Trump zaostrza kurs wobec Chin. Pekin odpowiada
Chiny ostro krytykują USA za zaostrzenie kontroli eksportu chipów. Pekin odpowiada na zarzuty Trumpa o złamanie umowy handlowej, podczas gdy amerykańskie restrykcje uderzają w Nvidię i inne firmy branży półprzewodników.
Pekin ostro zareagował na nowe restrykcje Waszyngtonu dotyczące eksportu półprzewodników, określając je jako nadużycie. Rzecznik chińskiej ambasady w USA Liu Pengyu podkreślił w rozmowie z NBC News, że Państwo Środka "wielokrotnie wyrażało obawy" wobec działań Stanów Zjednoczonych.
Bezpośrednim powodem napięć są słowa Donalda Trumpa, który oskarżył Chiny o naruszenie warunków wstępnego porozumienia handlowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdradza, co psuje młodych piłkarzy. "Widziałem bardzo dużo"
Jak informuje CNBC, USA już wcześniej zakazały swoim firmom wykorzystywania chipów AI od Huawei, a najnowsze ograniczenia dotknęły m.in. takich producentów jak Nvidia, Synopsys czy Cadence. Szczególnie dotkliwe są skutki dla Nvidii, która szacuje, że przez zakaz sprzedaży chipów H20 do Chin może stracić w tym kwartale nawet 8 mld dolarów.
USA oparły swoją politykę na założeniu, że Chiny nie są w stanie produkować chipów AI. To założenie zawsze było wątpliwe, a teraz jest ewidentnie błędne – ocenił Jensen Huang, CEO Nvidii, dodając, że firma utknęła z 4,5 mld USD niesprzedanych zapasów.
Równowaga w relacjach USA-Chiny jest krucha
Porozumienie zawarte 12 maja między USA a Chinami miało zawiesić taryfy na 90 dni. Tymczasem eskalacja ograniczeń technologicznych, zdaniem komentatorów, może ponownie zburzyć kruchą równowagę.
Waszyngton ma wkrótce ogłosić nową, uproszczoną zasadę eksportu, zastępującą wcześniejszą "regułę dyfuzji AI" wprowadzoną przez administrację Bidena.