Dziennik przypomina, że do połowy lutego Ministerstwo Cyfryzacji powinno ogłosić przetarg na laptopy dla czwartoklasistów, a komputery powinny trafić do kolejnego rocznika najpóźniej do końca września.
Rząd ma problem z tym programem PiS
"Rząd ma poważny problem ze znalezieniem na program pieniędzy. Komisja Europejska ma bowiem wątpliwości, czy zakwalifikować takie wydatki do finansowania z KPO" - informuje DGP, powołując się na swoje źródła w ministerstwie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Komisja Europejska wskazywała i wskazuje, że takie projektowanie finansowania laptopów, jakie planował PiS, nie mogłoby być zakwalifikowane, dlatego trzeba zmieniać ten program – mówi w rozmowie z DGP wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski.
Dziennik podkreśla, powołując się na swoje nieoficjalne informacje, że "w pierwotnej wersji KPO nie było mowy o kupowaniu komputerów na domowy użytek uczniów. Tymczasem rząd Mateusza Morawieckiego nie tylko rozdał urządzenia dzieciom na własność, lecz także zrobił to w apogeum kampanii wyborczej".
Laptopy dla uczniów. Eksperci mają rekomendację
- Począwszy od września tego roku, wszyscy uczniowie IV klasy otrzymają nieodpłatnie laptopy, które będą służyły im przez kolejne lata edukacji. W tym roku sprzęt trafi do 370 tys. uczniów – poinformował w styczniu 2023 roku premier Mateusz Morawiecki.
Dodał, że komputery będą trafiały do uczniów zaczynających naukę w klasach czwartych także w kolejnych latach. Sprzęt będzie przechodził na własność rodziny.
Podczas posiedzenia komisji eksperci, przedstawili "Raport otwarcia w polityce cyfryzacji". Raport ten zawiera 20 rekomendacji dla rządu dotyczących polityki cyfryzacji.
Wśród rekomendacji znalazł się postulat dotyczący zakończenia programu "laptop dla ucznia". Eksperci argumentowali to udowodnionym negatywnym wpływem laptopów i smartfonów na zdrowie dzieci i ich wyniki w nauce. Zaznaczono przy tym, że państwo nie powinno zwiększać ani ułatwiać ekspozycji dzieci na świat cyfrowy.