Tak mało wina nie było od dekad. To wina klimatu
Produkcja francuskiego wina w tym roku może spaść nawet o 30 proc., przyznają władze tego kraju. Tak źle na tym rynku nie było przynajmniej od 1977 roku.
Francuski resort rolnictwa szacuje, że tegoroczna produkcja wina wyniesie od 32,6 mln do 35,6 mln hektolitrów.
- To może być nawet o 30 proc. mniej niż w zeszłym roku - podało ministerstwo rolnictwa i żywności w oficjalnym komunikacie. Eksperci uważają, że w tym roku Francja wyprodukuje zatem najmniej wina od 1977 roku - a zatem aż od 44 lat. Rząd Francji zaznacza jednak, że to dopiero wstępne szacunki - i ostatecznie produkcja wina może spaść jeszcze bardziej.
Za wyjątkowo złą sytuację odpowiada przede wszystkim pogoda. W kwietniu było sporo przymrozków i to już spowodowało dużo problemów. W Szampanii na przykład pogoda zniszczyła wczesną wiosną nawet 30 proc. pąków winorośli.
Wojna o polską świnię. "Co godzinę upadają 3 gospodarstwa"
W lipcu natomiast było zimno i wilgotno, a zatem owoce na zbiorach nie mogły się dobrze rozwijać.
Jakby tego było mało, właściciele francuskich winnic narzekali w tym roku na wiele chorób, które atakowały zbiory. Francuski minister rolnictwa i żywności Julien Denormandie mówi wprost o "katastrofie", która dotknęła zbiory.
Francja jest drugim na świecie po Włoszech producentem wina. Dominuje jednak pod względem powierzchni upraw winorośli. W zeszłym roku Francuzi wyprodukowali około 46,6 mln hektolitrów wina.