Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Służby pod kreską. CBA nie ma pieniędzy na prąd i paliwo

48
Podziel się:

MSWiA znów dosypuje miliony dla służb mundurowych. Na ekstrapieniądze czekają też specsłużby. CBA skończyły się fundusze m.in. na prąd, papier i paliwo - czytamy we wtorkowej "Rzeczpospolitej". CBA zatrudnia obecnie 1300 osób, a jego ubiegłoroczny budżet wyniósł w sumie aż 256 mln zł. Rokrocznie poza budżetem uchwalanym w grudniu przez Sejm, służby otrzymują na jesieni dodatkowy, ogromny zastrzyk finansowy. W ubiegłym roku było to aż 37 mln zł na "wydatki majątkowe i bieżące".

Służby pod kreską. CBA nie ma pieniędzy na prąd i paliwo
Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu zabrakło 7,6 mln zł na podstawowe tegoroczne wydatki (CBA)

Dziennik podkreśla, że Centralnemu Biuru Antykorupcyjnemu zabrakło 7,6 mln zł na podstawowe tegoroczne wydatki, choć otrzymało już ekstraśrodki w tym roku, w tym – decyzją premiera – znaczne podwyżki płac funkcjonariuszy.

"Biuro twierdzi, że brakuje mu na podstawowe rzeczy: zakup artykułów biurowych, papieru ksero, wyposażenia dostosowanych budynków, środków czystości, usług poligraficznych, kamizelek i hełmów kuloodpornych oraz paliwa" – wynika z pisma posłów skierowanego do premiera, którzy wstawili się za specsłużbą.

Większe i droższe CBA. "Sytuacja jest wyjątkowa"

"Pismo wskazuje także, że w CBA brak funduszy na zapłatę za energię elektryczną oraz gaz, remonty i adaptacje siedzib oraz opłacenie składek ubezpieczeniowych. Podobnie jest w pozostałych specsłużbach, które również żądały w tym roku dodatkowych pieniędzy" - czytamy w "Rz".

- Takie potrzeby są kierowane do premiera i ministra finansów i z tego, co wiem, środki się znajdą. Nie chodzi tu tylko o podstawową działalność. Ale o innych kwestiach nie mogę się wypowiadać publicznie. Są one niejawne – mówi, cytowany w "Rz" przewodniczący sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych Waldemar Andzel.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kontrowersyjna ustawa. "PiS strzela sobie w stopę"

Choć CBA rokrocznie poza budżetem uchwalanym w grudniu przez Sejm, otrzymuje na jesieni dodatkowy ogromny zastrzyk finansowy (w ub.r. było to aż 37 mln zł na "wydatki majątkowe i bieżące"), to obecnie sytuacja jest wyjątkowa" - dodaje dziennik.

Przypomina, że "pod koniec lipca rozporządzeniem premiera weszły w życie – co ciekawe, z wyrównaniem od stycznia – podwyżki uposażenia zasadniczego funkcjonariuszy CBA". Agent specjalny dostaje dziś między 7 a 7,8 tys. zł podstawy (do tego dochodzi wysługa lat), a doradca szefa czy główny ekspert – pomiędzy 7,5 a 9,9 tys. zł. Młodszy inspektor (najniższe stanowisko w Biurze) otrzymuje od 4,2 do 4,4 tys. pensji zasadniczej.

Największe podwyżki objęły stanowiska inspektorskie i agentów – to obecnie 70 proc. składu osobowego. Jednak, co ważne, w CBA były to pierwsze podwyżki od sześciu lat. Wcześniej pensje stały w miejscu. Doszło do sytuacji, w której agenci z delegatur CBA wracali do służby w Policji, bo tam mogli lepiej zarobić - informuje dziennik.

Dziennik zwraca uwagę, że podwyżki miały polepszyć efektywność antykorupcyjnej służby, którą obciążono ostatnio dodatkowymi obowiązkami – m.in. weryfikacją firm, które podpisywały umowy z resortem zdrowia w czasach pandemii, oraz weryfikacją wypłat dla przedsiębiorców z Polskiego Funduszu Rozwoju – w efekcie ich pracy wstrzymano wypłatę ponad 2 mld zł.

"Rzeczpospolita" wskazuje, że CBA jest dziś i większe, i znacznie droższe. "Zatrudnia obecnie 1300 osób, a jego ubiegłoroczny budżet wyniósł w sumie aż 256 mln zł. Kilka lat temu – od 100 do 114 mln, a etatów było poniżej tysiąca. CBA zawsze było beniaminkiem Mariusza Kamińskiego, szefa MSWiA (podlegają mu "mundurówki") i ministra koordynatora służb specjalnych. W ostatnich latach jednak to głównie Policja może pochwalić się największymi podwyżkami pensji – podnoszono je kilkakrotnie, i to nie koniec" - podkreślono.

Związkowcy: waloryzacja pensji niewystarczająca

Jak dodano, tydzień temu szefowie resortu Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik przedstawili związkowcom kolejny pakiet propozycji, które mają zachęcić doświadczonych funkcjonariuszy (policji, straży pożarnej i granicznej) do jak najdłuższego pozostawania w służbie.

"W przyszłorocznym budżecie na ten cel zabezpieczono 400 mln zł. Związkowcy mundurowi chcą więcej – uważają, że waloryzacja pensji w wysokości 7,8 proc. jest niewystarczająca. Tyle że w samej Policji nie brak opinii, że podwyżki nie rozwiązują problemów w tej służbie" - zaznacza dziennik.

Podkreśla, że podwyżki są jednakowe niezależnie od tego, czy ktoś służy w małym komisariacie, czy w Warszawie, gdzie funkcjonariusze toną pod nawałem spraw. "A dodatek stołeczny tego nie rekompensuje – mówią nam funkcjonariusze z KSP. "W obecnym czasie najważniejsze są podwyżki dla wywiadu i kontrwywiadu" - czytamy.

- Mamy okres wojny i te dwie służby powinny być najmocniej dofinansowane – zwłaszcza wywiad cywilny – żeby mogły skutecznie działać, i żeby tam szli najlepsi, a nie ludzie z łapanki. Pamiętajmy, że Ukraińcy odnosili duże sukcesy dzięki świetnie funkcjonującym służbom specjalnym – uważa poseł Marek Biernacki, z sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych - pisze "Rz".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(48)
dsfasd34
rok temu
Bieda jest obecnie w każdej służbie specjalnej. Brak od lat podwyżek!!!
fadv
2 lata temu
jak pod kreską jak to publiczne pieniądze a pis zabiera polakom 2 razy tyle pieni,ędzy co w zeszłym roku
Mistrz
2 lata temu
To bidule...ja też nie mam na papier i światło,kto da??
Zenek
2 lata temu
Oj jacy biedni, papieru toaletowego zabraknie to na czym będą pisać raporty. Za to słyszałem, że dla 1300 funkcjonariuszy zakupiono 4000 smartfonów. Ciekawe, na dwie ręce dzwonią ?.
Ogrodnik
2 lata temu
Znowu księgowa coś wyniosła?
...
Następna strona