Trump nie zwolni szefa Fed. Oto kiedy wskaże następcę
Sekretarz Skarbu USA, Scott Bessent zapowiedział na antenie telewizji Fox News, że najpewniej w grudniu lub styczniu administracja prezydenta USA Donalda Trumpa ogłosi nazwisko nowego prezesa Systemu Rezerwy Federalnej (Fed).
W ubiegłym tygodniu prezydent Trump poinformował, że nie ma planu zwolnienia obecnego szefa Fedu Jerome'a Powella, którego kadencja upływa w maju przyszłego roku.
Kto zostanie nowym szefem Fed?
Zaprzeczył w ten sposób wcześniejszym doniesieniom o poszukiwaniu przez Biały Dom nowego przewodniczącego Rezerwy Federalnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tusk przypomniał się. "Bardziej rewolucja, niż rekonstrukcja"
Bessent wcześniej ogłosił, że administracja USA rozpoczęła formalny proces poszukiwania następcy Powella. Poważnym kandydatem na nowego prezesa Rezerwy Federalnej jest szef doradców ekonomicznych Białego Domu Kevin Hassett.
Trump nie przestaje atakować i obrażać Powella, którego od dawna usiłuje zmusić do obniżenia stóp procentowych, by pobudzić gospodarkę. Ostatnio prezydent ponownie skrytykował szefa Fed i oznajmił, że stopy procentowe powinny być niższe o 1 proc.
Trump atakuje szefa Fed
Trump wielokrotnie obrażał Powella i groził, że go zwolni, a na początku lipca powiedział dziennikarzom, że szef Fed jest "kretynem". Dodał też, że ma dwóch-trzech kandydatów, którzy mogą go zastąpić. Kadencja prezesa Fed kończy się w maju 2026 r.
W połowie czerwca z kolei Trump powiedział, że Powell jest głupi. - Szczerze mówiąc mamy w Fed głupiego człowieka, on pewnie nie będzie dzisiaj ciąć. Europa miała 10 cięć, a my nie mieliśmy żadnego. (...) On jest po prostu głupi, niczego się po nim nie spodziewam. Może obniży trochę, ale powinien obniżyć o dwa i pół punktu - stwierdził.
Powell nie ugiął się jak dotąd i nie zastosował do życzeń prezydenta. Jak wyjaśnia Reuters, szef Fed uznał, że tegoroczne lato będzie okresem, w którym Rezerwa Federalna zdoła ocenić, w jaki sposób gospodarka Ameryki reaguje na wdrażane przez Trumpa cła zaporowe i czy pojawiają się oznaki rosnącej presji inflacyjnej.