Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Umowa UE z Chinami. Polska sprzeciwiła się przyspieszeniu prac

47
Podziel się:

Porozumienie inwestycyjne UE-Chiny zostało uzgodnione - miała poinformować Komisja Europejska ambasadorów krajów członkowskich. Polska jednak sprzeciwia się przyspieszeniu prac.

Umowa UE z Chinami. Polska sprzeciwiła się przyspieszeniu prac
(Flickr, Marc oh!, (CC BY-ND 2.0))

Rozmowy trwały siedem lat. Teraz na zamkniętym posiedzeniu w poniedziałek Komisja Europejska przekazała ambasadorom, że porozumienie inwestycyjne UE-Chiny zostało uzgodnione.

Jak w poniedziałek przekazało PAP źródło unijne, Polska na spotkaniu ambasadorów państw członkowskich po wystąpieniu przedstawicieli KE sprzeciwiła się "nagłemu" przyspieszeniu prac nad umową inwestycyjną UE-Chiny.

Zobacz także: Świat uzależnił się od Chin. Pandemia może to zmienić

Według nieoficjalnych informacji, powodem miałaby być kwestia stosunków z USA. Polski ambasador przy UE Andrzej Sadoś powiedział, że Polska podkreśliła znaczenie kwestii geopolitycznych w rozmowach w sprawie umowy UE-Chiny.

- Za trzy tygodnie prace rozpoczyna nowa administracja w USA. Stany Zjednoczone z uwagi na kwestie transatlantyckie, relacje z UE, rolę w stosunkach międzynarodowych są ważnym aktorem geopolitycznej sceny i porozumienie z Chinami powinno uwzględniać stosunki UE z USA - zaznaczył.

Dodał również, że nie powinniśmy działać zbyt pospieszenie po siedmiu latach trudnych negocjacji.

- Tymczasem nagle taki punkt dodawany jest do agendy posiedzenia ambasadorów UE w Brukseli. To sytuacja niespotykana. W ostatnich dniach prezydencji niemieckiej mamy do czynienia z nagłym, nieuzasadnionym przyspieszeniem bardzo ważnej kwestii, która dotyczy relacji międzynarodowych. Dlatego zgłosiliśmy nasze wątpliwości wobec tej sytuacji - zaznaczył Sadoś.

W ubiegły wtorek minister spraw zagranicznych RP Zbigniew Rau napisał na Twitterze: "Europa dąży do sprawiedliwego, wzajemnie korzystnego generalnego porozumienia o inwestycjach z Chinami. Potrzebujemy więcej konsultacji i przejrzystości, zapraszając naszych transatlantyckich sojuszników do stołu. Dobra, zrównoważona umowa jest lepsza niż przedwczesna".

Tego samego dnia Jake Sullivan, doradca ds. bezpieczeństwa narodowego prezydenta elekta USA Joe Bidena, napisał na Twitterze, że nowa amerykańska administracja z zadowoleniem przyjęłaby "wczesne konsultacje z naszymi europejskimi partnerami w sprawie naszych wspólnych obaw dotyczących praktyk gospodarczych Chin".

Portal Politico po tym wpisie zwrócił uwagę, że istnieją obawy, iż zawarcie umowy UE-Chiny bez udziału USA może zagrozić wysiłkom Unii, by połączyć siły z nową administracją Bidena w konfrontacji z Chinami we wszystkim, od praw człowieka po standardy technologiczne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(47)
WYRÓŻNIONE
Janek Kos
4 lata temu
...wa! Gorzej jak za PRL - teraz na kolanach przed usa. O co chodzi z tym wasalizmem - czy nie możemy działać samodzielnie? Trump już jest historią - czego boi się kaczyński?
Dawid
4 lata temu
Obrzydliwe wlazid... tych udających Polaków polityków. Zawsze na pierwszym miejscy są interesy syjonazistow amerykańskich.
Kuba83
4 lata temu
W Polskim interesie sa cla zaporowe na produkcje z Chin a nie umowa o wspolpracy.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (47)
A-Z
4 lata temu
Polska ma po prostu rację.
Hahahaaaa
4 lata temu
Chiny kupili ue taka to " demokracja "
tuskoland
4 lata temu
Bardzo słusznie. Przecież CHRL jest państwem w pełni NIEPRAWORZĄDNYM i współpraca powinna być restrykcyjna i dobrze przemyślana.
JP-2
4 lata temu
Udowadniamy, że jesteśmy pieskiem na pasku USA...
olo
4 lata temu
"suweren " się odezwał .Za PRL u wisieli "u klamki "ZSRR. Obecnie wiszą "u klamki" USA . Zmienił się jedynie hegemon i jest bardziej nachalna propaganda.
...
Następna strona