Toyota Hilux. Pick-up wjeżdża na scenę, gdy SUV to za mało
Za niespełna trzy lata Toyota Hilux będzie obchodzić 60. urodziny – i nie wybiera się jeszcze na emeryturę. Obecna generacja utrzymuje się od 2015 r. i od tamtej pory przeszła dwa liftingi. Ma w sobie wiele z SUV-ów (a raczej SUV-y mają wiele z niej), a przy tym znajdzie wiele zastosowań, nie tylko roboczych.
Dziś już nawet mały samochód segmentu B może być SUV-em. Ten typ nadwozia zdał się ulubieńcem kierowców w wielu krajach i zdominował rynek. Choć oznacza samochód sportowo-użytkowy (ang. Sports Utility Vehicle), większość SUV-ów nigdy nie zjeżdża z asfaltu, zwłaszcza gdy mają lśniące 21-calowe obręcze, a o "roboczych" zastosowaniach można zapomnieć, żeby nie pobrudzić skórzanej tapicerki. I wtedy całe na biało wjeżdżają pick-upy.
Oferują wiele z tego, czym SUV-y podbiły serca, czyli duże gabaryty, wysoką pozycję za kierownicą, terenową aparycję. W ich przypadku jednak nie kończy się na wyglądzie - komfortowe wnętrze i skórzana tapicerka nie kłócą się z gumowymi dywanikami i pojemną paką, którą wystarczy spłukać wodą z węża. Jedną z ikon na rynku pick-upów od 1968 r. jest Toyota Hilux. Dziś dostępna jest już jego 8. generacja po liftingu.
Toyota Land Cruiser 250 – wziął wszystko, co najlepsze
Toyota Hilux ma ponad 532 cm długości, 185 cm szerokości i 186 cm wysokości. Rozstaw osi to prawie 309 cm, a prześwit - 31 cm. To zgrabny pick-up z podwójną kabiną. Wizualnie można doszukać się więcej podobieństw - lub wspólnych elementów - z Toyotą RAV4 niż choćby modelem Highlander.
Toyota Hilux na każdym kroku podkreśla swój użytkowo-terenowy charakter. W wariancie Invincible to malowane na czarno orurowanie, stopnie boczne, poszerzone błotniki. Przy tym trzeba przyznać, że nie wygląda ociężale, a dość lekko i zgrabnie. Wizualnie wydaje się nawet dłuższa, niż jest w rzeczywistości.
Toyota Hilux we wnętrzu
Wystarczy otworzyć drzwi kierowcy, by przekonać się, że Toyota Hilux sporo różni się od SUV-ów, nawet z tym samym znaczkiem na grillu. Wnętrze ma bardziej użytkowe geny i charakter, ale niepozbawione jest komfortu. Jest tu skórzana tapicerka, dotykowy ekran multimediów na środku, port USB - ale starszego typu (USB-A). Jest też sporo plastików, ale nie gryzą w oczy. Dodatkowe uchwyty na napoje kryją się pod bocznymi nawiewami, a fotel pasażera zawiera dodatkowy schowek.
Fotele są wygodne, z nieregulowanym i dość krótkim podłokietnikiem. Ten po stronie kierowcy jest regulowany elektrycznie, po stronie pasażera - manualnie. W ich oparciach zamontowano składane haczyki, na przykład na siatki z zakupami. W wersji bez zabudowy - naprawdę się przydadzą. To właśnie przestrzeń między fotelami a kanapą w miejskich warunkach będzie służyć na co dzień za bagażnik.
Za kierownicą z grubym wieńcem nie ma cyfrowego kokpitu, ale duże - i ładne - analogowe zegary z kolorowym, małym ekranem komputera pokładowego między nimi. Dźwignia automatu porusza się "schodkowo", a nie w jednej linii, więc trzeba się do tego przez chwilę przyzwyczaić. Nad ekranem multimediów znajdziemy mały, elektroniczny zegarek, a pod nim - panel do obsługi klimatyzacji, na szczęście z przyciskami i pokrętłami. Do obsługi tempomatu służy dodatkowa mała dźwignia przy kierownicy.
Tylna kanapa jest dość krótka i z bardziej pionowo ustawionym oparciem, ale za to wyprofilowanym siedziskiem. Przez to podróż z tyłu nie będzie torturą. Środkowe miejsce, tradycyjnie, może służyć jako podłokietnik. Skrajne miejsca mogą być podgrzewane, ale regulacji temperatury i nawiewu dla podróżujących z tyłu nie przewidziano.
