ukraińskich towarów.
Dziś port przechodzi modernizację wartą ponad 250 mln euro, obejmującą nabrzeża, terminale ro-ro, cargo i infrastrukturę kolejowo-drogową - podaje wnp.pl.
Znaczenie Rumunii w systemie obronnym NATO szybko rośnie. Morze Czarne staje się jednym z najbardziej zapalnych punktów na mapie sojuszu. W Bukareszcie nikt nie ukrywa, że rozbudowa bazy i portu to odpowiedź na ryzyko dalszej agresji Rosji.
Jeśli Kreml ponownie spróbuje odciąć Ukrainę od portów, a nawet zająć Odessę, baza NATO w Konstancy znajdzie się w bezpośrednim sąsiedztwie frontu.
Dla NATO i UE to strategiczne wzmocnienie – Rumunia, korzystając również z funduszy unijnych, buduje zaplecze, które ma zapewnić bezpieczeństwo całemu regionowi i wzmocnić odporność sojuszu na działania Rosji.