Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Izdebska-Białka
|
aktualizacja

Rynek pracy się zmienia. Firmy znów zaczną sięgać po pracowników tymczasowych

7
Podziel się:

Kryzys wywołany pandemią koronawirusa wywołał szereg zamian na rynku, w tym te na rynku pracy. Wcześniej było trudno o pracownika, teraz być może do łask wrócą pracownicy tymczasowi i elastyczne formy zatrudnienia.

Rynek pracy się zmienia. Firmy znów zaczną sięgać po pracowników tymczasowych
(PAP)

Rynek pracownika znów zmienił się w rynek pracodawcy - o tym od czasu pandemii pisaliśmy wielokrotnie. Ludzie zaczęli tracić pracę, a firmy, które musiały czasowo zmniejszyć aktywność - przestały zarabiać tyle, co przed pandemią.

Do wielu zmian dochodzi jeszcze jedna, na którą zwracają uwagę wiadomoscihandlowe.pl: pracodawcy zamiast zatrudniać na etat we własnym przedsiębiorstwie skorzystają z pracowników tymczasowych.

- Za chwilę ponownie pojawi się zapotrzebowanie na pracowników, tyle że firmy, skupione na odrabianiu strat i wciąż niepewnej sytuacji rynkowej, będą dużo ostrożniej szacować koszty i sięgną po bardziej elastyczne formy współpracy - mówi Tomasz Dudek, dyrektor zarządzający OTTO Work Force, cytowany przez Wiadomości Handlowe.

Zobacz także: Obejrzyj także: II fala zwolnień. "Mniejsza i mniej liczna"

Jak tłumaczy, dzięki pracownikom tymczasowym firma może na bieżąco reagować na sytuację rynkową, może sobie pozwolić na szybkie zatrudnienie, ale i redukcję etatów, nie ponosząc przy tym kosztów okresów wypowiedzenia czy odpraw.

To, czy do agencji pracy tymczasowej zaczną się zgłaszać tzw. białe kołnierzyki, które w kryzysie straciły zatrudnienie, to inna sprawa - czasowo pewnie tak. Andrzej Kubisiak, ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w money.pl zwracał uwagę, że wielu z nich szuka pracy nie tylko na magazynach czy w dyskontach, ale również na przykład jako kurierzy.

Jednak zdaniem eksperta do "rynku pracodawcy" nie należy się przyzwyczajać. - To będzie przejściowe zjawisko, w perspektywie kilku kwartałów sytuacja powinna wracać do wcześniejszej normy - prognozuje Kubisiak.

Piotr Duda z "Solidarności" twardo obstaje za postulatem związkowców, by oskładkować umowy cywilnoprawne. Trudna sytuacja na rynku pracy nie jest dla niego żadną wymówką.

- Czas najwyższy, aby umowy zlecenia były oskładkowane od pełnego dochodu, aby ci pracownicy wreszcie pracowali na godziwą emeryturę, nie tylko ile lat wypracuje - powiedział Piotr Duda, przewodniczący "Solidarności" w programie Newsroom WP.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(7)
KIK
3 lata temu
Prędzej zacznę kraść niż pracować za pensję nie pozwalającą mi dokonać wszelkich opłat.....A utrzymanie więźnia też kosztuje. Wyzysk na dłuższą metę się nie opłaca.....
Einar Thorwal...
4 lata temu
Najlepiej to wogóle wszystkich na czarno przyjąć żeby janusze znów mieli prosperity
Zb.
4 lata temu
Dość z durnymi umowami albo zatrudnienie na czas nieokreślony albo niech się forma likwiduje.Dość oszukiwania pracowników.Pierwsza umowa na 3 miesiace a nastepna juz na czas nieokreślony jeśli pracodawca zwolni po trzech miesiacach pracownika powinien nie móc nikogo zatrudnić przez conajmniej pół roku obojętnie na jakim stanowisku.Innych umów nie powinno być a za zatrudnienie na czarno za jednego pracownika kara w wysokości 10 mln złotych.Pracodawcy oduczyliby się kantować pracownika i państwo
Bezrobotny
4 lata temu
Brak konkretnej umowy o pracę to brak szacunku do pracownika. Nie dość że pracy jest teraz mniej to jest przeważnie słabo opłacana. Nie zdziwię się jak wkrótce, znów ruszy lawinowo emigracja zarobkowa.
Zabronić!
4 lata temu
Praca tymczasowa to wyzysk w świetle prawa