Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

Wydatki na drogi będą odroczone. Na nowe autostrady poczekamy dłużej

154
Podziel się:

Rząd zwiększył limit inwestycji w szybkie trasy. W najbliższych latach będziemy jednak wydawać mniej, niż pierwotnie planowano a duży wzrost nastąpi dopiero po zakończeniu programu unijnego - pisze w piątkowym wydaniu "Puls Biznesu".

Wydatki na drogi będą odroczone. Na nowe autostrady poczekamy dłużej
(TOMASZ HOLOD / Polska Press / EastNews)

Rząd zwiększył limit inwestycji na szybkie trasy. W najbliższych latach będziemy jednak wydawać mniej niż pierwotnie planowano, a duży wzrost nastąpi dopiero po zakończeniu programu unijnego.

Sprawę opisuje "Puls Biznesu". Rząd zapowiada wydłużenie listy inwestorów drogowych, dzięki czemu powstanie m.in. via Carpatia. Zwiększył już limit funduszy na realizację Programu Budowy Dróg Krajowych (PBDK) w latach 2014-25, ze 107 do 135 mld zł.

Pod koniec czerwca rząd zwiększył dorzucił więc 28 mld zł na budowę dróg krajowych. To jednak, jak pisaliśmy w money.pl, może nie wystarczyć.

W najbliższych latach będziemy jednak wydawać na drogi mniej, niż zakładano w pierwotnym planie, mimo że znacznie szybciej otrzymujemy unijne refundacje. Ogromny wzrost pieniędzy na drogi jest planowany po 2023 r., czyli już po zakończeniu bieżącej perspektywy unijnej.

Zobacz także: Nowe drogi w Polsce. 397 km bez autostrad

- Na razie będziemy wydawać nieco mniej niż pierwotnie przewidywał program, m.in. dlatego, że niektóre projekty były wadliwie przygotowane i musieliśmy je zmodyfikować, zoptymalizować. Przesuwa to realizację na kolejne lata - mówi Jerzy Szmit, wiceminister infrastruktury.

Wymienia S14, czyli dwa odcinki łódzkiej obwodnicy oraz S6, czyli Trasę Kaszubską, którą postanowiono wykonać w systemie publiczno-prywatnego partnerstwa.

Podobnie będzie na kolei. Widać to również po działaniach PKP, o których pisaliśmy w money.pl w czwartek. - Polskie Linie Kolejowe przygotowują już projekty inwestycyjne, które mogłyby zostać zrealizowane w kolejnej budżetowej perspektywie unijnej, czyli w latach 2021-2027 - poinformował dziennikarzy prezes PKP PLK Ireneusz Merchel.

- Celem PKP PLK jest to, żeby w nowej perspektywie zrealizować projekty za 30 mld zł. Za następne 50 mld zł powinny być realizowane projekty jeszcze później. My patrzymy z perspektywą przynajmniej do roku 2030 - dodał.

wiadomości
gospodarka
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(154)
WYRÓŻNIONE
Kibic
8 lat temu
A po co prezesowi drogi ? on nie ma prawa jazdy .
Suweren
8 lat temu
Dlaczego są opóżnienia w budowie trasy S-5 ?........Ledwo zaczęli, a już chyba z pół roku opóżnienia.....Miało być szybko i tanio, a jest wolno i drogo......Koło Bydgoszczy jeszcze nie wbili łopaty w ziemię, a mają otworzyć ten odcinek wiosną 2019 r.....KPINY z SUWERENa.
opal
8 lat temu
I stało się/ A miało być tak pisowsko-amerykańsko. Najlepiej , najszybciej, najwięcej. A zostaną tylko pomniki i toruński kłamczuch wydzierający forsę z publicznej kasy. Co za parszywa i skundlona zmiana.
...
Następna strona