Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
HTO
|

Tusk na rozpoczęciu roku. "Chcielibyśmy szkoły, która nie jest szkołą piorącą mózgi naszym dzieciom"

24
Podziel się:

Donald Tusk podczas konferencji prasowej 1 września skrytykował obecny system oświaty. Wyraża ubolewanie z tłumaczenia przedstawicieli resortu edukacji, którzy twierdzą, że braki kadrowe nie są problemem. W swojej wypowiedzi odniósł się również do podwyżek w oświacie oraz budżetowania szkół.

Tusk na rozpoczęciu roku. "Chcielibyśmy szkoły, która nie jest szkołą piorącą mózgi naszym dzieciom"
Donald Tusk na rozpoczęciu roku szkolnego skrytykował polski system edukacji (PAP, PAP/Adam Warżawa)

Konferencja szefa PO odbyła się w dniu rozpoczęcia roku szkolnego przed Zespołem Szkół Ogólnokształcących w Rumii na Pomorzu. Jak przyznał Donald Tusk, wcześniej rozmawiał z burmistrzem miasta. Samorządowiec przekazał stan budżetu oświaty w mieście i przyznał, że do szkół musi dokładać rocznie aż 26 mln złotych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Powrót nauczania zdalnego w szkołach. "Gdyby nie stało się w sposób formalny, stałoby się to w sposób rzeczywisty"

Donald Tusk o polskiej szkole

- Ten 1 września jest dniem dosyć smutnym, dniem poważnej refleksji związanej z polską szkołą. Jeśli dzisiaj wspominamy te najbardziej krytyczne momenty w naszej historii, to powinniśmy zdawać sobie sprawę, że dzisiaj wyzwaniem dla każdego patrioty jest przede wszystkim pomoc polskim dzieciom - powiedział Donald Tusk 1 września. W swojej wypowiedzi dodał, że współczesny patriotyzm powinien polegać na pomocy nie tylko polskim szkołom, ale także dzieciom i rodzinom.

Lider opozycji odniósł się także do braków kadrowych w szkołach. Stwierdził, że największą inwestycją w przyszłość są właśnie nauczyciele i dzieci. Jeśli nie wzrosną pensje pedagogów i będą wynosiły "niewiele ponad minimum socjalne", to nie będzie wystarczającej liczby osób, które mogłyby uczyć młodzież.

- To, że tak wielu nauczycieli żyje dziś na głodowych pensjach, jest przekreśleniem naszych szans na przyszłość, lepszą przyszłość tych pokoleń, które dzisiaj z wielką tremą rozpoczynają rok szkolny - podsumował Donald Tusk.

- Chcielibyśmy szkoły, która nie jest szkołą piorącą mózgi naszym dzieciom. Chcemy szkoły wolnej, zasobnej, szkoły, z której nie będą uciekali nauczyciele - podsumował odnosząc się tym samym do kontrowersyjnego podręcznika do nowego przedmiotu Historia i Teraźniejszość.

Zmiany od nowego roku szkolnego

W tym tygodniu informowaliśmy o zmianach, które od 1 września przygotowuje resort edukacji. Pierwsza z nich dotyczy awansu pedagogów. Od tego roku zostaną zredukowane stopnie awansu zawodowego nauczyciela. Zlikwidowane zostaną dwa z nich: nauczyciel stażysta oraz nauczyciel kontraktowy. W ich miejscu powstanie nauczyciel początkujący, ale status ten nie będzie wliczany do awansu zawodowego. Początkowy okres pracy nowego pedagoga będzie trwał cztery lata. Po jego zakończeniu może się ubiegać o stopień nauczyciela mianowanego.

Zmiany zachodzą także w wynagrodzeniu nauczycieli. Tzw. średnie wynagrodzenie, bo o nim mowa, składa się z wynagrodzenia zasadniczego oraz dodatków. Obie składowe w osobnym rozporządzeniu ogłasza Minister Edukacji i Nauki.

Od pierwszego września nauczyciel początkujący (z tytułem magistra oraz przygotowaniem pedagogicznym) otrzyma w ramach wynagrodzenia zasadniczego 3424 zł brutto.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(24)
ortoterroryst...
2 lata temu
Rumi pisze się przez jedno i na końcu
Von thuske
2 lata temu
A my chcemy szkoły z 40 godzin pensum a nie 20.Likwidacji karty nauczyciela i urlopów na poratowanie zdrowia
Iwona
2 lata temu
Wy tylko chcieliście i chciibyscie i na chce iu - mówię ku konczyliscie Wy jesteścieenie patentowane z Panem na czele i dlatego proponuję Pan 4 -ro dniowy tydzień pracy , bo wtedy będzie mógł pracować 3,5 dnia.
Jasne
2 lata temu
Co on tam dzisiaj bredził, że Polsce niepotrzebne są reparacje, bo Niemce teraz biedne? Jakoś tak szybko się podnieśli po wojnie jak na przegranego. Dlaczego mam wrażenie, że to głównie ze zrabowanego Polakom majątku ten zastrzyk finansowy.
Ziuta
2 lata temu
Niebac Tuska.Co go obchodzą Polskie sprawy.Won od Naszych dzieci.Swoimi udrękami się zajmij
...
Następna strona