Trump ponowił apel o porzucenie surowców z Rosji. Wspomniał o Słowacji i Węgrzech
- Nie może być tak, że Europa kupuje ropę od Rosji, a ja gniewam się na Chiny za to, że robią to samo - stwierdził prezydent USA Donald Trump w wywiadzie z Fox News. Dodał, że Stany Zjednoczone oferują Polsce pomoc wywiadowczą, lecz nie zadeklarował wysłania dodatkowych sił powietrznych.
W ostatnich dniach Donalda Trumpa wizytował w Wielkiej Brytanii. Prezydent USA w czwartek udzielił wywiadu stacji Fox News w rezydencji brytyjskiego premiera Chequers, w którym ponowił apel do europejskich państw NATO o porzucenie rosyjskich surowców energetycznych, jeśli chcą, aby Stany Zjednoczone zaostrzyły sankcje wobec Rosji.
- Jestem bardzo rozczarowany, gdy mówią o sankcjach. Nie mam nic przeciwko sankcjom, ale kiedy mówię o sankcjach i ludzie kupują ropę od Rosji, to nie powinni jej kupować. To zupełnie zmienia sytuację - mówił Trump.
Prezydent USA dodał, że gdyby Europa nałożyła na Chiny "sankcje lub cła, jakkolwiek to nazwiemy", to Pekin wymusiłby na Moskwie zakończenie wojny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pomysł podpatrzył na stołówce. Dziś ma 35 lat i 220 mln zł przychodów - Mateusz Tałpasz
- Ja też bym coś zrobił, ale jeszcze raz: nie może być tak, że Europa kupuje ropę od Rosji, a ja gniewam się na Chiny za to, że robią to samo - zaznaczył Trump.
Odpowiadając jednak na sugestię, że głównymi nabywcami rosyjskiej ropy naftowej są Węgry i Słowacja, Trump odparł, że w ich przypadku "można to w pewien sposób zrozumieć, bo oni mają bliskie relacje" z Rosją. - Ale chodzi też o inne kraje i po prostu nie można tego robić - powiedział prezydent USA.
PAP przypomina, że Węgry i Słowacja są jedynymi państwami UE, które importują rosyjską ropę bezpośrednio rurociągiem Przyjaźń, natomiast spośród krajów NATO głównym importerem tego surowca jest Turcja. Inne państwa europejskie, m.in. Francja, Belgia, czy Hiszpania, wciąż kupują jednak rosyjski gaz.
Trump o rosyjskich dronach nad Polską
Donald Trump w wywiadzie z Fox News odniósł się także do rosyjskich dronów nad Polską. Wcześniej mówił, że wielokrotne naruszenie przestrzeni powietrznej Polski "mogło być pomyłką".
- Wiesz, po prostu nie mogę skomentować, czy to była pomyłka, czy nie. Nie powinno ich tam być, bądźmy szczerzy. Ale podobno zostały wyłączone. Wiesz, dzisiaj można wyłączać drony. Świetnym sposobem ataku na drona jest wyłączenie go, a one spadają wszędzie. Więc miejmy nadzieję, że tak było - powiedział Trump.
Republikanin Ponownie wyraził przy tym swoje rozczarowanie postawą Władimira Putina i przyznał, że myślał, że rozwiązanie konfliktu w Ukrainie będzie łatwiejsze ze względu na jego stosunki z rosyjskim przywódcą.
Trump pytany o to, czy w świetle dodatkowych sił powietrznych, wysłanych do Polski przez Wielką Brytanię i innych sojuszników, Ameryka wyśle myśliwce lub systemy Patriot, Trump odparł:
- Cóż, pomagamy wywiadowczo. Ale kiedy mówiłem o pomocy lotniczej, miałem na myśli bezpieczeństwo po zakończeniu wojny (w Ukrainie). Więc po zakończeniu wojny będziemy pomagać w zapewnieniu pokoju i myślę, że ostatecznie to się stanie.