Lexus RX 450h+. Elegancka hybryda "z wtyczką" potrafi zaskoczyć zużyciem paliwa
Lexus RX to potężny, ważący 2,2 tony SUV, który pozytywnie zaskakuje dynamiką jazdy i niskim zużyciem paliwa. Przy tym jest komfortowy i elegancki. Równie dobrze sprawdzi się na rodzinny wyjazd za miasto, co jako "limuzyna", by pojechać nią na Konkurs Chopinowski.
Gdyby nie model LM, można by śmiało napisać, że RX to największy model w europejskiej gamie Lexusa. To flagowy SUV tej japońskiej marki. To również jej najlepiej sprzedający się model od 1998 r. Od tego czasu na drogi wyjechało ponad 4 mln egzemplarzy. W 2025 r. dostępna jest V generacja modelu.
Lexus RX 450h+. Wygląd zewnętrzny
Nadwozie Lexusa RX ma 489 cm długości, 192 cm szerokości i niemal 170 cm wysokości. Rozstaw osi to 285 cm. Uwagę zwracają wąskie reflektory i duży grill oraz "skrzela" po bokach. Linie cięcia są wyraźne i nieprzypadkowe.
Benzyna E5 vs. E10 - bez panikowania oraz propagandy
Lexus RX jest dłuższy od modelu NX o 23 cm, o ponad 5 cm szerszy, zaledwie 2,5 cm wyższy. Różnica w rozstawie osi to 16 cm na korzyść większego SUV-a. Pod względem stylistyki nadwozia oba modele są do siebie dość podobne. Znajdziemy różnice w pasie przednim i tylnym. Wizualnie Lexus RX jest o wiele bardziej "wyciągnięty", a jego znakiem rozpoznawczym jest opadająca linia od słupka C do tylnej szyby, która nadaje nadwoziu sylwetkę SUV-a coupe. Więcej majestatyczności dodaje mu dłuższa i bardziej płaska maska.
Przyzwyczaić się trzeba do elektrycznej klamki - jest nieruchoma, przez co warto wyzbyć się nawyku pociągania za nią. Wystarczy dotknąć czujnik i drzwi otworzą się, zwalniając blokadę.
Wnętrze Lexusa RX 450h+
Ciemnoniebieski metaliczny lakier - Heat Blue, a we wnętrzu - ciemna tapicerka ze skóry naturalnej z perforacjami to przepis na samochód elegancki z zewnątrz i sportowy we wnętrzu. Szukając bardziej eleganckiego charakteru również w środku, warto postawić na inny wariant wyposażenia i drewniane elementy dekoracyjne oraz jasną tapicerkę.
Okrągła skórzana kierownica ma gruby wieniec i dobrze leży w dłoniach. Pierwszy raz mając do czynienia z dotykowymi przyciskami-gładzikami na kierownicy trzeba poświęcić kilka minut na ich "rozpracowanie". Wtedy korzystanie z nich do obsługi multimediów, połączeń i aktywnym tempomatem, nie sprawia trudności.
Wirtualny kokpit ma ponad 12 cali, a ekran nawigacji i multimediów - ponad 14 cali. Są dobrze wkomponowane w deskę rozdzielczą, dodając jej pewnej masywności, nie wyglądają jak doklejone tablety.
Ogólnie kokpit w wyższych modelach Lexusa, w tym również, dość mocno "otula" kierowcę. Szeroka konsola środkowa z wygodnym podłokietnikiem, do tego duże uchwyty na napoje, półka na smartfona wraz z ładowarką indukcyjną, a do tego niewielka dźwignia automatu, która nie zajmuje więcej miejsca, niż musi.
Co ważne, zachowano też zdrowy balans między cyfrowym kokpitem i będącymi pod ręką przyciskami - tak na kierownicy, jak i pod ekranem. Wygodne są pokrętła do regulacji temperatury z cyfrowymi wyświetlaczami.
Skoro o wygodzie mowa, to trzeba wspomnieć o elektrycznie regulowanych, podgrzewanych i wentylowanych fotelach F Sport. Są szerokie i dość głębokie, mocniej wyprofilowane z funkcją komfortowego wsiadania i wysiadania.
Narzekać nie będą także podróżujący z tyłu - to tam widać, jak 285 cm rozstawu osi przekłada się na ilość miejsca na nogi. Mimo wszystko, tylną kanapę stworzono z myślą o dwóch dorosłych osobach. Tunel środkowy wystaje nieznacznie, ale część miejsca dla środkowego pasażera zabiera konsola środkowa z nawiewami i portami USB-C dla podróżujących z tyłu. Środkowe miejsce lepiej przeznaczyć na podłokietnik - są w nim rozkładane uchwyty na napoje i jeszcze schowek na drobiazgi.
Szkoda, że akurat w tej testowanej konfiguracji nie znalazł się panoramiczny, otwierany dach z elektrycznie przesuwaną roletą. Zawsze to trochę więcej światła w ciemnym wnętrzu i jego optyczne powiększenie. W konfiguratorze to opcja za 8,5 tys. zł.
