Szczepienia również w mniejszych firmach, ale bez rodzin pracowników
Konfederacja Lewiatan poinformowała, że rząd zgodził się na włączenie grup kapitałowych do programu szczepień. To oznacza, że szansy nie stracą pracownicy firm, zatrudniających mniej niż 500 osób. Na razie jednak nie wchodzi w grę szczepienie ich członków rodzin.
Coraz więcej wiadomo na temat programu szczepień w zakładach pracy. Do tej pory resort rozwoju zapewniał jedynie, że będzie mógł w nim udział wziąć każdy pracownik, niezależnie od wieku.
Jak wynika z informacji money.pl, rząd przymierza się najpierw do pilotażowego programu szczepień w firmach. Według naszych informacji, w akcji ma wziąć 8 dużych polskich firm - najprawdopodobniej połowę będą stanowić spółki z udziałem skarbu państwa, połowę prywatne przedsiębiorstwa.
Docelowo zakłady pracy będą mogły szczepić w maju. Na jakich zasadach? Szczegóły rozmów z rządem zdradził w poniedziałek dr Grzegorz Baczewski z Konfederacji Lewiatan.
Szczepienia na COVID-19 przez drive thru. Prof. Miłosz Parczewski: to bezpieczne rozwiązanie
- Cieszymy się, że rząd uwzględnił część naszych postulatów. Firm zatrudniających 500 pracowników jest tylko kilka tysięcy. Włączenie do szczepień grup kapitałowych, składających się z kilku spółek, zapewni większą powszechność szczepień w zakładach pracy - mówił Baczewski, cytowany w komunikacie.
Jak dodał, rząd nie zgodził się na jeszcze szerzej zakrojoną akcję i szczepionki dla członków rodzin. - Szkoda, że pracodawcy nie będą mogli szczepić rodzin pracowników. Ale chcemy jeszcze z rządem na ten temat rozmawiać - dodaje dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan.
Organizacja zrzeszająca pracodawców zdradza, że zainteresowanie w firmach jest ogromne. Stąd ożywiony dialog z rządem.
"Konfederacja Lewiatan proponuje również umożliwienie pracodawcom szczepienia całego środowiska kontaktów społecznych wokół firmy, a także szczepienia rodzin pracowników, dostawców, usługodawców, innych kontrahentów oraz pracowników outsourcowanych" - czytamy w komunikacie organizacji.