Koronawirus pustoszy rynek pracy. "Nawet o 50 proc. mniej ofert"

Jak nasza praca ma wartość dla pracodawcy (i klientów), w końcu nas ktoś zatrudni i dobrze zapłaci. A jeśli nie, a rzeczywiście możemy coś zaoferować, coś potrafimy, to sami założymy firmę i zarobimy na siebie. Nie trzeba wyjeżdżać. Ludzie powinni zrozumieć, że niemal wszystko zależy od nich samych. Nie od rządu czy kraju, w którym żyją itp. Musimy po prostu patrzeć na siebie i brać się do roboty, uczyć się i rozwijać umiejętności, za które inni chcą płacić, a efekty przyjdą. Leżenie na kanapie i czekanie, aż ktoś coś dla nas zrobi, niewiele daje. Słyszeliście o ksią.ż ce pt. Co robic, by zawsze mieć pracę i więcej zarabiac.? Kilka zmian może zrobić wielką różnicę..

Przed wejściem do unii pomocnik na budowie dostawał 5 zł na godz.Po masowym wyjeździe prac. bud. po otwarciu granic zaczęli płacić po 10 zł na godz.I,o dziwo,pracodawcy nie splajtowali!! To tylko głupi pracodawca liczy ile zapłacił pracownikom nie licząc ile na nich zarobił.Pracodawca nie ma pracy-ma tylko środki do tej pracy.Pracę dają pracownicy dla pracodawcy,nie za darmo ,tylko za wynagrodzenie.Za darmo to był chłop pańszczyźniany i niewolnik na plantacji.Rządzący marzą o tym,by ludzie pracowali dla idei i dlatego w Polsce nie płaci się adekwatnie do i kwalifikacji,i wysiłku{przykład -lekarze,ratownicy medyczni,pielęgniarki,personel medyczny,urzędnicy,nauczyciele itd}

wreszcie pracownicy będą normalnie pracować a nie tylko podwyżka i roszczenia :)

NA PRACUJ PL BYLY TE SAME OFERTY OD 4 MIESIECY ??

rzand sie wyrzywi skand ja to znam witam w biedzie