Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Świnoujście poważną konkurencją dla Hamburga. Potrzeba 7 lat i 10 mld zł

65
Podziel się:

Świnoujście może rzucić wyzwanie niemieckim portom - przekonuje wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. - Dzięki budowie m.in. portu kontenerowego i nowego podejścia do Świnoujścia w ciągu 6-7 lat będzie poważną konkurencją dla Hamburga - ocenił.

Świnoujście poważną konkurencją dla Hamburga. Potrzeba 7 lat i 10 mld zł
Port morski w Świnoujściu ma stać się hubem przeładunkowym (GETTY, SOPA Images)

Wkrótce rząd ma przyjąć przygotowany przez Ministerstwo Infrastruktury wieloletni program budowy i rozbudowy infrastruktury dostępowej do portu w Świnoujściu - zapowiedział wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. Jego szacowany koszt w latach 2023-2029 r. to 10,3 mld zł.

Ministerstwo Infrastruktury dopina obecnie wszelkie formalne kwestie programu wieloletniego, a rząd ma go przyjąć w najbliższym czasie. Ideę budowy nowego podejścia do Świnoujścia, koncepcję rozwoju zespołu portów zespołu portów w Szczecinie i Świnoujściu promowaliśmy też wraz z posłem Joachimem Brudzińskim w Brukseli - poinformował wiceminister Marek Gróbarczyk.

Wyjaśnił, że program przewiduje budowę infrastruktury zapewniającej dostęp do portu zewnętrznego w postaci nowego toru podejściowego (tzw. trasa wschodnia) oraz falochronu dla nowego portu zewnętrznego. Planowany jest też zakup pogłębiarki dla utrzymania torów podejściowych do Świnoujścia i toru Świnoujście-Szczecin.

Na razie port feederowy

Wiceminister Gróbarczyk przypomniał, że obecnie zespół portów Szczecin-Świnoujście nie obsługuje dużych jednostek transoceanicznych. Jest to tzw. port feederowy, mniejszy port, który współpracuje z większymi, do których docierają statki oceaniczne w bezpośrednich relacjach międzykontynentalnych. Po rozbudowie portu w Świnoujściu, a także nowego głębokowodnego podejścia ma się to zmienić. To właśnie ten port we współpracy ze Szczecinem ma być dużą bazą, do której dotrą największe morskie kontenerowce.

- Pod koniec pierwszej dekady XXI w. jedna z komisji Parlamentu Europejskiego na podstawie specjalnego badania stwierdziła, że do obsługi Morza Bałtyckiego portem wyznaczonym jest Hamburg, co powoduje, że towary, które tam docierają, kontenery są przeładowywane na mniejsze jednostki, które dalej płyną np. do polskich portów. Tak samo to wygląda w drugą stronę. Zostało to zapisane wprost, że oceaniczne serwisy mają kończyć się w Hamburgu, a pozostałe porty na Bałtyku będą feederami Hamburga. Inwestycje, jakie prowadzimy w polskich portach i program, który przyjmiemy dla Świnoujścia ma to zmienić, a Świnoujście ma się stać hubem przeładunkowym dla Bałtyku - wskazał wiceminister.

Potrzeba 6-7 lat

Według Gróbarczyka port w Świnoujściu może "stać się poważną konkurencją dla Hamburga w ciągu 6-7 lat". Inwestycje - jak dodał - pozwolą też zawierać umowy z dalekowschodnimi partnerami.

Wiceszef resortu infrastruktury podkreślił, że program wieloletni powiązany jest trwającym przetargiem na budowę terminala kontenerowego w Świnoujściu i wyłonieniem jego operatora.

Głębokowodny terminal ma rozpocząć działalność w 2025/2026 r. Planowo ma przeładowywać do 2 mln TEU rocznie (TEU to jednostka miary odpowiadająca pojemności, używana w odniesieniu do portów i statków kontenerowych. Jest ona równoważna objętości standardowego kontenera o długości 20 stóp).

Obszar sporny z Niemcami

W ramach programu - jak tłumaczył wiceminister - Urząd Morski w Szczecinie będzie zobligowany do wyznaczenia m.in. nowej drogi wodnej do Świnoujścia (trasa wschodnia), która ma omijać wody niemieckie.

Gróbarczyk przyznał, że jest to obszar sporny między Polską a Niemcami, a strona niemiecka już zgłasza obiekcje wobec rozbudowy portu w Świnoujściu. Budowany ma być też nowy falochron chroniący infrastrukturę.

Według wiceszefa MI prace nie będą skomplikowane, choć będą kosztowne. - Największym elementem będzie sam projekt prac, a następnie rozstrzygnięcie przetargów - wyjaśnił.

Gróbarczyk poinformował, że harmonogram wieloletniego programu dla Świnoujściu zakłada, że w ciągu dwóch lat powstanie projekt inwestycji, a następnie w pół roku ma zostać wyłoniony wykonawca. Sama realizacja zadania ma zająć kolejne dwa lata.

W ramach rozwoju zespołu portów Świnoujście-Szczecin w maju 2022 r. oddano pogłębiony do głębokości 12,5 m tor wodny na długości ponad 60 km. Prace modernizacyjne polegały również na poszerzeniu toru do 100 m, przebudowie skarp brzegowych czy obrotnic dla statków.

Z roku na rok przeładunki w polskich portach morskich rosną. W 2022 r. wzrosły one o 18 proc. rok do roku do najwyższej w historii wielkości - 133 mln ton. W 2022 r. w portach Szczecin i Świnoujście przeładowano łącznie 36,8 mln ton towarów, co oznaczało wzrost o 10,8 proc. w stosunku do 2021 r.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(65)
Adam N 1973
9 miesięcy temu
Tusk i Targowica: Skandal!! Po co port pełnomrski w Świnoujściu, skoro jest w Hamburgu!!
Rambit666
11 miesięcy temu
Będą dłużej projektować niż budować...bo chodzi o to,żeby budować,a nie zbudować..tak jak miliony mieszkań i cpk...
polak
rok temu
Będą pływać te wybudowane przez PIS statki (po siedmiu latach mamy na razie zero) tym wspaniałym przekopem dla jachtów, przewozić będą miliny wybudowanych aut w Polsce (na razie zero) - chyba że zabiorą wierchuszkę PIS na rejs do końca życia i nastanie ład i porządek, PIS = Pazerstwo I Samouwielbienie
Gość w kość
rok temu
A ile powołają spółek i prezesów! Stąd takie koszty.
Spokojna Czas...
rok temu
Skoro ta niemota Gróbarczyk się za to bierze to nic z tego na bank nie będzie.
...
Następna strona