Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Sebastian Ogórek
|

Anna Streżyńska odcina się od działań rządu? Minister nie podobają się socjalne programy

68
Podziel się:

- Więcej powinniśmy stawiać na rozwój niż na wydatki socjalne - uważa minister cyfryzacji Anna Streżyńska. W jej opinii "filozofia socjalna wypełniania wszystkich obietnic wyborczych w pierwszym roku, jest trudna do akceptacji".

Anna Streżyńska odcina się od działań rządu? Minister nie podobają się socjalne programy
(WP/money.pl)

To pierwsza tak krytyczna wypowiedź minister. I już skrytykowana przez PiS.

Streżyńska w internetowej części programu "Gość Radia ZET" była pytana o to, jak ocenia dotychczasowe rządy Prawa i Sprawiedliwości. - Dobrze. Nigdy nie doszło do takiej sytuacji, że chciałabym "rzucić papierami" i powiedzieć, że to przekracza moje zdolności akceptacji - odparła.

Dopytana, kiedy była najbliżej "rzucenia papierami", powiedział:

- Zasadniczo uważam, że więcej powinniśmy stawiać na rozwój, niż na wydatki socjalne. Dodała, że w tej kwestii, często nie zgadza się z innymi członkami rządu.

Zdaniem Streżyńskiej "filozofia socjalna wypełniania wszystkich obietnic wyborczych w pierwszym roku, jest trudna do akceptacji".

- Powinniśmy najpierw zarobić na te wydatki i te decyzje korzystne dla społeczeństwa i dopiero później ich dokonywać - argumentowała minister. - Nie możemy jako rząd dawać sygnału, że najważniejsze jest zrealizowanie obietnic wyborczych, a mniej ważne prowadzenie racjonalnej gospodarki finansowej - dodała.

Pytana, czy ma na myśli program 500 plus, odparła, że "rząd był winien go społeczeństwu, żeby wyrównać szanse również tych, którzy są w gorszej sytuacji".

Obniżenie wieku emerytalnego? Zdaniem gościa Radia Zet było ono przedwczesne, ponieważ Polski jeszcze na to nie stać. _ _

- Najpierw powinniśmy zarobić na te wydatki, a dopiero potem dokonywać zmian. To ma bardzo ważny aspekt pedagogiczny. Ludzie powinni wiązać fakty, że żeby wydać pieniądze trzeba je najpierw mieć – mówi Anna Streżyńska.

Co na to PiS?

W TVN24 Mariusz Błaszczak stwierdził, że odnosi wrażenie, że minister co innego mówi w mediach, a co innego na rządzie.

– Wczoraj byłem na Radzie Ministrów i pani minister Streżyńska nie wypowiadała się, nie zabierała głosu. Ja odnoszę takie wrażenie, że co innego pani minister mówi w mediach, a co innego na Radzie Ministrów. To dysonans - stwierdził minister spraw wewnętrznych w "Jeden na jeden” w TVN24.

To nie jedyna krytyczna wypowiedź wobec zaskakujących słów minister cyfryzacji.

- Dużo lepiej byłoby gdyby Streżyńska dyskutowała o swoich wątpliwościach wewnątrz, we właściwym gronie - powiedziała z kolei Beata MazurekMazurek w Radiu Zet.

Rzeczniczka PiS stwierdziła, że jeśli minister Streżyńska nie akceptuje tego, co robi polski rząd, to "dziwię się dlaczego jest jedną z jego twarzy"

- Nie ma sporu kompetencyjnego pomiędzy ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem, a minister cyfryzacji Anną Streżyńską - powiedział w środę rzecznik rządu Rafał Bochenek. Dodał, że przepisy dookreślają kto nadzoruje poszczególne podmioty i spółki.

Bochenek pytany w środę w Radiu Plus, czy pomiędzy ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem a minister cyfryzacji Anną Streżyńską występują jakieś spory kompetencyjne odparł: "w tym momencie nie ma".

- Przepisy dookreślają kto nadzoruje poszczególne spółki, poszczególne podmioty i tutaj nie ma żadnego sporu kompetencyjnego. Wszystko jest dookreślone prawnie - powiedział rzecznik rządu.

We wtorek minister cyfryzacja Anna Streżyńska w Radiu Zet powiedziała, że nie zawsze zgadza się ze wszystkimi decyzjami rządu np. o militaryzacji cyberbezpieczeństwa.

- To nie jest konflikt z Antonim Macierewiczem, tylko konflikt o zasady o podstawy podejścia do cyberbezpieczeństwa, które ma dwa oblicza - dodała.

Pytana, czy ministerstwo obrony narodowej zanadto próbuje rozszerzyć swoje władztwo w tej dziedzinie odparła: - Tak. Zdecydowanie uważam, że nie wszystko mu podlega i jest wiele takich zadań, które związane są z ochroną przeciętnego obywatela, które po prostu nie będą nigdy w kwestii MON-u - powiedziała..

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(68)
kj
7 lat temu
Dla tej pani komputer, program, program do tego i owego,komórka zamiast dowodu i pieniędzy i coraz większe odchodzenie w matrix. Chyba ta pani nie do końca zdaje sobie sprawę że można złamać każde zabezpieczenie i jest to tylko kwestia czasu i jednego sprytnego. W rozumieniu tej pani "rozwój" to "zaczipowanie" wszystkich bez względu na konsekwencje gdy np. pada lub jest skradziona baza danych wrażliwych. Wole już wydatki socjalne bo przynajmniej uszczęśliwi się parę osób. W Polsce "rozwój" to trwa od wojny i zawsze enigmatycznie był przedstawiany dla zamydlenia oczu niezależnie od tego kto rządził - komuna, postkomuna, lewica, środek czy prawica.
laik
7 lat temu
Ostatnio była kumulacja w LOTTO. Czyżby minister dostała atrakcyjna ofertę od opozycji?
48
7 lat temu
Jakoś mi się zdaje , ze ten " konflikt " to trochę taki " dmuchany " dla gawiedzi aby zwrócić uwagę jaki to nasz rząd jest dobry , że daje ludziom kasę nawet wbrew rozsądkowi ale cóż .. juz tacy dobrzy są ....!!! Z jednym mogę się zgodzić na pewno gdy Beatka powiedziała : WYSTARCZY NIE KRAŚĆ - i to jest dobre podsumowanie ferajny sepleniącego ..!!!
chris
7 lat temu
kiedyś ma sie czegoś dosyć np. jakiegoś Macierewicza ktory nie ma pojęcia o cyfryzacji
Zdzisław
7 lat temu
To własciwa, kompetentna,rzeczowa, wykształcona osoba w tym rządzie. Nie tak jak większosć - historycy, politolodzy, filizofowie i tym podobne - "rząd fachowców". Brawo Pani Aniu. Niech się Pani nie poddaje, niech zawsze ma swoje zdanie.
...
Następna strona