Co potrafi Toyota Hilux?
Niemniej ważne niż wymiary zewnętrzne, wygląd i wyposażenie wnętrza, są jej właściwości użytkowo-terenowe. Dopuszczalna ładowność paki to 1000 kg, do tego możliwość holowania przyczepy o masie do 3,5 t. Hilux ma zdolność do pokonywania wzniesień pod kątem 42 stopni, a wartość kąta zejścia, kąta rampowego i kąta natarcia to odpowiednio - 27 stopni, 23 stopnie i 29 stopni. Dopuszczalna głębokość brodzenia to 70 cm. Jest też blokada tylnego mechanizmu różnicowego, kilka zestrojeń zawieszenia.
Toyota Hilux daje też sporo możliwości modyfikacji, o czym więcej można przeczytać w serwisie autokult.pl.
Toyota Hilux. Silnik, osiągi i ekonomika jazdy
Testowana Toyota Hilux napędzana jest 2,8-litrowym silnikiem Diesla, wspomaganym miękką hybrydą 48V. Jednostka generuje 204 KM i 500 Nm maks. momentu obrotowego. Do tego napęd na cztery koła i sześciostopniowy automat.
Maksymalna prędkość Toyoty Hilux to 175 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje blisko 11 s. Zbiornik paliwa pomieści 80 l oleju napędowego. Średnie spalanie w cyklu mieszanym to 9,4 l/100 km. Oznacza to możliwość pokonania około 851 km na jednym baku.
W spokojnej trasie po drogach krajowych Toyota Hilux potrafi spalić nawet około 7 l/100 km. W miejskich korkach to już bliżej 10 l/100 km. Wyjazd na drogę ekspresową lub autostradę to już wyniki na poziomie 10-12 l/100 km, zależnie od prędkości i stylu jazdy kierowcy. Podczas mojego testu średnie zużycie wyniosło prawie 11 l/100 km.
Toyota Hilux na drodze. Wrażenia z jazdy
Za kierownicą Toyoty Hilux jest naprawdę wygodnie – i nie mam na myśli wyłącznie kwestii foteli. Chodzi o świetną widoczność, wysoką pozycję, łatwe wsiadanie i wysiadanie. Mimo swoich gabarytów, ten pick-up nie sprawiał problemów w mieście, a i kilkusetkilometrową trasę pokonał bez przeszkód. Do tego świadomość, że zawsze bez obaw można zjechać z utartego szlaku, niezależnie od panujących warunków.
Ekran Toyoty Hilux nie zapewnia najwyższej rozdzielczości z kamer 360 stopni, ale wystarczającą, by sprawnie manewrować ponad 5-metrowym pick-upem. W trasie pomaga też aktywny tempomat i nie można zapominać o armii asystentów. Minusem jest brak monitorowania martwego pola.
Hilux nie jest szczególnie aerodynamiczny, co znajduje odbicie zarówno w odgłosach podczas jazdy, zwłaszcza po drodze ekspresowej lub autostradzie, jak i we wspomnianym wcześniej zużyciu paliwa. Zdecydowanie Toyota Hilux nie jest samochodem, którym chciałoby się jeździć szybko, mimo że można (jest nawet tryb Sport).
Toyota Hilux. Zdjęcia
Plusy i minusy
Co mi się podobało? | Co mi się nie podobało? |
|---|---|
+ "zgrabny" wygląd zewnętrzny | - dość wysokie zużycie paliwa |
+ wnętrze - materiały i wykonanie | - brak monitorowania martwego pola, |
+ komfort w podróży za kierownicą |
Ile kosztuje Toyota Hilux? Ceny na polskim rynku
Zgodnie ze specyfikacją producenta, ten konkretny egzemplarz kosztował 216 tys. 400 zł brutto (wg stanu na połowę czerwca 2025 r.). Obecnie cennik tego modelu startuje od 163 tys. 400 zł netto, a dla wersji wyposażenia Invincible - od 216 tys. 400 zł netto. Metalizowany lakier Dark Green Mica wymaga dopłaty 3200 zł. 18-calowe aluminiowe felgi w kolorze czarnym w tej wersji wyposażenia są w standardzie, podobnie jak skórzana tapicerka w kolorze czarnym z szarymi dodatkami.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl