Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Rząd Japonii zaskoczył ws. COVID-19. Koronawirus jak grypa sezonowa?

25
Podziel się:

Japoński premier poinformował, że rząd rozważy wpisanie koronawirusa do tej samej kategorii, w której znajduje się grypa sezonowa. Obecnie COVID-19 jest w Japonii w kategorii drugiej w klasyfikacji chorób zakaźnych, podobnie jak gruźlica i SARS.

Rząd Japonii zaskoczył ws. COVID-19. Koronawirus jak grypa sezonowa?
Japoński rząd rozważa przesunięcie COVID-19 do niższej kategorii w klasyfikacji chorób zakaźnych (GETTY, SOPA Images)

Premier Fumio Kishida powiedział w piątek (20 stycznia), że polecił ministrom sprawdzić, co konkretnie jest wymagane, aby zmienić klasyfikację COVID-19. - Próbując przywrócić normalny styl życia w Japonii, chcielibyśmy zmieniać poszczególne środki krok po kroku - podkreślił.

Obecnie koronawirus należy w Japonii do kategorii drugiej w klasyfikacji chorób zakaźnych, podobnie jak gruźlica i SARS. Przeniesienie go do kategorii piątej, w której jest np. grypa sezonowa, oznaczałoby zniesienie np. wymogu izolacji osób zakażonych.

Według japońskiej agencji prasowej Kyodo zmiana klasyfikacji byłaby punktem zwrotnym na drodze do normalizacji działalności gospodarczej i życia społecznego. Może też oznaczać, że obcokrajowcy będą mogli wjeżdżać do kraju kwitnącej wiśni bez testów PCR czy kwarantanny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sztuczna inteligencja w medycynie. Jak działa technologia automatyzująca interpretację wyników badań

Obowiązek zniknął, ale Japończycy i tak noszą maseczki przeciw COVID-19

Japońska agencja zwraca uwagę, że jeśli COVID-19 spadnie w klasyfikacji, nawet w przypadku wzrostu liczby infekcji w przyszłości nie byłyby stosowane dodatkowe środki ani nie byłby ogłaszany stan wyjątkowy.

Premier zapowiedział także, że rząd może zmienić wytyczne dotyczące noszenia maseczek w zamkniętych przestrzeniach publicznych. Byłoby to zalecane tylko w przypadku osób zakażonych, a nie – jak teraz – dla wszystkich.

Władze Japonii po raz ostatni zmieniły środki przeciwpandemiczne w maju 2022 r. Od tamtej pory nie jest już zalecane noszenie maseczek na świeżym powietrzu, o ile ludzie zachowują odpowiedni dystans. Mimo to większość Japończyków w dalszym ciągu zakłada maseczki zarówno w pomieszczeniach, jak i na zewnątrz - informuje agencja Reutera.

Japonia mierzy się obecnie z ósmą falą pandemii koronawirusa, a codzienne bilanse nowych zakażeń przekraczają często 200 tys. Bilanse wykrywanych infekcji są niższe niż w poprzedniej fali z jesieni ubiegłego roku. W ostatnich tygodniach notowano jednak rekordowe liczby zgonów wśród chorych na COVID-19, nawet ponad 400 dziennie.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(25)
Uuuu
rok temu
Nie wiem jak trzeba być wciąż głupim żeby wierzyć w tę ich pandemię , twindemię, tryldemię etc...
val
rok temu
Przez dwa lata fikcyjnej pandemii PiS oszukiwał Polaków, próbował ich zniewolić a teraz chce to zrobić za pomocą drożyzny i inflacji.
Gustaw Klimt
rok temu
Cała masa informacji wprowadzających w błąd. Np to że japońce noszą maseczki w obawie o zakażenie covid. Japońce nosili maski na długo przed covidem. Albo to że covid jest tak samo zakaźny jak Sars. Sars cov2 to właśnie covid. Ale najważniejsze że artykuł który straszy jest.
Bezrobotny
rok temu
No to powiedzcie mi zaszczepieni czy wiecie co wam zrobili i co daliście sobie wstrzyknąć???? Wasza wiara was wyswobodzi!!!!!!
stary
rok temu
No.. wreszcie grypa znowu jest grypą.
...
Następna strona