Stocznia w Szczecinie zbuduje statek za 30 mln zł. "Repolonizacja"
Nowy statek do obsługi oznakowania nawigacyjnego na torach wodnych ma zostać zwodowany za 1,5 roku. Na zlecenie Urzędu Morskiego zbuduje go Stocznia Szczecińska "Wulkan". - To repolonizacja gospodarki w praktyce - ogłosił wiceszef MI Arkadiusz Marchewka.
O podpisaniu umowy na budowę nowej jednostki pływającej, której zadaniem będzie stawianie i konserwacja oznakowania nawigacyjnego na torze wodnym Szczecin - Świnoujście, Zalewie Szczecińskim i Zalewie Kamieńskim, poinformowali we wtorek wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka, dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie Wojciech Zdanowicz i prezes Stoczni Szczecińskiej "Wulkan" Radosław Kowalczyk.
Trzydziestometrowy statek do stawiania pław i innych znaków nawigacyjnych ma zostać zbudowany w 18 miesięcy. Zastąpi 51-letnią, mocno wysłużoną "Galaktykę". Ma kosztować 30,5 mln zł.
To jest właśnie ta repolonizacja gospodarki w praktyce, dlatego że za pieniądze z budżetu państwa, na zlecenie Urzędu Morskiego tę budowę wykona polska stocznia. I co istotne, wykona wraz z podwykonawcami, z firmami, które znajdują się tutaj, na miejscu, z firmami polskimi, szczecińskimi - podkreślił podczas briefingu w Urzędzie Morskim wiceminister Marchewka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzuciła etat, by zbudować imperium. "Korporacja mnie wypluła" - Patrycja Strzelecka w Biznes Klasie
Jego zdaniem "to ważny krok, żeby wzmacniać rozwój przemysłu stoczniowego w naszym mieście i naszym regionie".
Wiceminister zwrócił uwagę, że wśród podwykonawców będą m.in. firmy projektowe ze Szczecina i regionu. Dodał, że odnowiona flota Urzędu Morskiego w Szczecinie poprawi bezpieczeństwo żeglugi.
Prezes Stoczni Szczecińskiej "Wulkan" Radosław Kowalczyk ocenił, że "to bardzo dobry czas, żeby rozpocząć współpracę stoczni z przemysłem stoczniowym prywatnym i w takiej też formule ten statek zostanie wybudowany".
W rozmowie z PAP dyrektor Urzędu Morskiego w Szczecinie Wojciech Zdanowicz wyjaśnił, że urząd ten obsługuje ponad 200 znaków nawigacyjnych i ponad 300 pław. Tylko na torze wodnym Szczecin - Świnoujście znajduje się ok. 120 znaków stałych (dalby, bramy torowe, nabieżniki) i ok. 200 pław.
Nowy statek nie tylko do stawiania pław
Pławy to zakotwiczone znaki w kształcę stożka czy kuli, służące do wyznaczania toru wodnego, miejsc niebezpiecznych, granic akwenów itd.
Stawianiem i konserwacją znaków nawigacyjnych w jurysdykcji Urzędu Morskiego w Szczecinie zajmują się obecnie statki "Galaktyka" i "Syriusz", a w Świnoujściu - "Planeta I" (największa jednostka) i "Malwina I".
- To będzie druga w naszej flocie jednostka pod względem wielkości. Jeżeli chodzi o Szczecin, będzie oczywiście jednostką flagową - powiedział Zdanowicz. - Nowy statek będzie nie tylko do stawiania pław, bo dzięki klasie lodowej będzie mógł wykonywać samodzielną żeglugę w ciężkich warunkach lodowych, a więc będzie mógł służyć w zakresie utrzymania torów wodnych i łamania lodu - dodał.
Nowa jednostka ma być też wsparciem w zabezpieczeniu przeciwpożarowym portów. Zostanie przystosowana do przewozu załóg, które wykonują prace naprawcze i konserwacyjne znaków nawigacyjnych, oraz do przewozu dość dużych ładunków. "Będzie mogła obsługiwać jednocześnie nawet dwie pławy o ciężarze 4,5 t każda" – podsumował Zdanowicz.
Nowy stawiacz pław będzie budowany na terenie państwowej Stoczni Szczecińskiej "Wulkan". - Stocznia dzisiaj posiada możliwości produkcyjne stali, posiada jedną z największych malarni okrętowych w Europie, posiada sprzęt, hale, potrafi zwodować taką jednostkę, więc większość tych prac, wydaje się, będzie wykonana przez stocznie. Oczywiście, przy jak najszerszym wsparciu sektora prywatnego - powiedział Kowalczyk.
Jako "wyłonionych już" partnerów do współpracy wskazał dwie firmy: Sea-Tech i Elektrykę Morską.
Stępka pod budowę promów. Plany PiS wzięły w łeb
Stocznia Szczecińska "Wulkan" działa na terenach dawnej Stoczni Szczecińskiej SA (w czasach PRL Stoczni Szczecińskiej im. Adolfa Warskiego), największego zakład przemysłu okrętowego w regionie. W latach 2002-2009 funkcjonowała jako Stocznia Szczecińska Nowa, będąca w 100 proc. własnością państwa.
Po likwidacji stoczni na bazie jej majątku stworzono Szczeciński Park Przemysłowy, w którym działalność prowadziło kilkadziesiąt prywatnych firm. Reaktywację stoczni, za rządów PiS, symbolizowała "stępka" pod budowę pierwszego z serii promów, które miały być budowane w Szczecinie, ale planów tych nie zrealizowano. W ostatnich latach stocznia "Wulkan" budowała 235-metrowy dok dla Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" w Szczecinie.