Tak powstanie najdłuższy tunel w Polsce. To jedna z najtrudniejszych inwestycji w Europie
Branża szykuje się do walki o umowę na realizację historycznej inwestycji drogowej w Polsce. Chodzi o budowę najdłuższego tunelu drogowego, który powstanie pod Odrą. Artur Popko, prezes firmy Budimex, w rozmowie z money.pl nie ukrywa, że to będzie jedna z najtrudniejszych budów w Europie.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przygotowuje się do budowy Zachodniej Obwodnicy Szczecina. W sumie chodzi o blisko 50 km, z czego 5 km stanowić będzie tunel pod Odrą. Po ukończeniu stanie się najdłuższym tego typu obiektem w Polsce. I to zarówno kolejowym, jak i drogowym.
Plan inwestycji dot. ZOS, jak powiedział niedawno wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka, opiewa na kwotę blisko 7,5 mld zł. Szczeciński oddział GDDKiA nie może narzekać na brak zainteresowania branży przedsięwzięciem.
Inwestycję podzielono na trzy różne przetargi: odcinek Kołbaskowo-Dołuje, odcinek Dołuje-Police oraz odcinek Police-Goleniów z tunelem. Mateusz Grzeszczuk, rzecznik prasowy GDDKiA oddziału w Szczecinie, w odpowiedzi na pytania money.pl informuje, że w ubiegły poniedziałek przyszło blisko 2190 pytań do postępowań. W tym prawie 1250 do tunelowego fragmentu.
GDDKiA ze względu na dużą liczbę pytań od potencjalnych wykonawców znów przesunęła terminy otwarcia ofert. Propozycje budowlańców dot. dwóch odcinków bez tunelu mieliśmy poznać w najbliższy poniedziałek, ale (jeśli nie dojdzie do kolejnej zmiany), stanie się to 28 kwietnia. W przypadku tunelowego odcinka - na początku maja.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spór o dom jednorodzinny z 30 pokojami. Deweloper: to jest normalna inwestycja
Dwie minuty
Na brak oferty GDDKiA nie powinna narzekać. Chociaż z reguły firmy nie dzielą się planami dot. zamówień publicznych, to już słyszymy, że o umowę na budowę tunelu powalczy lider polskiej branży drogowej.
Artur Popko, prezes firmy Budimex, która jest największym wykonawcą GDDKiA, biorąc pod uwagę liczbę odcinków realizacyjnych, ich długość czy wartość podpisanych umów (ok. 11 mld zł), otwarcie przyznaje, że spółka przygotowuje się do złożenia oferty na realizację kluczowego elementu Zachodniej Obwodnicy Szczecina.
Szef krajowego giganta budowlanego, który w konsorcjum z dwiema spółkami Gülermak niedawno w woj. małopolskim zaczął drążenie najdłuższego tunelu kolejowego w Polsce, zaznacza jednak, że inwestycja realizowana pod nurtem Odry jest jedną z najtrudniejszych w Europie.
W dokumentacji przetargowej czytamy, że tunel ma powstać z użyciem maszyny TBM (ang. Tunnel Boring Machine). To technologia, która w ostatnich latach jest podstawową, jeśli chodzi o budowę tego typu obiektów. Tak powstał np. oddalony od Szczecina o ok. 100 km tunel w Świnoujściu.
Maszyna TBM po wydrążeniu kilku metrów układa pierścień z wcześniej wykonanych żelbetowych elementów, po czym odpycha się od niego, drąży dalej i tak dalej. Prezes Budimeksu wyjaśnia, że w podłożu rzeki jest piasek, który ma bardzo agresywne parametry. W efekcie tunelownica znajdująca się ok. 50 m pod nurtem Odry, co 400 m będzie musiała mieć wymieniany cały przód tarczy.
Najpierw, jak tłumaczy Artur Popko, "wielki kret" musi się cofnąć, aby zrobić miejsce pracownikom. Wymaga to wcześniejszego zabezpieczenia obudowy tunelu, a także stworzenia specjalnej komory dekompresyjnej ze względu na duże ciśnienie. W przestrzeni przed tarczą człowiek będzie mógł przebywać dwie minuty. Wystarczyć to ma na wymianę małej części i powrót.
Tunel GDDKiA pod zakładami chemicznymi
Tunel pod Odrą stanie się najdłuższym w Polsce, także z uwagi na instalacje należących do Grupy Azoty Zakładów Chemicznych w Policach, które musi ominąć.
"Średnica zewnętrzna tunelu będzie wynosiła niemal 15 m, a grubość obudowy 60 cm. Na przebiegu tunelu zaplanowano 19 przejść poprzecznych między nawami, które będą służyły przede wszystkim do ewakuacji w sytuacjach niebezpiecznych. Spód konstrukcji tunelu będzie schodził maksymalnie 51 m poniżej poziomu terenu, natomiast jezdnia będzie na głębokości do 45 m. Odcinki wjazdowe do tunelu będą mieć długość około 600 m" - informuje GDDKiA.
"Inwestycja obejmie budowę dwóch węzłów drogowych i rozbudowę jednego. Tuż za węzłem Police rozpocznie się wlot do tunelu drogowego przechodzącego pod instalacjami zakładów chemicznych, liniami kolejowymi, DW114, terenami portu Police i nurtem Odry. Wylot zlokalizowany będzie około 500 m od wschodniego brzegu" - podaje GDDKiA.
Przedsiębiorcy zacierają ręce. "Wielki potencjał" inwestycji GDDKiA
W połowie marca Wojewoda Zachodniopomorski wydał decyzje o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID) dla wszystkich trzech odcinków Zachodniej Obwodnicy Szczecina. Długo wyczekiwane przedsięwzięcie dostało w ten sposób zielone światło.
- Szczecin i Police zostaną spięte sprawnym systemem komunikacyjnym z innymi częściami regionu, a nowoczesna trasa sprawi, że ruch ciężkich pojazdów ominie centrum Szczecina. To otworzy nowe tereny inwestycyjne w Policach i okolicy. Tym bardziej musimy dbać o polski przemysł chemiczny, by nowa inwestycja mogła być dla niego komplementarna - komentowała po wydaniu decyzji ZRID Hanna Mojsiuk, prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie.
- Będzie to również szansa dla szczecińskiego portu oraz dla portu w Policach, bo łatwiej będzie przygotować transport połączony z komunikacją drogową. Widzimy tu zalety na wielu przestrzeniach. Myślę, że dzisiaj nie jesteśmy w stanie jeszcze w całości ocenić, jak wielki potencjał drzemię w tej inwestycji - dodawał Przemysław Hołowacz, dyrektor ds. rozwoju biznesu Grupy CSL.
Jacek Losik, dziennikarz i wydawca money.pl