Z kolei pakiet Technology za 15 tys. zł dodaje kolorowy wyświetlacz Head-Up na przedniej szybie, oraz pakiet asystentów - system ostrzegający o ruchu poprzecznym, asystent wyprzedzania na drogach szybkiego ruchu, panoramiczna kamera cofania i ambientowe oświetlenie wnętrza.
Pojemność bagażnika wynosi 612 l, a jeszcze można złożyć tylną kanapę. Pod podłogą jest schowek, w którym zmieszczą się kable do ładowania. Dzięki temu bagażnik pozostaje nie tylko przestronny, ale i foremny. Nie zabrakło haczyków na siatki z zakupami
Lexus RX 450h+. Silnik i osiągi
Za napęd Lexusa RX 450h+ odpowiada układ hybrydowy plug-in. tworzy go 2,5-litrowy silnik benzynowy z czterema cylindrami, generujący 185 KM mocy i 227 Nm maks. momentu obrotowego. Do tego dwa silniki elektryczne - 135 kW przy przedniej osi i 41 kW przy osi tylnej. Dzięki temu Lexus RX zyskuje też elektryczny napęd 4x4. Łączna moc układu to 309 KM, przenoszona za pomocą skrzyni automatycznej e-CVT.
Maksymalna prędkość to 200 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 6,5 s. Hybryda plug-in wyposażona jest też w baterie trakcyjne o pojemności 18 kWh, które można ładować nawet ze standardowego gniazdka elektrycznego za pomocą pokładowej ładowarki. Naładowane do pełna wystarczą nawet na 90 km jazdy po mieście bez spalania paliwa. W cyklu mieszanym można liczyć na około 60-65 km.
Co ważne, w trybie zeroemisyjnym można poruszać się z prędkością do 135 km/h, dzięki czemu również w krótkiej trasie po drodze ekspresowej można dać silnikowi benzynowemu "odpocząć".
Co ważne, Lexus RX450h+ oferuje przyjemną i zupełnie wystarczającą dynamikę jazdy. To w końcu ważący 2,2 tony SUV. Podczas wciskania pedału przyspieszenia nic (a konkretniej e-CVT) tu nie wyje. Kabina jest dobrze wyciszona. W dłuższej trasie bardzo dobrze sprawdza się aktywny tempomat oraz asystent utrzymania na pasie ruchu. Lexus RX450h+ może być uniwersalnym samochodem do codziennej jazdy po mieście, ale sprawdzi się też, planując wyjazd na wakacje lub choćby rodzinny weekend.
Zużycie paliwa 1,1 l/100 km - czy to w ogóle możliwe?
Lexus RX 450h+ w oficjalnych danych katalogowych uwodzi zużyciem paliwa na poziomie 1,1-1,2 l/100 km. I rzeczywiście może tak być, ale pod jednym warunkiem - hybryda plug-in będzie ładowana tak często, jak tylko możliwe. Wówczas na dystansie 100 km aż 60-80 km pokonamy korzystając wyłącznie z silnika elektrycznego i zobaczymy symboliczne spalanie na ekranie komputera pokładowego.
A w "prawdziwym" życiu, czyli na przykład w dłuższej trasie, gdy poziom naładowania spadnie niemal do zera? Lexus RX 450h+ pozostanie wtedy klasyczną hybrydą, angażując silniki elektryczne przy każdej możliwej okazji. W cyklu mieszanym zużycie paliwa wyniesie około 6,5 l/100 km. To bardzo oszczędny wynik, jak na dużego i całkiem mocnego SUV-a.
Na autostradzie trzeba się liczyć z wynikiem około 8,5 l/100 km, a przy cięższej nodze - nawet wyższym. W bardziej spokojnej trasie po drogach krajowych będzie to nawet około 5-6 l/100 km. Pod względem oszczędności paliwa RX450h+ naprawdę potrafi pozytywnie zaskoczyć.
Plusy i minusy Lexusa RX 450h+
Co mi się spodobało? | Co mi się nie spodobało? |
|---|---|
+ atrakcyjna i elegancka linia nadwozia | - dobrałbym szklany panoramiczny dach, by rozjaśnić ciemne wnętrze i optycznie je powiększyć, |
+ komfortowe i dobrze zaprojektowane wnętrze | |
+ niskie zużycie paliwa nawet po rozładowaniu baterii hybrydy plug-in | |
+ przewidziane miejsce na kable do ładowania pod podłogą bagażnika |
Ile kosztuje Lexus RX 450h+? Ceny na polskim rynku
W specyfikacji cena tego konkretnego egzemplarza Lexusa RX 450h+ to 367 tys. 200 zł po uwzględnieniu cennikowego rabatu. Aktualnie cennik tego modelu startuje od 372 tys. 900 zł za wariant silnikowy 350h i wersję wyposażenia Elegance. Ceny modelu RX 450h rozpoczynają się od 402 tys. 900 zł, a za wersję wyposażenia F Sport Design - od 439 tys. 900 zł. I nie jest to ostatnie słowo.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl